Zdrowie (621 Wątki)
Zaburzenia czucia głębokiego
Data utworzenia : 2021-02-28 06:38 | Ostatni komentarz 2023-03-14 21:18
Taka prawdopodobnie czeka na nas diagnoza. Syn ma problemy ze snem, jest nadpobudliwy, i jeśli czymś się bawi to bardzo „dosadnie”, tzn lubi zabawki samochody się zderzają, klocki spadają (uwielbia burzyć wieżę), generalnie jest głośny i głośno się bawi. Do fizjo trafiliśmy żeby ogólnie obejrzała syna bo kiedyś mial problemy z nagldmiernym napięciem mięśniowym i chciałam wypróbować kołderkę obciążeniową, chciałam mieć pewność że nie zaszkodzę...no i szłam dobrym tropem ale zakup wstrzymany bo fizjo chciałaby mieć pełną diagnozę, musimy więc odbyć wizytę w celu oceny integracji sensorycznej. Jeszcze nie wiem co nas czego i jak wyglada rehabilitacja dziecka z takim zaburzeniem. Czy macie jakieś doświadczenia?
2021-03-21 11:55
Dokladnie, dla swietego spokoju zawsze lepiej isc na zapas niz pozniej zalowac
2021-03-09 21:33
Ile syn ma?
2021-03-08 12:04
Też uważam, że skonsultować nie zaszkodzi choćby nawet dla świętego spokoju. Ty wiesz najlepiej czy coś jest nie tak a nie otoczenie. Może wystarczą ćwiczenia w domu. Ale będziesz wiedziała, że zrobiłaś wszystko by dziecku pomóc.
2021-03-08 10:01
Darulka super komentarz ☺
2021-03-07 20:55
Nawet nie wiedziałam, że to się tak nazywa. Ja też jestem tego zdania że lepiej sprawdzić i poradzić się specjalisty jak mamy jakieś podejrzenia, tym bardziej że ja mam już z tym doświadczenie, nie raz było tak że córce coś dolegało i mówiłam o tym a np. mama, teściowa czy mąż mówili że przesadzam i że jestem przewrażliwiona czy nadopiekuńcza a tak zawsze wychodziło na moje jeśli chodzi o zdrowie czy zachowanie. Moje zdanie jest takie że czujność matki jest ważna i ona najlepiej zna swoje dziecko i wie kiedy zachowanie dziecka jest nienaturalne/inne/odbiegające od normy bądź wyróżniające się na tle innych rówieśników czy ogólnie dzieci.
Meg podziwiam Cię i tak samo inne matki za właśnie obiektywizm względem swojego dziecka, ponieważ nie każda chce widzieć jakieś zachowania nienaturalne u swojego dziecka, udają że nie widzą, nie chcą widzieć bądz uważają to za normalne zachowanie.
Czasami matki tego nie widzą bo są właśnie nieoczytane, niewyedukowane po prostu nie interesują się wiedzą na temat dzieci, ich rozwoju, chorób, zachowań. Ja takie zjawisko nazywam " mieć dzieci po to aby mieć" może brzydko to brzmi ale tak to postrzegam. Mam nawet taką osobę w bliskim otoczeniu co nic nie zauważa u dziecka, nic nie wie o chorobach, nic o lekarstwach, nie czyta wszystko trzeba jej powiedzieć bo sama nawet na to nie wpadnie żeby coś o czymś poczytać w necie czy nawet na forum jak coś się z dzieckiem dzieje, a najlepiej to nic nie robić, np. ma dziecko na co dzień, widzi jak ono się zachowuje, co robi a nie dostrzegła tego że dziecko się onanizuje, ja to wychwyciłam i jej to powiedziałam to była w szoku, dla potwierdzenia powiedziała to Pani psycholog w poradni gdy już tam trafili i ona to potwierdziła.
W poradni na tych zajęciach często jest tak że jak dziecko tam trafi to i tak nie ma obiektywnej oceny jeśli chodzi o zachowanie. Znam przypadek chłopca który chodził na zajęcia integracji sensorycznej do poradni psychologiczno-pedagogicznej to tam na zajęciach był grzeczny, a poza zajęciami na podwórku i w szkole pokazywał co potrafi. Na zajęciach Pani skupiała uwagę tylko na nim i nie pokazywał prawdziwego swojego oblicza i dostał opinię pozytywną a dalej ma takie dziwne zachowanie. Interesuje go tylko bicie,zabijanie, sztuki walki, naśladowane dziwnych odgłosów, zabieranie zabawek, stanie w miejscu i machanie rękoma i przewracanie oczami, ma napady wściekłości, napady pisków, najlepiej to grać na tablecie w zabijanie, a o słownictwie to nie wspomnę bo uszy więdną.
2021-03-05 22:51
Również uważam, ze jeśli ma się jakieś wątpliwości to lepiej slonsultowac, żeby potem nie zalowac, ze się tego nie zrobiło...
2021-03-05 19:23
Nati różnie bywa z tym. Ale lepiej być przewrażliwionym niż coś przegapić i żałować że za wczasu się nie zareagowało
2021-03-05 18:38
Coś co wzbudza nasze obawy niestety zazwyczaj potwierdza się ,że jednak coś jest nie tak.Najważniejsze to mieć odwagę się z tym zmierzyć.Nie sztuką jest nie zrobić nic,to może skrzywdzić bardziej dziecko.