Szczepienia w obecnej sytuacji

Patka nie zgodzę się. Bo są też bezobiajowe zapalenia płuc. Więc są niektóre choroby które nie dają typowych objawów które powiażemy z tym.

Ja nigdy na grypę się nie szczepiłam i nie zamierzam.Na koronawirusa tym bardziej, jeśli wymyślą szczepienie nie pozwolę się dotknąć, nie ma opcji.

Synek od soboty z katarem, ale mam nadzieję,że uda się podleczyć lekami bez recepty.

Ja się szczepiłam na grypę 2x.za pierwszym razem byłam ciągle chora, ale już w następnym roku ani jednej infekcji po szczepieniu. 

Z tym koronawirusem to ja już sama nie wiem bo jak niby można chorować bezobjawowo to co to za choroba? Bez sensu... 

My dzisiaj ostatnia już dawka antybiotyku mam nadzieję, że teraz jak minie parę dni uda się zaszczepić synka 

Taaa a w szpitalu lekarze gadają żeby nie szczepić się na grypę bo gorzej koronawirusa się przejdzie 

Ja też na ospę nie szczepiłam i na grypę też nie zamierzam narobili szumu według mnie i tyle. 

Aga to się kurujcie może uda się zaszczepić w ustalonym terminie. 

My mamy antybiotyk u synka więc i tak trzeba odczekać 

Nie szczepień na te dodatkowe żadnego dziecka,a na ospe też nie.

Rena ciotka do mnie dzwoniła i pytała czy się szczeliny na grypę bo jej znajome się.zaszczdpily i bardzo źle.zniosly szczepionek.wiadomo jednak to imxywidualna sprawa

Ja też nie zamierzam szczepić na ospę. jestem za jak najmniejszą liczbą szczepień. Ospę sama przechodziłam jako dziecko i to dość łagodnie. Nie boję się jej.

Sama też mimo iż mi płacą za szczepionkę na grypę to nigdy z niej nawet nie skorzystałam. Ale w tym roku taki szał, że chyba powinnam.