Higiena w podróży

Mata do przewijania dla mnie to nieodzowny element . Nawet jak jesteśmy w czyimś domu to zawsze rozkładamy mate.. dzieciątko nie łapie innych farfocli z kanapy, ale też dla ochrony , żeby nie pobrudzić kanapy komuś 

Ja sama zawsze mam lekkie obrzydzenie co do wanny itp. sanitariow w hotelach. Na miejscu idę do jakiegoś sklepu i kupuje środki czystośc. Sprzątam po swojemu i dopiero wtedy mogę się umyć ;) 

No nie nie ,sama  też nigdy się nie kapałam w hotelowej wannie, na samą myśl ile tam było tyłków to już mi słabo hehw

duzo zależy od wieku 

Zależy jak duże jest dziecko i czy jedziemy w ciągu tygodnia czy na weekend bo w niedzielę sklepy pozamykane i nigdzie się niczego nie kupi. Najgorzej to chyba jechać z takim 7-8 miesięcznym dzieckiem które jeszcze wszystkiego nie je ale już coś je bo np mój mały nie chciał słoiczków gotowych to nie wyobrażam sobie zabierać ze sobą jakiś zupek albo czegoś innego i jeszcze to oasteryzowac żeby przetrwało. Maleństwu wystarczy mleko, ciuszki i rzeczy kąpielowe. Starszemu dziecku to samo bo już w restauracji może zjeść choćby ziemniaczki. Ja to wstyd się przyznać ale zawsze na wyjazdy biorę sodę ze sobą jak jakaś wanna nie wzbudza mojego zaufania to biorę wodę z mydłem i sodą i ją myję hahaha dla dziecka chyba zrobiła bym tak samo i włożyła na dno pieluchę 

Dobrze, że teraz w sklepach można kupić pampersy czy ubranka jak nawet się zapomni czegoś. 

Przenośny przewijak,  pampy, chusteczki nawilzane ,ubranka  na przebranie to must have przy wyjściu z domu choćby do sklepu na dłuższe zakupy,  a na dalszą wycieczkę to dopiero przed nami ... I już mi słabo na samą myśl, najważniejsze to zabrać ciuszki ... hmm też młodej nie kapalabym w wannie hotelowej, na bank zabrałabym mini basenik do wanny.

Też zawsze zabieramy przewijak ze sobą. Chociaż teraz na szczęście w wieku miejscach można znaleźć przewijaki a wtedy wystarczy sam podkład. A jak jest ciepło na dworze to i w wózku można przewinąć dziecko.