Bliskość mamy i taty działa kojąco. Nic dziwnego, że dzieci lubią spać z rodzicami. Co jednak, kiedy mama i tata chcą odzyskać swoje łóżko, a maluch płacze przeniesiony do dziecięcego łóżeczka? Podpowiadamy, jak nauczyć dziecko spać samemu.
Zwykle maluch trafia do łóżka rodziców, bo jest to wygodne. Mamie łatwiej nakarmić go w nocy, jeśli nie musi wstawać. Zwykle wystarczy krótka pobudka i maluch przystawiony do piersi przysypia razem z mamą. Dzięki temu jesteś wyspana, a maluch najedzony i spokojny. Starsze niemowlę budzi się rzadziej i nie wymaga tylu nocnych karmień. To moment, gdy mógłby już spać sam. Jeśli jednak od początku noce spędzał z Wami, prawdopodobnie się do tego przyzwyczaił. Jak to zmienić? Poznaj nasze rady:
Przede wszystkim musisz być pewna, że chcesz, aby maluch spał sam. Jeśli nie jesteś zdecydowana, nauka będzie zbyt trudna. Nawet we wczesnym niemowlęctwie odkładaj dziecko do łóżeczka tak często, jak tylko to możliwe. Pamiętaj, że maluch będzie protestował bardziej, im będzie starszy, jeśli nie nauczymy go od początku spać samemu.
Nie przerywaj nauki odzwyczajania dziecka od spania z Wami, gdy napotkasz pierwsze kłopoty, ponieważ maluszek z pewnością wróci do Waszego łóżka. Aby proces zakończył się sukcesem, a maluch przyzwyczaił się do zmiany, musisz działać konsekwentnie. Zawsze usypiaj dziecko we własnym łóżeczku, nawet wtedy, gdy później zabierasz go do siebie.
Aby nauka samodzielnego spania powiodła się musicie działać wspólnie. Uzgodnijcie z partnerem, kiedy proces ten ma się rozpocząć. Jeśli w tym czasie, któreś z Was się złamie i ułoży maluszka w dużym łóżku, wracając do starych przyzwyczajeń, zniweczy to cały wcześniejszy wysiłek.
Bez względu na wiek dziecka będzie to dla niego rewolucja, warto jednak rozpocząć proces jak najwcześniej. Trudniej do zmiany przyzwyczajeń przekonać czterolatka niż kilku miesięczne niemowlę. Dobry moment na przenosiny to czas, kiedy malec zaczyna stawiać pierwsze kroki, czyli między 10. a 16. miesiącem życia. Maluchy w tym wieku czują własną odrębność i zaczynają zdawać sobie sprawę z własnej niezależności.
Wyprowadzka z maminego łóżka to wielkie przeżycie dla dziecka, dlatego zadbaj o to, aby w tym czasie była to jedyna zmiana w jego życiu. Odstawienie od piersi, odzwyczajanie od smoczka czy nauka siusiania na nocnik, w tym samym momencie, to będzie za dużo dla niego.
Miło się śpi w przytulnym posłaniu. Miękki kocyk, pluszowa zabawka i „nocna lampka” w pokoju pomogą w samodzielnym zasypianiu. Starszemu maluchowi możesz zakomunikować, że czas pożegnać się z łóżkiem rodziców, a na osłodę zabrać go na zakupy. Pozwól mu samodzielnie wybrać nową przytulankę. Nie będzie czuł się samotnie śpiąc we własnym łóżeczku, mając u boku takiego przyjaciela. Ważne, aby to dziecko wybrało to, co według niego jest niezbędne przy zasypianiu. Kolorowa podusia czy pluszowy bohater, postać z ulubionej książeczki sprawią, że własne łóżeczko stanie się atrakcyjne.
Nocna lampka to dobre rozwiązanie dla dzieci, które boją się zostać same w ciemności. Warto zaopatrzyć się lamkę z pozytywką. Delikatne światło i kojąca melodia pomogą uspokoić malucha, który przeżywa rozstanie z rodzicami. Włączana codziennie stanie się częścią rytuału ułatwiającego zasypianie.
