Chrzciny - kiedy, jak i gdzie?

Tak. Jeśli masz miejsce w domu to jak najbardziej. Ja bym musiała całe meble z pokoju wynosić na jeden dzień, od sąsiada stoy i krzesłą wnosic.. robiłam dla wygody w knajpie :) 

A ja chrzcialam córkę w czasach  pandemii gdzie z tymi lokalami było średnio. Zaprosiłam chrzestnych i rodziców na kawę i ciastko po uroczystości która też z racji tego że nie.mamy ślubu odbyła się w sobotę bez mszy. I wiecie co? Teraz jak urodzę drugie to zrobię tak samo :) nie lubię takich celebracji . No nie rozumiem takich celebracji gdzie dziecko nic z tego nie wie, trzeba wydać kupę kasy, często też chrzciny to impreza zakrapiana alkoholem. No i komu to potrzebne ? Dziecko przyjmuje sakrament i dla mnie to wszytko . Nie trzeba iść na uroczysty obiad żeby ten sakrament się utwierdził 

Nie oszukujmy się, wszystko zależy od ilości miejsca w domu, liczby gości i budżetu, czasem można sobie pozwolić na wygodę i coś zamówić lub iść do lokalu i nie uważam że przez to się jest leniwym (usłyszałam tak od jednej znajomej, że poszłam na łatwiznę haha ) 

20 osob to sporo mo to jednak ciezko sobie wyobrazic gotowac na taka liczbe osob;) do tego ciasta jednak te cateringi czy sale to wygoda;)

U nas właśnie ciężko z miejscem. Kiedyś wynosiliśmy rogówke z pokoju, stoły wnosiliśmy ale uznałam, że to bez sensu. Urodziny jakoś się dzielimy a takie większe to juz w knajpie 

U nas też zawsze imprezy tak w granicach 20 osób no i Różnie zależy co chrzciny przeważnie w lokalu jakieś roczki inne urodzinki w domu wszystko zależy co trzeba przygotować na tej imprezie ale jednak 20 osób ciężko jest pomieścić w domu No chyba że ktoś ma bardzo duży salon

My smy chrzciny i roczki zawsze zamawiali w pobliskiej knajpie. Jest nas 20 osób więc pozwoliłam sobie na taką wygodę :) jedynie ciasta sama robiłam 

Bardzo duża :)