Pielęgnacja (265 Wątki)
Pieluchy z supermarketów - warte zakupu czy nie?
Data utworzenia : 2018-08-22 12:58 | Ostatni komentarz 2020-09-26 08:06
Witam mamusie. Czy któraś z Was testowała tańsze pieluchy typu biedronka, Lidl, Tesco, Rossmann itp.? Które wg Was były najlepsze i dlaczego? Które są najbardziej chłonne i wygodne dla Waszych dzieci? (Nie pytam o uczulenie. bo to kwestia indywidualna). Czy może mi ktos powiedzieć jaką jest różnica między biedronkowymi, pampersami, dada, zielonymi Soft a fioletowym Premium? Pozdrawiam!
2020-07-23 08:49
Życie zawsze płata jakieś figle w najmniej oczekiwanym momencie. Niestety. Każdy mniej lub bardziej bezpośrednio odczuwa to co się dzieje w temacie wirusa. Są też firmy (znam właścicieli) jedbej z restauracji, ktorzy obrócili tą w sytuację w zysk i uwaga zajmują się gastronomią. Wprowadzili dowóz, mocno zareklamowali, ale pracują w wielkim mieście.
2020-07-22 21:45 | Post edytowany:2020-07-22 21:46
Moja siostra cioteczna ma swój salon fryzjerski. Jak zamknęli wiadomo że nie zarabia. Teraz ma pelne roboty ręce. Przed wirusem pracowala ona i jeszcze jedna osobę zatrudniła. Teraz zatrudniła jeszcze jedna. Ale powiedziała że jak znów na jesień pozamykają na głucho to koniec zamyka firmę bo nie utrzyma się
2020-07-22 10:17
To tak firmy które otworzyły się świeżo przed pandemią mają większy problem to racja dlatego uważam że dobrze iż uruchomili tą tarczę antykryzysową i zus zwonił z płacenia podatków na jakiś czas.
Najgorzej będzie się odbudować po takim kryzysie bo wszystkie płatności trzeba będzie nadrobić w krótkim czasie.
2020-07-21 23:16
Firmy budowlane, też miały problemy. Na początku przynajmniej jak wybuchła panika, to nawet mimo iż się miesiącami czeka na pracownika to ludzie nie chcieli budowlańców u siebie. Mam sporo znajomych w budowlance, bo mąż kiedyś pracował.
Fajnie powiedzieć zapas na taki czas w firmie. A co z firmami co się otworzyły chwilę przed? Nikt nie myslał, że może coś takiego się zdarzyć.
2020-07-21 22:44 | Post edytowany:2020-07-21 22:46
Zawsze są 2 strony medalu od strony pracodawcy który ratuje się jak może byleby firma nie upadła, mam teraz znajomego muzyka który zarabia w sezonie na tym że wynajmuje sprzęt do grania na głównie nie lampy itp zarabiał gruba kasę do czasu pandemii teraz cały sprzęt wszedł pod bank który mu zabrał a on jedzie za granicę zarabiać bo firma upadła ludzi musiał zwolnić sam ma już kilka komorników na głowie no nie fajnie jest. Wiele osób tego tak nie odczuwa ale niektórym się życie zawaliło po całości.
2020-07-20 21:48
Kasia to prawda godzą się żeby chociaż pracę mieć
2020-07-20 11:19
Dużo właśnie firm poobcinało pensje pracownikom mój mąż miał to samo ale już od lipca wrócili na pełne etaty i zarabiają jak wcześniej chociaż przez te dwa miesiące było ciężko nie powiem.
Pracownicy to nawet nie mają wyjścia i zgodzą się na najniższą krajową byle by nie stracić pracy jeszcze w tym okresie ;)
2020-07-19 22:05 | Post edytowany:2020-07-19 22:06
Aga zgodzę się dlatego warto coś ustalić z pracownkkowm. Choć powiem że różnie z tym bywa. Szwagier pracuje w firmie gdzie za niego i innych pracowników decyzję o obniżeniu pencji do najniższej krajowej na jakiś czas podjęły związki zawodowe. I wtedy albo godzisz się albo zwalniasz się