Dzień niemowlęcia wypełniają następujące po sobie rytuały. Powtarzalność zdarzeń, stałe pory karmienia, drzemek, spaceru i wreszcie kąpieli to ramy czasowe, które pozwalają dziecku na spokojne przystosowanie się do panujących w domu obyczajów. W przebiegu dnia maluszka bardzo istotne są również wspólne zabawy.
Czas pieszczot i zabaw z rodzicami jest niezwykle istotny dla prawidłowego rozwoju maluszka. W trakcie zabaw, dziecko pod czujnym okiem rodzica może swobodnie eksplorować otoczenie. Poznaje nowe kształty, kolory, przetwarza szereg bodźców, dzięki czemu otoczenie staje się coraz bardziej znajome.
Warto by czas spędzony razem z maleństwem był w pełni wykorzystany. Kiedy mój synek skończył 3 miesiące jego ciekawość otoczenia stała się juz bardzo wyraźna. Łatwo obserwowałam znudzenie i szybko też przekonałam się o tym, jak ważną rolę w zabawie pełnię ja sama. Pokazywanie dziecku nowych kształtów, faktur i przedmiotów użytku codziennego, wreszcie wspólne wycieczki po mieszkaniu to czas, w którym nasze dziecko w bezpiecznych ramionach coraz bardziej osadza się w świecie.
Czas spędzony razem na zabawie odgrywa szczególną rolę nie tylko dla rozwoju poznawczego, ale także dla rozwoju emocjonalnego dziecka. Dzięki wspólnym zabawom, więź emocjonalna dziecka z rodzicami staje coraz wyraźniejsza. Dlatego tak ważne jest, by każde z rodziców znalazło w swoim planie dnia czas na zabawę z malcem. Z reguły bowiem zabawa z mamą znacznie różni się od czasu, spędzonego w objęciach taty. Wprowadza to w życie dziecka urozmaicenie i daje szansę być blisko z obojgiem rodziców.
W dzisiejszych czasach, kiedy większość mężczyzn pracuje i spędza dużo czasu poza domem, zabawa z dzieckiem jest niezwykle ważna zarówno dla taty jak i dla dziecka. Podnoszenie, latanie, mizianie, śpiewanie i wszystko to, co składa się na czas spędzony razem, wzmacnia więź emocjonalną pomiędzy dzieckiem a ojcem.
Mój mąż bardzo dużo pracuję, ja opiekuję się synem. Naturalne jest, że spędzając z nim więcej czasu, szybciej dostrzegam nowe umiejętności i zainteresowania dziecka. Jednak zabawy z tatą z pewnością mój synek na nic by nie zamienił. Bo gdy dochodzi godzina 17.30 to żadna moja piosenka, żaden wierszyk czy zabawka nie okażą się na tyle interesujące i skuteczne, co TATA. Poprostu. Po powrocie z pracy, mąż kładzie synka na łóżko i z nim rozmawia, następnie przychodzi czas na wspólne wygłupy. Łaskotki, podnoszenie, samoloty - to tylko część tego, co daje tyle szczęścia. Potrzebują tego oboje, zarówno mąż jak i syn.
1. Powinna być dostosowana do rozwoju dziecka. Pamiętaj, że wszystko, co otacza Twojego maluszka jest dla niego nowe, a czasem zupełnie niezrozumiałe. Nadmiar bodźców i głośne zabawki mogą tylko potęgować poczucie zagubienia w świecie i wzbudzać lęk w maluszku.
2. O długości zabawy decyduje Twój maluszek. Obserwuj swoje dziecko podczas wspólnej zabawy. Początkowa fascynacja przedmiotem, czy śpiewaną przez Ciebie rytmiczną piosenką łatwo może przerodzić się w irytację. Nie myśl, że zabawa jest nudna. Maluszek może być poprostu zmęczony. Wspólne spędzanie czasu to dla dziecka zawsze wymagająca wydatkowania dużej ilości energii aktywność, pełna wyzwań i radości. Kiedy malec staje się marudny, odłóżcie zabawki i przejdźcie do pokoju przeznaczonego do odpoczynku. Cisza, odizolowanie sie od nadmiaru bodźców i drzemka po intensywnej zabawie pozwolą dziecku zregenerować siły.
