W zależności od choroby Twoje dziecko może mieć różne trudności z przyjmowaniem i przyswajaniem pokarmu. Pewne jest jedno: jeśli dzieje się coś z jego zdrowiem, traci apetyt. Problem z noskiem, gardłem czy też podniesiona gorączka mogą oznaczać, że maluch nie będzie chciał jeść tak jak zwykle. Sama wiesz, że jeśli masz katar, kaszel czy też temperaturę, niełatwo namówić Cię na jedzenie. Tak samo jest z Twoim maleństwem. Co jednak zrobić, by dieta wspomogła, a nie dodatkowo zaszkodziła w takiej sytuacji? Mój maluch przechodził już różne problemy zdrowotne, dlatego podpowiem Ci, co podawałam mu wtedy do picia lub do jedzenia, co zalecał lekarz, i co polecam z własnego doświadczenia.
Kiedy karmiłam piersią, a moje dziecko miało katar, to najpierw starałam się oczyścić mu nosek. Zauważyłam, że kiedy ma zatkany nos, nie może ssać piersi. Identyczna sytuacja powtarzała się, gdy zaczęłam karmić go z butelki. Utrudnione oddychanie sprawiało, że mały zupełnie nie chciał jeść. Ponieważ wiedziałam, że moje mleko zawiera przeciwciała pomocne w zwalczaniu choroby, starałam się znaleźć jakiś sposób:
1. Stosowałam czyszczenie noska solą fizjologiczną. Wlewałam po kropelce soli do noska synka, potem kładłam go na brzuszku i oklepywałam plecki, by rozrzedzona wydzielina spłynęła.
2. Pomocny jest też aspirator, który skutecznie pomaga usunąć wydzielinę zalegającą w nosie, oczywiście po przepłukaniu solą fizjologiczną. Na rynku dostępnych jest bardzo dużo preparatów (sól fizjologiczna) w sprayu, przy czym dla malucha wybieramy tylko z delikatnym sprayem.
3. Jeśli mimo oczyszczania noska, maluch ma problem z oddychaniem podczas ssania, proponuję odciągnięcie mleka, próbę podawania go łyżeczką i konsultację z lekarzem.
Pamiętaj!
Niezależnie od tego, czy karmisz piersią czy butelką, w chorobie maluch prawdopodobnie zje mniej niż zwykle. Nie karm go na siłę, by zjadł więcej. Organizm dziecka musi walczyć z chorobą. Trawienie zbyt dużej ilości pokarmu może być dla niego bardzo obciążające. W wyniku zmniejszonych dawek jedzenia moje dziecko straciło troszkę na wadze, jednak było pod kontrolą lekarza i wiedziałam, że nie stało się nic, co nie byłoby w normie. Tuż po chorobie dziecko szybko przybrało na wadze.
Piłam herbatki z malin przeciw przeziębieniu. Nie podawałam ich dziecku ponieważ zawierają cukier, a to jeszcze bardziej mogłoby zahamować jego apetyt. Składniki herbatki przenikając do mojego mleka dodatkowo pomagały maluszkowi w walce z chorobą.
Dania dla zakatarzonego malucha powinny być lekkostrawne, np.: gotowany kurczak. Jedzenie może ułatwić jego płynna forma: zupa (na przykład rosół) lub półpłynna (zmiksowane warzywa).
Picie dużej ilości płynów ułatwi rozrzedzenie wydzieliny. Podawaj wodę, herbatki ziołowe lekko osłodzone miodem.
Tak samo jak przy katarku moje dziecko straciło apetyt podczas gorączki. Nie chciało ani jeść, ani pić. Lekarz powiedział, że póki temperatura jest bardzo wysoka, mogę nie przymuszać maluszka do jedzenia, ale absolutnie nie mogę nie podawać płynów. Bez podawania ich w dużej ilości moje dziecko mogłoby się odwodnić! Pediatra dodał również, że apetyt wraca dziecko, kiedy spada gorączka. Tak też się stało. Choć nie były to duże porcje, ucieszyłam się, że synek zaczął przyjmować pokarm.
Jeśli gorączka jest połączona z bólem gardła (na przykład mój synek chorował na anginę), podawaj posiłki tylko w formie płynnej lub półpłynnej, a nie stałej. Posiłki te powinny być smaczne, ale o delikatnym smaku. Starałam się nie przesadzić z kwaśnymi czy słonymi produktami. Oczywiście podawaj dziecku regularnie coś do picia (jak wyżej).
Pamiętaj!
Jeśli jesteś zmuszona podawać dziecku antybiotyk, jego dieta powinna być bogata w probiotyki. O jogurtach, kefirach, maślankach, mleku acidofilnym, czyli produktach mlecznych fermentowanych możesz przeczytać w naszej poradzie: „Probiotyki”.
Uważaj na to, co jesz. To Twoja dieta jest tu bardzo ważna. Nie jedz produktów powodujących rozwolnienia oraz potraw ciężkostrawnych.
Dziecko karmione mlekiem modyfikowanym przez około 4 godziny może tylko pić. Co mogą pić maluchy, by się nie odwodnić? Ja podawałam wodę, herbatki: mięta, koper włoski, rumianek, anyżek (tym razem wybrałam miętową odpowiednią przy problemach z brzuszkiem).
Podczas biegunki również musisz zapewnić dziecku wystarczająco dużo płynów, by zapobiec odwodnieniu! Możesz zapytać lekarza o preparat nawadniający z probiotykiem, by wiedzieć, jaki produkt zakupić w aptece!
Jeśli starsze dziecko ma do swojej diety wprowadzone pokarmy stałe, zalecam sprawdzone potrawy, które sama podaję mojemu dziecku. Są to dania lekkostrawne, regulujące pracę przewodu pokarmowego, wspomagające odporność, zawierające witaminy:
Z tych produktów możesz komponować przeróżne potrawy jak np.: kleik marchwiowo-ryżowy, zupka brokułowa (lub marchewkowa), kasza jaglana z ciepłym jabłkiem. Rybkę możesz podać z ryżem i gotowanymi warzywami. Do diety możesz również wprowadzić kefiry i jogurty, czyli produkty bogate w dobrą florę bakteryjną. Ważne!
Kiedy dziecko choruje, nie karm na siłę i podawaj posiłki lekkostrawne w mniejszych niż zwykle porcjach. Najważniejsze jest obfite pojenie dziecka, aby było dobrze nawodnione.
Żadna część obiadu, śniadania, czy kolacji nie powinna być smażona, jedynie gotowana. Dania nie powinny zawierać ciężkostrawnych tłuszczy czy cukrów! Żołądek nie powinien być dodatkowo obciążony. Absolutnie nie dawaj choremu malcowi słodyczy.
W czasie choroby, czy nawet lekkiego przeziębienia mojego dziecka nigdy nie wprowadzałam nowych produktów, innych elementów diety niż dotychczasowe. Lekarz ostrzegał mnie, że nie jest to dobry czas na zmiany i eksperymenty.