Dieta (168 Wątki)

Słoiczki czy warzywa?

Data utworzenia : 2018-01-07 21:42 | Ostatni komentarz 2021-07-21 22:07

3024 Odsłony
103 Komentarze

Kochane Mamusie, jutro Natan kończy 5 miesięcy. Jeśli chodzi o rezszerzanie diety wszystko mam w malym palcu ale stoję przed jednym ważnym wyborem i zastanawiam się co wybrałybyście na moim miejscu. Nie mam w okolicy (w odległości 30km od domu) sklepu ze sprawdzoną żywnością a warzyw z pozostalych sklepów obawiam się dać dziecku. Dlaczego? Mąż dorabiał sobie kilka dni przy brokule (na innych polach był także kalafior, marchew i buraki). Powiedział że warzyw to chyba już nigdy nie tknie. Plucie, smarkanie a nawet sikanie prosto w pole.... Czasami trafiam na warzywa np z Włoch ale w sumie nie wiem jak z ich jakością... No i teraz wydaje mi się że najrozsądniej będzie jednak zacząć od słoiczków bo przecież warzywa użyte do ich produkcji przechodzą wiele badań. Konkretnie myślę o Bobovita i Hipp. A Wy co o tym myślicie?

Dodaj komentarz

Strona: 1 .. 9 10 11 12 13

Sortowanie:

2018-01-13 20:29

Wiadomo jest ryzyko przy blw większe niz przy papakach i nie każde dziecko pomimo samodzielnego siadania jest na to gotowe . Kingaaa to straszne że aż tak się stało w przypadku Twojej znajomej , też bym pewnie była przeciwna tej metodzie gdyby się to nam przytrafiło aż tak . Co do brudzenia się to przy pierwszym dziecku miałam czas na prysznic sprzątanie itp zresztą to byl sierpień wrzesień gdy mogłam nawet do samego pampka rozebrać i nie obawiać się o ubrudzone ubranka także teraz przy synku zobaczymy jak i czy będzie chciał i jak się przy tym zachowywał bo np córka zjadała to co miała na talerzyki i nie wyrzucała specjalnej czy coś , poprostu jedząc brudziła ręce i buźkę i rączkami wszystko w koło. Później już ok 12 mca operowała łyżka ładnie a później widelcem i też szanowała jedzenie a jak zdarzyło jej się coś zrzucić to tłumaczyłam że nie wolno i chyba rozumiała że to jego zabawa bo tak nie robiła . Aleee do tego u nas jeszcze daleko bo wszystko po kolei , najpierw wogole trzeba dać cokolwiek spróbować niż cyc :)

2018-01-13 14:15

Siateczkę miałam i użyłam jej ratpem kilka razy i poszła w odstawkę. Żle ją się myje i nie wydaje mi się to chigieniczne, zdecydowanie lepiej sprawdza się silikonowa końcówka z dziurkami.. My dietę rozszerzaliśmy od słoiczków właśnie. W kolejnosci brokuł, dynia, marchew, jabłko. Te warzywka są sprawdzone. Obecnie już synek ma 15 miesięcy i dostaje normalne jedzonko jak my. Nie kupuję słoiczków, tylko sama gotuję zupkę, albo robię drugie danie. BLW no metoda bardzo fajna. Nasz mały od kiedy tylko się dało zjadał sam rączkami. Wyglądał jak by coś na niego wybuchło, ale po jedzeniu szliśmy pod szybki prysznic. Dzięki temu teraz już sam wcina i nawet potrafi operować łyżeczką i widelcem. BLW jest dla mam, które są w stanie znieść to, że dziecko jest usmarowane, a razem z nim wszystko wkoło. Jeśli chodzi o zakrztuszenie, lub zadławienie, także miałam obawy. Jak syn miał 5 miesięcy uwielbiał jeść bułki zwykłe suche. Często się dławił, bo jadł duże kawałki, ale potrafił z tego wybrnąć i teraz nie ma problemów z żadną konsystencją jedzenia. Takze ta metoda dla mnie trafiona i ważna dla rozwoju dziecka.

2018-01-11 17:57

My jeszcze nie jesteśmy na etapie rozszerzania diety, ale spotkałam się z pozytywnymi opiniami o tej siateczce, także możliwe że też ją wypróbujemy.