3. Kiedy inicjujesz zabawę, podążaj za zainteresowaniem swojego dziecka. To, co wg Ciebie przykuwa uwagę i jest interesujące, niekoniecznie musi takim być dla Twojego maluszka. Bądź więc dobrym obserwatorem, a zabawę zmieniaj i przekształcaj na potrzeby dziecka.
4. Bądź spontaniczny! Inspirację do wspólnej zabawy znajdziesz wszędzie. Wystarczy się dobrze rozejrzeć. Pamiętaj, nie jest to trudne, gdyż wszystko, co Cię otacza jest dla Twojego maleństwa zupełnie nowe i zaskakujące. Wykorzystaj to!
5. Każda zabawa z niemowlęciem, czy ta przy użyciu zakupionych zabawek, czy ta wymyślona przed chwilą przez Ciebie powinna być bezpieczna. Przemyśl swój ruch nim cokolwiek podasz, czy pokażesz dziecku.
6. Twoje zaangażowanie. To bardzo ważny punkt. Rodzic, który w przerwie między czytaniem gazety a oglądaniem telewizji, macha dziecku grzechotką przed oczami nie spełnia warunku zaangażowanej zabawy. Zabawa to nie tylko wypełnienie czasu dziecka to także wspólne chwile razem. Jeśli chcesz pobawić się ze swoim maluszkiem, wszystko inne, co mogłoby Cię rozpraszać odłóż na bok. Skup się na dziecku, obserwuj je i podążaj za nim w zabawie. Odkrywaj z nim na nowo, to co Tobie tak dobrze jest już znane. Emocje, które towarzyszą zabawie powinny być tak samo Twoim, jak i dziecka udziałem. Przeżyjcie to zaskoczenie, ten zachwyt, tą radość, to zdziwienie razem. To bardzo ważne dla rozwoju Twojego maluszka.
7. Do wspólnej zabawy wcale nie potrzebujesz drogich zabawek. Porzuć ten mit i przypomnij sobie zabawy z Twojego dzieciństwa. Rymowane wierszyki, piosenki i zabawy kontaktowe są ponadczasowe. Któż z nas nie zna "Cacy, cacy, buch po glacy!", zabawy w zjadanie maluszka, czy rymowanki: "Choć opowiem Ci bajkę, jak kot palił fajkę (...)". Wystarczy odrobina wysiłku w przyswojenie prostych rymowanek.
Jedną z naszych ulubionych form spędzania czasu razem są zabawy paluszkowe. Nabierają szczególnego znaczenia teraz, kiedy mój synek odkrył swoje dłonie i stopy. Uwielbia się im przyglądać, a zabawy paluszkowe sprawiają nam wiele radości. Oto przykładowe, z pewnością dobrze wszystkim znane:
"To tu, to tu sroczka kaszkę ważyła (delikatnie postukujemy w otwartą dłoń lub stópkę dziecka)
To tu, to tu ogonek sobie sparzyła (powtarzamy postukiwanie)
Temu dała, bo poprosił (Chwytamy i leciutko przytrzymujemy kciuk maluszka)
Temu dała, bo wodę nosił (Chwytamy i leciutko przytrzymujemy za palec wskazujący maluszka)
Temu dała na miseczce (Chwytamy i leciutko przytrzymujemy za palec środkowy maluszka)
Temu dała na łyżeczce (Chwytamy i leciutko przytrzymujemy za palec serdeczny maluszka)
Temu zaś nic nie dała (Chwytamy i leciutko przytrzymujemy malutki paluszek)
Łepek urwała i ... (Udajemy ruch oderwania)
Fruuuuuuu do lasu pleciała. " (Machamy przed oczami dziecka swoimi palcami na znak odlatującej sroczki)
Tyle z tego zabawy, tyle radości, a nic nas - rodziców to nie kosztuje. Zatem do wspólnej zabawy! Już czas!