Rozszerzanie diety – czego boją się mamy? Rozmowa z fizjoterapeutką dziecięcą Magdaleną Zujewicz

Bałam się, jak każda mama, zadławienia. Dużo czytałam na ten temat przed rozszerzaniem diety, oglądałam filmy instruktażowe z pierwszej pomocy jednak mimo Wszystko za każdym razem, gdy synek zaczynał kaszleć przy jedzeniu, serce miałam w gardle. Ten strach chyba nigdy nie mija. Do dzisiaj gdy gdzieś coś „wpadnie mu w złą dziurkę„ momentalnie skupiam na nim całą uwagę i sprawdzam, czy na pewno dał sobie radę by to odkrztusić. 

Jedynie cz go się boje to tego że mi i się dziecko zakrztusi tak że nie będę musiała pomoc 

Ja się jeszcze boje tego że dziecko dostanie nagle alergii i zacznie się dusić. Sama jestem alergikiem na np. Orzechy gdzie reakcja następuje w ciągu kilku sekund tak naprawdę 

tak, z tymi zadławieniami nie ma żartów. i te słynne winogrona.. masakra..

Oj tak super !

Ostatnio na IG mamy Canpol zadawały to pytanie i również tam odpowiadałam i z ciekawością czytałam co inne mamy mówią. Oj dużo tego było. Mega przydatny artykuł ♥️ a najbardziej boje się zadławienia właśnie. 

Dokładnie zadławienia haha. Autorka trafiła w punkt ;)

Zadławienia się ;)