Telewizja na co dzień - jesteście na tak?

Już teraz wydaje mi się że jak na te czasy to każde dziecko siedzi przed tv ale jak dla mnie do wszystkiego trzeba mieć umiar. Ja mam synka 10lat,6 i córeczkę 5mc. Synek 10lat rzadko ogląda tv bo albo jest w szkole , albo nauka , to potem daje mu na godzinkę tel potem idzie się uczyć czy się bawi , coś swojego robi a wieczorkiem z max dwie godziny na tv lub tel co sobie wybiera i później godzinka na mycie,w yciszenie się i do spania , 6latek podobnie ma jak starszy synek nawet czasem nie siedzi bo woli się bawić i bardzo się z tego powodu cieszę;) także ja jestem zadowolona nawet jak że aż tak długo nie siedzą oczywiście jak nieraz koleżanki mówią że oglądają tv pół dnia albo siedzą na tel po 3/4 godz bez rzadnej przerwy, no to dla mnie jest lekka przesada. Ale oczywiście każdy robi jak uważa za słuszne. 

Myślę,że w dzisiejszych czasach dosyć trudno całkowicie uchronić dzieci przed tv czy ekranami telefonów, ważne jednak żeby umieć postawić jakieś racjonalne granice żeby uniknąć przebudźcowania dziecka. Wybór programów, które dziecko ogląda również nie powinien przypadać losowi, tylko to rodzic powinien mieć na to wpływ.

Oj tak !

HALINKA słusznie to napisałaś, zgadzam się z tobą i oglądanie z głową tv nie jest złe;)

Młoda jak jest w gościach to tam widzi tv ale zabieramy ją do drugiego pokoju gdzie nie idzie tv. Tak to szuka bajeczek książeczek i czyta pp swojemu i nam przynosi do poczytania �

Halinka tak właśnie technologia to narzędzie i my rodzice dajemy możliwość tym narzędziem racjonalnie operować 

Moje dzieci trochę oglądają, ale staram się, żeby nie spędzały zbyt dużo czasu przed telewizorem. Zwykle to około 30-60 minut dziennie. Programy zawsze wybieram ja, bo chcę, żeby to były coś edukacyjnego i przyjaznego dla dzieci, a nie same bajki :) Według mnie 3 rok życia to dobry moment na wprowadzenie takich rzeczy, ale oczywiście w rozsądnych ilościach. Technologia to narzędzie, a nie zabawa na cały dzień..

O tak przeboccowanie to dość częste