Niejedna mama nie zdaje sobie pewnie sprawy jakie niebezpieczeństwo może nieść zwykłe wyjście z dzieckiem na spacer bądź zabawa na świeżym powietrzu. Odkąd usłyszałam opowieść mojej przyjaciółki o jej zetknięciu się z boreliozą, już zawsze dokładnie oglądam synka po każdym wyjściu na spacer do parku czy lasu…
Borelioza u dzieci, podobnie jak u dorosłych, może dawać nieoczywiste i często trudne do zdiagnozowania objawy. U najmłodszych pociech jest ona o tyle groźna, że tak małe dziecko rzadko potrafi pokazać czy powiedzieć co mu dolega lub co je boli. Ze względu na tak niecharakterystyczne objawy, postawienie właściwej diagnozy jest wyjątkowo trudne w związku z czym zmniejszają się szanse na całkowite wyleczenie chorego.
Zazwyczaj do rozwoju choroby dochodzi poprzez ukąszenie przez kleszcza. Typowymi miejscami ukąszeń są zgięcia stawów rąk i nóg, pachwiny oraz okolice głowy. Trzeba natomiast nadmienić, iż borelioza u dzieci może być również wrodzona, mówimy o niej gdy do zakażenia chorobą dochodzi w łonie matki. Wówczas noworodek rodząc się jest już nosicielem choroby i bardzo trudno skojarzyć wtedy możliwość wystąpienia tej jednostki chorobowej z uwagi na fakt, że dziecko nie miało możliwości kontaktu z kleszczem. Choroba przenoszona jest najczęściej przez kleszcze pospolite, a bakteria odpowiadająca za nią to Borrelia burgdorferi.
Typowym objawem boreliozy jest rumień. Niestety, jak pokazują statystyki, występuje on u niewielkiej ilości zakażonych, co powoduje trudniejszą wykrywalność choroby.
W celu upewnienia się i postawienia odpowiedniej diagnozy, zaraz po ukąszeniu można wykonać badanie krwi wykrywające obecność DNA bakterii. Natomiast kilka tygodni po zetknięciu się dziecka z kleszczem wykonuje się badania na obecność przeciwciał IgG oraz IgM. W przypadku wątpliwości istnieje dodatkowy sposób, a mianowicie badanie Western-blot. Dopiero po wykonaniu serii badań można wprowadzić odpowiednie leczenie.
Boreliozę u dzieci leczy się antybiotykoterapią, najczęściej podając amoksycylinę bądź doksycyklinę. Dawkę ustala się biorąc pod uwagę wiek oraz wagę dziecka.
Po odpowiednio zastosowanym leczeniu oraz odpowiednio wcześnie wykrytej chorobie, borelioza jest w pełni wyleczalna. Bywa jednak tak, że bakteria niezauważona może doprowadzić do uszkodzeń serca, mózgu, nieustępującego bólu, czasem nawet zaburzeń psychicznych.
Dlatego to my, jako rodzice, powinniśmy sprawdzać nasze dzieci po każdym spacerze. Należy pamiętać, że ukąszenia zwykle bywają bezbolesne, dlatego dziecko często nie czuje ani nawet nie zauważa pasożyta.