2018-01-10 21:10

Ja rozszerzając dietę synkowi również zaczynałam od słoiczków... Dopiero gdy zaczął dobrze jeść i nie pluł wszystkim na lewo i prawo zaczęłam sama gotować obiadki. Poza tym na samym początku naszej drogi ze stałymi posiłkami nie miałam ani blendera ani dobrego miksera z nadstawką do blendowania, bo jak na złość poprzedni musiał się zepsuć, a przecieranych warzyw przez sitko mały za chiny ludowe nie chciał jeść. No i ja wykorzystywałam w głównej mierze warzywa z domowego ogródka... Resztę, typu brokuł, kalafior (jeśli nie miałam) czy inne warzywa, których po prostu nie sadziliśmy, kupowałam w Biedronce, i nadal tam kupuję, i nie jest to dla mnie żadną zbrodnią. Co do BLW-niby wszystko ok, ale ja nawet jak kroiłam dziecku warzywa i owoce na większe kawałki, żeby mógł wybrać i próbować, to siedziałam obok i się stresowałam, żeby tylko się nie zakrztusił, co chwilę mu coś odbierałam, bo mu się wszystko ślizgało w rączkach... Więc na dobrą sprawę więcej stresu aniżeli samego uczenia się jedzenia rączkami. Myślę, że to dobra metoda karmienia zdecydowanie starszych dzieci, z pełnym uzębieniem i większą świadomością tego, co robią, aniżeli takich dopiero półrocznych maluchów... Ja miałam stresa przy zwykłej kukurydzianej pałeczce, która szybko się rozpuszcza w buzi i nie stwarza większego zagrożenia, a co dopiero przy kawałkach warzyw czy owoców... Osobiście wykorzystywałam też siateczkę do karmienia, gdzie można włożyć owoce bądź warzywa surowe/gotowane i maluch sobie \"ciamka\", kupiłam bodajże w Rossmanie za kilkanaście złotych, i powiem Wam, że sprawdzała się całkiem, całkiem. Używała któraś z Was takiej siateczki, jak to wyglądało w Waszej ocenie?

2018-01-10 12:57

ja nie stosowałam blw. Gdy córa była starsza i nagle zrobił się problem z innym jedzeniem bardzo żałowałam i kombinowałam na różne strony. Jak się okazało niechęć do jedzenia innego niż papka była spowodowana wychodzeniem czwórek. Potem problem zniknął. Nie krytykuję blw, uważam, że ma też swoje plusy, ale 6 miesięczniaka z kawałkiem brokuła czy ziemniaka jednak sobie nie wyobrażam. Zwłaszcza, że moja córka w tym wieku nawet nie siedziała stabilnie.

2018-01-09 22:15

Mama której dziecko prawie umarło wptowadziła metodę w 8 miesiącu. Były mamy ktore zaczęły już w 6 czy w 7. Ogólnie dla mnie to okropne ryzyko bo dziecko papką się nie udusi a kawałkiem już tak. A przecież za pare miesięcy będzie już jadł normalnie bez zabawy z blw. No i jeszcze jedna kwesia, dziecko ma uczyć się jeść rękoma. Uczy się przy okazji braku szacunku do jedzenia i nie koniecznie będzie chciało później jeść łyżeczką czy widelcem.

2018-01-09 18:29

Kinga6663 ja się przy metodzie nie upieram, z doświadczenia znajomych wygląda ona fajnie, więc pewne elementy chetnie bym u swojego dziecka zastosowała. Rozumiem że zastrzeżenia wynikają z zakrztuszenia się przez dziecko. Moim zdaniem żeby zacząć uczyć dziecko jedzenia rękami musi ino samo stabilnie siedzieć. Oczywiście jedzenie musi odbywać się pod nadzorem rodzica. Niekoniecznie musi zawsze mieć przed sobą wybór różnych rzeczy do jedzenia ale chodzi o to żeby zjadało za pomocą rąk. Na etapie rozwoju na jakim jest moje dziecko to do ręki do jedzenia podaję mu jedynie chrupka kukurydzianego, wszystko pozostałe podaję mu ja. Teraz sam sięga po butelkę, to na troszkę daję mu potrzymać, ale wtedy siedzę obok

2018-01-09 15:42

BLW to samodzielne jedzenie niemowląt rączkami z pozwoleniem na wybór przez dziecko co chce jeść tzn. ukladasz dzuecku na talerzyku rizne warzywa w kawałkach i dziecko samo wybiera co będzie jadło. Niebezpieczeństwo może wynikać z zskrztuszenia sie kawałkiem jedzenia. Teoretycznie metoda moze być wprowadzona już kiedy dziecko samodzielnie siedzi nawet około 6 miesiąca. Osobiscie uważam, że pozniej BWL jest fajną metodą dla troche starszych dzieciaczków, ale nie dla takiego maleństwa, bo balabym sie zakrztuszenia.

Strona: 1 .. 9 10 11 12 13

Pokaż: 8 16 24

Dieta (168 Wątki)

Słoiczki czy warzywa?

Data utworzenia : 2018-01-07 21:42 | Ostatni komentarz 2021-07-21 22:07

3024 Odsłony 103 Komentarze

2018-01-13 20:29

2018-01-13 14:15

2018-01-11 17:57

My jeszcze nie jesteśmy na etapie rozszerzania diety, ale spotkałam się z pozytywnymi opiniami o tej siateczce, także możliwe że też ją wypróbujemy.

2018-01-10 21:10

2018-01-10 12:57

2018-01-09 22:15

2018-01-09 18:29

2018-01-09 15:42

3024 Odsłony
103 Komentarze