Guzek/gulka na piersi niemowlęcia

Femka ja też nie bagatelizuję, i wszystko co mnie niepokoiło, to własnie skonsultowałam z fizjo, okulistą czy chirurgiem, by mieć spokojną głowę i by nic nie zarzucić sobie. 

Miałam wrażenie,  że właścicielka przychodni miała dość moich wizyt bo syn regularnie chorował.. miałam wrażenie,  że bagatelizuje chorobę i traktuje jak coś normalnego u niego to zmieniłam lekarz dzięki której syn wyleczył się I zaczął nabierać odporności..  w końcu mieliśmy przerwę kilka miesięcy a nie 2 tygodnie.. 

Jednak wolę nie bagatelizowac choroby czy czegokolwiek co mnie nie pokoi bo jak rozwinie się choroba I coś się stanie to nie dorowalabym sobie zaniedbania. Dużo słyszy się w tv jak dzieci chorują w różnym wieku.. jednak żeby wykryć chorobę to trzeba badać się i robić wyniki.

A ja ze wszystkim idę do lekarza na konsultacje i nie ma że często czy rzadko bywamy. Jeżeli jest taka potrzeba to umawiam wizytę, inaczej nie mogłabym spać spokojnie. Zawsze martwią mnie takie zmiany skórne i nigdy nie wiadomo co to może być.

oj tak z pierwszym dzieckiem to człowiek tylko coś się działo i już był u lekarza, a teraz tak czasami sami próbujemy jakoś zaradzić 

Poważne czy nie to zawsze warto wszystko konsultować z lekarzem. Ja ostatnio pytałam lekarz czy mój noworodek ma guza za uchem ale uspokoiła mnie , że u dzieci to normalne.. a ja mogę spać spokojnie 

mamaRóży najgorzej właśnie jak jest się mamą pierwszego dziecka, to wtedy wszystko wydaje sie złe...

Można skonsultować ale tez nie wpadać w panike bo raczej na pewno to nasze hormony. Sama często niestety przeżywam rzeczy dosyć oczywiśte

ja właśnie też bym porozmawiała  z lekarzem