Trochę czasu upłynie zanim maluch nauczy się zasypiać bez Ciebie u boku. Nie poddawaj się, a przede wszystkim nie denerwuj. Nie łatwo zmienić przyzwyczajenia. Tłumaczenie, że tak będzie lepiej na nic się nie zda, jeśli emocje wezmą górę. Nastaw się na mozolną pracę i staraj się zrozumieć maluszka nawet, jeśli sama będziesz już zmęczona. Bądź stanowcza, ale czuła. To wielkie przeżycie dla niego. Będzie wtedy potrzebował Twojej miłości i zrozumienia.
Zdarza się, że malec, który spał już samodzielnie z powrotem trafia do łóżka rodziców. Chore dziecko łatwiej doglądać i mieć „na oku”, kiedy śpi blisko. Jest to zrozumiałe i wiele mam się na to decyduje. W takiej sytuacji naukę samodzielnego zasypiania z reguły trzeba później powtórzyć. Czasem wystarczy kilka wieczorów, aby malec przypomniał sobie gdzie powinien spać. Jeśli Twój maluch wyjątkowo rozpacza bądź cierpliwa. Maluch potrzebuje czasu, aby na nowo przyzwyczaić się do swojego łóżeczka.
Jeśli maluch tuż przed spaniem będzie szalał w ogródku, skakał na trampolinie czy bawił się w berka z rodzeństwem, będzie zbyt pobudzony, by spokojnie zasnąć. Daj maluchowi chwile na to, by się wyciszył. Przytul go, poczytaj mu ulubioną czytankę. Ciepła kąpiel może pomóc ostudzić całodzienne emocje. Spokojny maluszek chętniej położy się w łóżeczku, a wyciszony przed snem łatwiej uśnie.
Maluch, który trafi do łóżeczka powinien już w nim zostać. Bądź konsekwentna. Nie wyjmuj go nawet, jeśli będzie się domagał, abyś wzięła go na ręce. Usiądź przy łóżeczku, głaszcz go po główce, spokojnie tłumacz, że musi spać w swoim łóżeczku. Starszaka, który już potrafi samodzielnie opuścić łóżeczko, konsekwentnie odprowadzaj do siebie, za każdym razem, gdy przywędruje do Waszego łóżka.
Zostań w pokoju z malcem aż zaśnie. Bądź blisko łóżeczka, ale nie kładź się obok niego. Kiedy maluch się wyciszy, nie rozmawiaj z nim i nie nawiązuj kontaktu wzrokowego. Po kilku dniach zacznij stopniowo oddalać się od dziecka. Nie siadaj przy samym łóżeczku. Odstaw krzesło i przesuwaj je w głąb pokoju każdego wieczoru, aż w końcu Twoja obecność nie będzie potrzebna.
Zanim położysz malca do łóżeczka skorzystajcie z toalety, daj mu się napić i upewnij, że nie przypomni sobie za chwile o niedojedzonej kanapce zostawionej na talerzu. Starsze dzieci potrafią wymyślić wiele powodów, aby wyjść z łóżka. Unikniesz problemu, jeśli je wyeliminujesz.
Dzieci je lubią a ustalony porządek dnia sprawia, że czują się bezpiecznie. Choć wyprowadzka z łóżka rodziców wymaga wprowadzenia pewnych zmian i zaburza ustalony rytm, maluch przyzwyczai się do nowych zasad, jeśli konsekwentnie będziecie ich przestrzegać. Pilnuj rytuałów a dziecko szybciej „załapie” i przyzwyczai się do samodzielnego spania.
Kiedy maluch się w nocy obudzi będzie cię szukał. Starszy samodzielnie przywędruje do dorosłego łóżka, młodszy będzie płakał dopóki nie przyjdziesz. Naukę samodzielnego spania warto rozpocząć w weekend lub na urlopie. Zanim maluch przyzwyczai się do swojego łóżeczka i zacznie spokojnie przesypiać noce, będziesz cierpieć z powodu niewyspania.
Nie miej wyrzutów sumienia. Nie robisz nic złego. Choć malec płacze nie dzieje mu się krzywda. Kiedy był maleńki wspólne spanie było dla wszystkich dobre. Pamiętaj, że nauka samodzielności jest ważna w życiu dziecka a moment przeniesienia do własnego łóżeczka jej sprzyja.
Zaangażuj do pomocy tatę dziecka.
Jeśli to Ty dotąd kładłaś malca może warto to zmienić? Tata może okazać się ekspertem w usypianiu. Szkrab zaaferowany obecnością taty podczas zasypiania łatwiej zaakceptuje nowe zasady.