Skompletuj wyprawkę z rabatem do -25% SPRAWDŹ >>>

Darmowa dostawa już od 99 zł
{{ result.label }}

{{ result.excerpt | striphtml }}

Brak wyników wyszukiwania dla podanej frazy

Wystąpił błąd podczas wyszukiwania. Proszę spróbuj ponownie

Perioada post-partum

Mama siedzi w fotelu w pokoju noworodka. Kobieta trzyma w ramionach nowo narodzone niemowlę. Mama odkręca głowę w lewą stronę i podpiera brodę drugą ręką ze zmartwioną i zamyśloną miną.

Wszystko zawsze planowałam. Zanim urodziłam, ba zanim zaszłam w ciąże, wiedziałam jedno. W momencie kiedy zobaczę moje dziecko obleje mnie morze miłości i szczęścia, a dziecko, które dopiero poznam będę kochać tak jak kocha się ludzi, których zna się całe życie. W końcu w moich chrześniakach zakochiwałam się od razu. A to w końcu - będzie moje dziecko...

Wyobrażenia vs. rzeczywistość

Moja ciąża była trudna, cała przeleżana. Poród długi, o pustym brzuchu, ze skurczami co 2 minuty przez 8 godzin i bardzo wolnym postępie. Naprawdę nic nie potoczyło się tak jak się miało potoczyć. Po tych 9 miesiącach nie tryskałam miłością, radością i spełnieniem. Byłam wrakiem, fizycznym, psychicznym i emocjonalnym. Wszyscy wokół zachwycali się małą i wyznawali jej miłość. A ja tylko pragnęłam, aby zabrali to płaczące małe "coś" jak najdalej od mnie.

Jestem zmęczona

Przez pierwsze dni po porodzie marzyłam tylko, aby spać. Potem, aby w końcu przestało mnie boleć (miałam bardzo dużo zewnętrznych i wewnętrznych szwów). W chwilach większej świadomości płakałam. Nie rozumiałam co jest ze mną nie tak. Nie rozumiałam własnego dziecka. Irytowało mnie szczerze. Ona płakała, a ja płakałam i ciągle zadawałam sobie pytanie w co ja się wpakowałam? Po co mi było dziecko? Przecież moje życie było takie fajne. Nie raz pragnęłam cofnąć się w czasie i „skrzyżować nogi”.

Nie kocham cię, dziecko

Macierzyństwo mnie przerosło, przerażało i rozczarowało. Wcale, a wcale nie wyglądało tak jak opisują to filmy, gazety, książki czy koleżanki. Czułam się oszukana, jakby ktoś specjalnie zataił przed mną prawdę o tym jakie macierzyństwo naprawdę jest. CO BYŁO DLA MNIE NAJGORSZE, NIC A NIC, NIE CZUŁAM DO SWOJEJ CÓRKI. To było po prostu strasznie. Nie taki powinien być początek macierzyństwa.

Szukam wszędzie informacji, czy ja jestem nienormalna czy takie rzeczy się zdarzają. Nic nie znalazłam w temacie. Oczywiście wszędzie mówią o depresji, o baby blues, ale nigdzie nie ma mowy, że swojego dziecka można nie kochać. Ba, że chce się cofnąć czas i wymazać je ze swojego życia.

Codziennie tułałam się po domu i zastanawiałam się co się dzieje, czemu się tak dzieje i czy zawsze tak będzie? Aż moja mama w końcu miała tego dość. Postawiła mnie do pionu i dała ultimatum, że koniec z jej opieką nad małą. Teraz czas, abym się nią ja zajęła. Koniec użalania się nad sobą. I czas zrozumieć, że nie ma co lamentować nad brakiem uczuć i nad tym jak wyglądał poród. To już było i tego nie zmienię. “Dziecko kojarzy ci się z bólem, który ciągle czujesz, była byś chora psychicznie, jakbyś ją od tak pokochała. Poza tym jak masz ją pokochać jak jej nawet nie dotykasz”

Zaczynam cię dotykać

To zdanie chyba mnie ratuje. Powoli, powili zaczynam mieć więcej interakcji z małą, już nie tylko ją karmię, ale i przewijam, dotykam, głaszczę. To małe czynności, choć na początku wymuszone i sztuczne. Ale walczę, staram się nie poddawać, przecież każda matka kocha swoje dziecko. Może i ja się zakocham?

