Wydawać by się mogło, że zabawy z dzieckiem, nawet tym najmłodszym, są zawsze oznaką miłości, radości i wpływają na jego rozwój intelektualny i ruchowy. Niestety nie wszystkie zabawy są bezpieczne, a niektóre z nich mogą być przyczyną wielu poważnych dolegliwości zdrowotnych, a w skrajnych przypadkach nawet spowodować kalectwo. Dorośli powinni pamiętać, że małe dziecko, a szczególnie niemowlę, jest bardzo delikatne oraz kruche i należy zachować szczególną uwagę, aby podczas zabawy nie zrobić mu krzywdy.
Dziecko leżąc w wózku podczas zbyt mocnego kołysania, drgań spowodowanych jazdą po nierównej powierzchni bezwładnie odbija główką o dno wózka, co może doprowadzić do mikrouszkodzeń mózgu i być przyczyną nieprawidłowego rozwoju dziecka w późniejszym okresie jego życia.
Kiedy, np. usypiamy go trzymając na rękach i wydaje nam się, że silniejsze potrząsanie bardziej go uspokaja. W tym przypadku zbyt silne ruchy mogą być przyczyną uszkodzenia mózgu, a niekiedy u takiego malucha może wystąpić syndrom dziecka potrząsanego. Konsekwencją zmian w mózgu jakie powstają podczas silnego potrząsania mogą być: kłopoty ze słuchem, koncentracją, pamięcią, tiki nerwowe lub nieprawidłowy rozwój dziecka. Niestety zbyt silne potrząsanie może mieć jeszcze bardziej poważne skutki i być przyczyną krwawienia wewnątrzczaszkowego, wylewu, uszkodzenia rdzenia kręgowego, ślepoty, padaczki, wodogłowia a nawet śmierci.
Zabawa polega na tym, że kręcimy się wokół własnej osi trzymając dziecko za dłonie. Ta zabawa może powodować urazy stawów ramiennych, ich uszkodzenia, a nawet zerwanie wiązadeł. W najcięższych przypadkach może dojść do trwałego uszkodzenia kręgosłupa.
Trzymamy malucha na rękach i wykonujemy gwałtowne ruchy jak: podnoszenie, bujanie, zmiany kierunków i poziomów poruszania ciała. Poza ryzykiem upuszczenia dziecka istnieje prawdopodobieństwo uszkodzenia kręgosłupa oraz narządów wewnętrznych. Gwałtowne ruchy, które są wykonywane ciałem dziecka, a następnie wstrzymywane w szybki i gwałtowny sposób, są określane przez lekarzy jako podobne do skutków gwałtownego hamowania samochodem.
Podobnie jest z zabawą polegającą na skokach pomiędzy rodzicami, którzy trzymają dziecko za ręce i podciągają je, aby jak najdalej i najdłużej przebywało w powietrzu. Ta zabawa może zakończyć się zerwaniem wiązadeł lub zwichnięciem stawów.
Bawiąc się z dzieckiem w „rowerek” również należy wziąć pod uwagę, aby nasze ruchy, które wykonujemy, chcąc wprowadzić nóżki dziecka w ruch zbliżony do pedałowania na rowerze, nie były zbyt intensywne i silne, ponieważ możemy niechcący uszkodzić dziecku bioderka.
Zabawa z dzieckiem jest źródłem radości, przyjemności pozwala zdobyć dziecku nowe doświadczenia, ćwiczy umiejętności psychoruchowe, ale tylko wtedy, kiedy jest dla niego bezpieczna i o tym należy zawsze pamiętać.