Ciemiączko- wszystko dobrze?

Wydaje mi się że to normalne że u dziecka to główka nie jest idealna. U nas też tak było, jak mały zaczął rosnąć wszystko się unormowało. Z tym leżeniem na jednej stronie to owszem trzeba uważać. Ja swojego syna przekładałam z jednej na drugą, ale masz rację najgorzej jak dziecko uparte i cały czas przekręca głowę. Wtedy można podłożyć coś miękkiego żeby to uniemożliwić. 

Co do Twojego pediatry to bym się zastanowiła nad zmianą. Nie rozumiem jak lekarz może nie mieć czasu, jest wizyta więc powinien wysłuchać. 

Bez sensu. Taka wizyta to coś okropnego i gdyby tak miało wyglądać zawsze to szybko szukała bym innego lekarza . Mój lekarz zawsze wysłucha i odpowiada na zadawane pytania . Nie patrzy na zegarek bo mu się szpieszy .raz pamiętam nawet taką sytuację że zadzwonił z teleporadą oo godzinach. Pamiętam jak pani z rejestracji pytała na jaką chce godzinę teleporadą dla córki bo lekarz pracuje do 18. Zadzwonił jakoś 20 po :D myślałam początkowo że o mnie zapomniał czy coś . Ale nie, musiał po prostu swoje zrobić jak już miał pacjenta 

A co do wymiarów to jak miała miesiąc to obwód glowki wynosił 36 a klatki 35,5. Teraz w 7 tygodniu główka 38, klatka 38,5.

Corka nie ma zniekształconej główki przez poród, bo miałam cc. Byla u mnie położna i stwierdziła, ze według niej poduszke jak najbardziej moge uzywac, a główka wyglada dobrze. Widac, ze ma preferowana jedna stronę (prawa) i trzeba jej plinowaC. Trochę ciezko, bo mały skubaniec jest uparty i odwraca głowę na prawy bok, ewentualnie na wznak. Na lewej stronie w ogóle nie chce spac , zaraz się przekręca. 
 

Z kolei u pediatry masakra. Próbowałam sie coś dowiedzieć, ale tak jej się spieszyło, ze ledwo co mnie wysłuchała, było opoznienie w przychodni. zbadała ja bez słowa tak naprawdę (Ale przyjelam , ze skoro się nie odzywa to wszystko jest ok)

6 tygodni to jeszcze ta główka dalej jest zniekształcona po porodzie. Mój syn długo miał przy jednym ciemieniu wystającą część jakby kości ,położna mówiła, że jest okej. Do neurologa chodziliśmy z innego powodu też było okej. Potem to się gdzieś wyrównało U takich dzieci głowa jest duża zwykle zajmuje 1/3 ciała . Jak Cię niepokoi wielkość to zmierz sobie obwód i nałóż na siatki centylowe będziesz spokojniejsza :)

Ja myślę, że specjaliści ci najlepiej odpowiedzą na twoje wątpliwości, 

co do poduszki, to ja kupiłam po konsultacji z fizjoterapetuą, na własną rękę bym raczej nie kupowała. 

Dodam jeszcze, ze mała ma mnóstwo żyłek na główce. jedna z nich jest dość gruba. 

Też mi sie wydaje ze taka poduszka nie na własną reke tylko jak jest wskazaniem chociaz pewna nie jestem moze nie powinna zaszkodzic