Powoli nadchodzi miłość

Z dnia na dzień, jest coraz lepiej. Przełom nastąpił po 4 tygodniach. Kiedy to w ataku płaczu, córka uspokaja się w dopiero moich ramionach i zasypia słodko na moich piersiach. Tego dnia się w niej zakochuję. Nie wiem do dziś co było powodem, że moje uczucia wybuchły z takim opóźnionym zapłonem. Nie czuje już jednak wyrzutów sumienia. Nie był to idealny początek, ale to był mój początek. Tyle trwała moja adaptacja do zmian i akceptacja tego, co się stało i jak się to stało. Kocham swoją córkę i dałabym jej gwiazdkę z nieba

Do dziś jednak żałuję jednej rzeczy i jedno mnie irytuje. Wszędzie, pisząc o macierzyństwie, mówi się o jego „pięknej” stronie. Porusza się te „lżejsze”, fizyczne problemy, o laktacji, bólu poporodowym. Nigdzie jednak nikt nie pisze o tej sferze emocjonalnej. Nikt nie mówi, że czasami potrzeba czasu, aby się zakochać, nawet we własnym dziecku. Nikt nie ostrzega, że czasem jest strasznie, nie koszmarnie. To jest błąd, bo taka młoda, niedoświadczona matka jak ja, potem cierpi, nie tylko z tym co się dzieje, ale dlatego, że to się dzieje.

Akceptacja

Co mogłabym poradzić kobietom, które też tego doświadczają? Zaakceptujcie swój żal i rozgoryczenie. Macie do tego prawo. Płaczcie, krzyczcie, śpijcie, róbcie to, co potrzebujecie. Niech dzieckiem zajmie się wtedy ojciec, babka.
Kiedy będziecie gotowe porozmawiajcie z kimś o tym, co czujecie. Choć wasze słowa czasem będą przerażać was same, to naprawdę pomaga. Nie duście tego w sobie !!! Kiedy będziecie gotowe, róbcie ten pierwszy krok…w waszym tempie. I przygotujecie się na powrót żalu, w najmniej oczekiwany momencie.

Ja do dziś się złoszczę i czuję rozgoryczenie, kiedy moje koleżanki opowiadają o swoich super ciążach i porodach. Ale wracam potem do domu i patrzę na moją małą, szczerbatą córkę, która zaczyna się do mnie śmiać…moją małą ZDROWĄ, córkę. I tyle w tym temacie ;)

Dodaj poradę

Powiązane produkty

Powiązane porady

Przyszła mama tuż przed porodem siedzi na łóżku szpitalnym. Kobieta ubrana jest w jasną piżamę szpitalną, a obie ręce kładzie na ciężarnym brzuchu. Obok łóżka nachyla się Pani doktor.
Indywidualna opieka położnej podczas porodu – warto?

Ile kosztuje prywatna opieka położnej przy porodzie? Czy położna musi pracować w szpitalu, w którym rodzisz? Dowiedz się, jak wybrać najlepszą położną dla siebie i dziecka. Sprawdź, w którym momencie porodu położna powinna być przy Tobie na sali porodowej.

Czytaj więcej >
Kobieta w zaawansowanej ciąży siedzi na skraju biurka w swoim biurze i z wyrazem twarzy wskazującym ewidentnie na odczuwany ból lub dyskomfort jedną ręką trzyma sie w odcinku lędźwiowym kręgosłupa a drugą głaszcze duży już brzuch.
Hemoroidy w ciąży i po porodzie - domowe sposoby na hemoroidy

Dla większości kobiet hemoroidy to wciąż wstydliwy problem. Poznaj przyczyny powstawania hemoroidów w ciąży i po porodzie oraz sprawdź jak je leczyć.

Czytaj więcej >
Mama z wyraźnie smutnym i zamyślonym wyrazem twarzy leży w łóżku w pozycji półsiedzącej, plecami opiera się o zagłówek. Kobieta przytula to siebie owiniętego w różowy kocyk noworodka.
Jak odróżnić baby blues od depresji poporodowej?

Urodziło się Twoje od dawna upragnione maleństwo i zamiast euforycznej radości przepełnia Cię smutek i lęk tak przejmujący, że ledwie powstrzymujesz łzy? Dowiedz się, jakie są przyczyny takiego stanu i jak sobie z nim radzić.

