Cięcie cesarskie to zabieg operacyjny, polegający na przecięciu powłok brzusznych, mięśni i macicy, a następnie wyciągnięciu dziecka. W porównaniu z porodem naturalnym ten sposób narodzin dziecka różni się w wielu kwestiach. Ale zacznijmy od początku.
W przypadku porodu naturalnego sala wyposażona jest w łóżko – kozetkę, sprzęt pomocniczy np. drabinki, piłki, worki sako, poza tym aparat do badań KTG, kardiomonitor i kącik grzewczy gdzie po narodzinach ląduje dziecko. Sala do cięcia cesarskiego jest wyposażona nieco inaczej. Wspólnym elementem jest kącik grzewczy dla dziecka oraz łóżko z tą różnicą, że podczas cesarki leży się płasko na plecach.
Podczas porodu naturalnego mamy kontakt z położną oraz lekarzem. Oczywiście mąż może aktywnie uczestniczyć na każdym etapie porodu, co jest niemożliwe przy cięciu cesarskim. CC związane jest z większą liczą osób na sali. Znajdzie się tam dwóch lekarzy ginekologów, lekarz anestezjolog, pielęgniarka anestetyczna, dwie pielęgniarki instrumentariuszki, położna oraz lekarz neonatolog.
Przed cięciem cesarskim jest obowiązek założenia cewnika do pęcherza moczowego. Zazwyczaj odbywa się to w sali przygotowania, gdzie kobieta jest po raz kolejny badana oraz może przebrać się w koszulkę. Chociaż czasem cewnikowanie odbywa się już na sali operacyjnej tuż po znieczuleniu pacjentki..
Gdy znajdziemy się na sali jako pierwszy zajmuje się Tobą lekarz anestezjolog. Zadaje pytania i wraz z pielęgniarką układa do znieczulenia. Zazwyczaj cc wykonywane jest w znieczuleniu podpajęczynówkowym. Musimy, zatem usiąść na łóżku w delikatnym rozkroku, schylić głowę jednocześnie zginając kręgosłup. Lekarz wprowadza igłę do przestrzeni podpajęczynówkowej w odcinku lędźwiowym kręgosłupa i podaje znieczulenie. Następnie kładziemy się na płasko, lekarz sprawdza czy kobieta odczuwa dotyk, a nie ból. Podczas cięcia cesarskiego każda mama czuje co robią lekarze, jednak nie doznaje odczucia bólu.
Gdy cc trzeba wykonać na szybko lub są inne przeciwskazania do znieczulenia podpajęczynówkowego anestezjolog decyduje się na narkozę, czyli znieczulenie ogólne podczas którego kobieta śpi. Operator z asystą, jako pierwsze odkaża pole operacyjne, następnie umieszcza obłożenie. Jedna część będzie zasłaniać nam widok na brzuch.
Następnie wykonywane jest cięcie poprzeczne ok 15 cm w okolicy spojenia łonowego. Pod skórą znajduje się tkanka podskórna, a później powięź, które lekarz nacina pośrodkowo, a następnie poszerza otwór poprzez pociąganie tkanek z obu stron. Podobnie lekarz postępuje z mięśniami, delikatne rozchyla je na boki uwidoczniając sobie otrzewną. Po rozerwaniu tej błonki, wreszcie ukazuje się ciężarna macica. Dotychczasowo opisane działania trwają krótko, jest to zaledwie 1-2 min.
Dopiero po tych czynnościach zaczyna się kluczowy moment operacji, czyli „wydobycie” dziecka na świat. W tym celu skalpelem wykonywane jest nacięcie, następnie palcami lekarz „rozrywa” ścianki macicy, aby utworzyć ok 15 cm otwór. Wody płodowe wylewają się, a lekarz umiejętnym chwytem wydobywa noworodka na zewnątrz. Wtedy możemy od razu usłyszeć krzyk maleństwa, chociaż zdarza się, że dziecko potrzebuję więcej czasu, aby właściwie zareagować na zaistniałą sytuację.
Podobnie jak przy porodzie naturalnym po zaprzestaniu tętnienia pępowiny zostaje ona odcięta. Noworodek trafia w ręce neonatologa, jest mierzony, ważony i oceniany w skali Apgar.
Z macicy zostaje usunięte łożysko oraz skrzepy krwi. Rozpoczyna się ostatni etap operacji, czyli szycie. Jako pierwsza zszywana jest macica. Lekarz kontrolnie sprawdza czy szew jest dokładny i nie ma krwawienia. Następnie zamykana jest cała jama brzuszna, poszczególnymi warstwami. Jako ostatni wykonuje się szew skórny, który stanowi widoczną pamiątkę po CC. Etap szycia bywa znacznie dłuższy, gdyż trwa ok 15-20 min. W między czasie lekarz neonatolog pokazuje nam maleństwo, przekazuje wiadomości dotyczące badań i stanu zdrowia dziecka.
Po zakończonym szyciu operator myje skórę i zakłada opatrunek na ranę. Na koniec oczyszczane są drogi rodne. Kobieta po zabiegu trafia na salę pooperacyjną, gdzie monitorowane są jej parametry życiowe i podawane są leki. Początkowo ból jest słabo odczuwany, gdyż działa znieczulenie podane przed cięciem cesarskim, jednak z czasem może się nasilać. Należy wtedy od razu zgłaszać dolegliwości personelowi, aby ulżyć sobie w cierpieniu. Po kilku godzinach od operacji zaczyna się pionizacja, czyli próby samodzielnego wstania z łóżka. Po tym etapie możemy w pełni uczestniczyć w opiece nad naszym dzieckiem.
Jak dobrze wiadomo po cc powinno się odczekać minimum rok z kolejną ciążą, aby rany miały czas na zagojenie się. Pierwsza cesarka nie oznacza, że kolejny poród musi wyglądać tak samo. Jeśli nie pojawią się żadne przeciwskazania można próbować urodzić siłami natury, choć w większości przypadków z marszu podejmowana jest decyzja o kolejnym cc.
Po zabiegu powinnaś odczekać przynajmniej rok z kolejną ciążą. Warto również wiedzieć, że po cesarskim cięciu możesz podjąć próbę porodu drogami natury, o ile nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań. W większości przypadków kobiety nie podejmują takiej próby i ich drugie ciąże kończą się kolejnym cięciem, ale wiedz, że jedno cięcie nie oznacza zawsze kolejnego.
Jakie Wy macie wspomnienia z cc? Czy miałyście okazje porównać poród siłami natury, a cięciem cesarskim?