Mimo, że mamy starają się na dzieci chuchać i dmuchać, one i tak chorują. W ten sposób kształtuje się ich system odpornościowy. Każda walka z infekcją wirusową uodparnia malca na przyszłość. Warto jednak wyeliminować to, co osłabia odporność. Choć twój maluch nie uniknie infekcji, będzie chorował rzadziej. Na osłabienie układu odpornościowego ma wpływ kilka czynników. Sprawdź jakie:
W Polsce jest to nagminne. Dzieci są za grubo ubierane. Ubiór powinien być dostosowany do pogody, a kark dziecka suchy i ciepły, nie spocony. Jeśli masz wątpliwości czy maluch nie zmarznie, ubierz go na cebulkę. Będziesz mogła w każdej chwili zdjąć niepotrzebną warstwę.
W domu pamiętaj o odpowiedniej temperaturze. Nie powinna przekraczać 21 stopni.
Gdy tylko robi się chłodniej, niektóre mamy zamykają się z dziećmi w domu. To błąd. Dziecku potrzebny jest codzienny spacer na świeżym powietrzu. Jeśli nie ma ulewy i silnego mrozu, wychodź z nim na zewnątrz na 2-3 godziny. Gdy maluch już chodzi, wyjmij go z wózka i pozwól pobiegać po parku lub placu zabaw. Zachęcaj go do ruchu, aby wybiegał się, dotlenił i trochę zmęczył. Dzięki temu będzie dobrze spał.
Dzieci, które niedosypiają, są zmęczone i mniej odporne na wirusy. Zadbaj o to, by maluch zawsze kładł się o podobnej godzinie i spał odpowiednią ilość godzin. We śnie organizm regeneruje się, oczyszcza z wszelkich toksyn , aktywnie działa układ hormonalny i wydziela się m.in. hormon wzrostu. Gdy maluch jest chory lub osłabiony, dłużej śpi, ponieważ sen jest potrzebny do walki z chorobą, do detoksykacji i regeneracji
Dla budowania odporności jest bardzo ważne, co dziecko je. Komórki układu odpornościowego znajdują się bowiem w większości w przewodzie pokarmowym. Dlatego zadbaj o zbilansowaną dietę. Powinny się w niej znaleźć: wapń, białko, żelazo, magnez, potas, witaminy. Warto podawać codziennie do jedzenia produkty bogate w probiotyki.
Ogranicz w diecie dziecka ilość cukru. Cukier obniża aktywność białych krwinek odpowiedzialnych w dużej mierze za reakcje obronne organizmu przed wirusami i bakteriami. Sprzyja nadmiernemu rozwojowi grzybów w jelitach, co zaburza bardzo florę fizjologiczną, odpowiedzialną za odporność organizmu.
Jeśli ty palisz, pali również twoje dziecko wdychając dym tytoniowy. Dym uszkadza nabłonek rzęskowy, który odpowiada za oczyszczanie płuc z zanieczyszczeń. Nagromadzone zanieczyszczenia powodują zwiększenie ryzyka zachorowania na zwykłe przeziębienia, a także zapalenia oskrzeli, płuc i astmę.
Codzienny chaos, brak rutyny i uporządkowania posiłków i drzemek może powodować u dziecka stres, który bardzo zmniejsza odporność jego organizmu.
Jeśli osłabiony maluch po poważnej infekcji pójdzie do przedszkola, może zaraz wrócić z kolejną infekcją. Jego organizm nie ma odpowiedniej siły, by walczyć z otaczającymi drobnoustrojami. Dlatego przez parę dni po chorobie powinien zostać w domu i dojść do siebie. Jeśli leczenie wymagało podania antybiotyku, nie zapomnij o podawaniu jeszcze przez co najmniej kilka tygodni probiotyku. Odporność możesz wzmocnić również preparatami zawierającymi kwasy omega-3, np. olejem z wątroby rekina.