Czytaj więcej >
Mama przytula do siebie leżące na jej klatce piersiowej niemowlę. Kobieta schyla głowę ku główce dziecka i całuje go w czoło. Noworodek śpi wtulony w  ciało mamy z otwartą buzią.
Anemia po porodzie - jak ją leczyć?

Jeśli czujesz zmęczenie, Twoje włosy, paznokcie i skóra są w złym stanie to mogą być objawy anemii poporodowej. Wiele mam podobne symptomy przypisuje osłabieniu związanym z porodem i trudnym okresem wczesnego macierzyństwa. Nie zwlekaj z badaniami i sprawdź czy nie cierpisz na anemię poporodową.

Czytaj więcej >
Młoda mama siedzi w fotelu i trzyma w ramionach nowo narodzone niemowlę. Kobieta podpiera drugą ręką swoją głowę i spogląda w dal z zamyślonym i zmartwionym wyrazem twarzy.
Dylematy młodej mamy

Macierzyństwo jest ze wszech miar trudnym aspektem życia. Oczywiście pięknym, pełnym wzruszeń, radości, miłości, szczęścia i pięknych chwil, dla wielu jest sensem i celem życia. Mimo tego, nie jest pozbawione trudów, zmęczenia i całej takiej negatywnej otoczki.

Czytaj więcej >

{{ review.author }}

{{ review.author }}

{{ review.publication }}
Bądźmy w kontakcie!

Interesują Cię najnowsze informacje o naszych produktach? Zapisz się do naszego Newslettera już teraz!

Klauzula informacyjna o przetwarzaniu danych osobowych użytkowników Newslettera. ROZWIŃ ZWIŃ

Kto odpowiada za ochronę Twoich danych?

Administratorem Twoich danych osobowych będzie Canpol Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 430, 02-884 Warszawa (dalej Canpol lub Spółka).

e-mail: [email protected]

Po co nam dane osobowe?

Twoje dane będą przetwarzane w celu przesyłania na Twój adres e-mail Newslettera.

Jaka jest podstawa prawna przetwarzania Twoich danych?

Twoja zgoda.

Warunki na jakich będziemy wysyłać Newsletter opisaliśmy w naszym Regulaminie.

Czy jesteś zobowiązany/zobowiązana do podania danych?

Nie musisz korzystać z naszego Newslettera, ale jeśli zechcesz go otrzymywać musisz w tym celu podać nam adres poczty elektronicznej.

Nie jest obowiązkowe podanie Twojego imienia chociaż byłoby milej, gdybyś podał lub podała swoje imię.

Kto może mieć wgląd w Twoje dane?

Canpol będzie udostępniać Twoje dane osobowe innym odbiorcom, którym powierzono przetwarzanie danych osobowych w imieniu i na rzecz Canpol.

Jak długo będziemy przetwarzać dane?

Do czasu wycofania przez Ciebie zgody na przetwarzanie. Wycofać zgodę możesz pisząc do nas na adres wskazany poniżej [email protected] jak również za pośrednictwem linku znajdującego się u dołu każdej ze stron Serwisu.

Czy Twoje dane będą przetwarzane w oparciu o zautomatyzowane podejmowanie decyzji, w tym profilowanie?

Nie

Jakie posiadasz uprawnienia zgodnie z RODO?

  • Wycofania Twojej zgody w dowolnym momencie bez podania powodu jej wycofania;

  • Dostępu do swoich danych osobowych i otrzymania ich kopii;

  • Przenoszenia danych, tj. otrzymania od nas w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego danych osobowych przez okres w jakim je przetwarzamy a także do przesłania przez Ciebie tych danych innemu administratorowi bez przeszkód z naszej strony;

  • Sprostowania (poprawienia) nieprawidłowych danych osobowych;

  • Żądania usunięcia danych osobowych,

  • Ograniczenia przetwarzania, czyli żądania ograniczenia przetwarzania danych do ich przechowywania. Odblokowanie przetwarzania może odbyć się po ustaniu przesłanek uzasadniających ograniczenie przetwarzania.


 

Masz prawo też kierować skargi do Prezesa UODO (na adres Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00 - 193 Warszawa), jeżeli uważasz, że dane osobowe są przetwarzane niezgodnie z prawem.

Do kogo możesz zwrócić się z pytaniem o ochronę danych?

Inspektor Ochrony Danych Canpol: E-mail: [email protected] ewentualnie pisząc na adres Canpol Sp. z o. o. Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Biuro: Słubica B, ul. Graniczna