15 zbędnych rzeczy w wyprawce dla noworodka

Moniczka ja zaczęłam od Nivei wszystko cud miód dopóki przez coś nam wysypka nie wyszła i trzeba było wprowadzić emolienty teraz jesteśmy na jonhsosn. Ale fakt lepiej mniej kupić i dokupić niż nadwyrost i okaże się że np dziecko ma uczulenie ja ogólnie lubię próbki i najpierw testuje 

Moja szwagierka rodzi na dniach i pytała mnie właśnie o kosmetyki do kąpieli ,jakie kupić,czy od razu emolienty.Powiedziałam,że zrobisz jak uważasz ,ale  moje zdanie jest takie,że nie ma co sensu nad wyrost zakładać,że będą potrzebne specjalistyczne kosmetyki.Gorzej jak się skóra przyzwyczai do luxusu i później zaczną pojawiać się problemy.Ja zaproponowałam na początek zwykle płyny a jak będzie potrzeba to się wtedy szybko kupi bo teraz nigdzie ,niczego nie brakuje.

Na początku najlepiej ograniczyć się do minimum bo nie wiadomo czy się sprawdzić coś co wcześniej kupimy 

Ja sobie zrobiłam listę rzeczy które będą niezbędne do wyprawki dla dziecka i ograniczyłam je do minimum ;) Tak samo zrobiłam z ubrankami ;) Dużo oglądałam na youtube wyprawek czytałam na internecie i stworzyłam swoją listę ;) 

Teraz mamy takie mozliwości że z dnia na dzień można zamówić daną rzeczy i mamy ja lada chwila wiec nie ma co szaleć z zakupami ;) 

Wiadomo takie rzeczy jak wanienka czy recznik albo lóżeczko jest potrzebne zaraz po wyjsciu ze szpitala i warto odrazu to kupić. Tak samo kosmetyki ograniczamy do minimum bo mozemy nakupowac duzo a wiekszosc nasze dziecko bedzie uczulac. W pierwszych miesiacach wystarczy sama woda dziecko myc i ewentuualnie po kapieli wysmarowac balsamem. Termometr do wanienki tez zbedna rzecz bo mozna latwo lokciem sprawdzic temperature wody ;)

To prawda przy pierwszym dziecku kupuje się dużo niepotrzebnych rzeczy, pewnie dlatego ze to coś nowego dla przyszej mamy i nie wie co jest potrzebne, a co nie. Na internecie anie jest mnóstwo tych list różnych..  najlepiej to zapytać na forum.,  wtedy doświadczone mamy na pewno pomogą w wybraniu najpotrzebniejszych rzeczy  ;) 

Z reguły rodzice robią takie zakupy dla pierwszego dziecka, moja znajoma wyszukała kiedyś w internecie kilka list wyprawkowych i zrobiła z tego jedną swoją, ile tam było niepotrzebnych rzeczy to aż niemożliwe że niektórzy tyle kupują. Teraz jest taka dostępność wszystkich towarów, że można kupić już po porodzie jak już będzie wiadomo, że coś się przyda, ale faktycznie można popłynąć jeśli się nie przemyśli zakupów, ewentualnie nie popyta. Chociaż już tutaj na forum widać, że dla niektórych z nas przewijak to must have a dla innych niekoniecznie.

Ja należę do tej grupy mam, które cierpią z powodu bóli kręgosłupa i mam przewijak wolnostojący. Pozostałych rzeczy wymienionych w artykule faktycznie nie kupowałam, wagi również mimo, że mam w domu wcześniaka i jego waga po urodzeniu była bardzo kontrolowana.

Kosmetyków też mamy minimum, ale balsamu nawilżającego używamy. 

Bujaczka też, choć krótko bo syn szybko z niego wyrósł, ale był idealny do karmienia przez ten czas kiedy syn jeszcze nie siedział.

Niani elektronicznej nie kupowałam bo mieszkaliśmy w mieszkaniu i nie była nam potrzebna, teraz kiedy mieszkamy w domu, przydałaby się, bo syn już w dzień dość dobrze śpi (choć nadal są to turbo drzemki) i czułabym się bezpieczniej gdybym go jednak miała na podsłuchu, tym bardziej, że na jesień pojawi się rodzeństwo, które pewnie będzie skutecznie zagłuszało ciszę ;)

Baldachim rzecz zbędna, zgadzam się. Podobnie jak warkocze i inne ozdoby do łóżeczka.

Zgodzę się z Darulką, termometr powienien być w domu. Przydaje się w najmniej spodziewanym czasie.

Rena, uważam podobnie.Czasem mniej tego wszystkiego to lepiej.

Na początku w sumie bardzo mało potrzeba , później jak juz dziecko ma z miesiąc dwa to wtedy można na spokojnie dokupić parę rzeczy.  Ja mam np dużo kocyków, ktorych wgl nie używamy, na początku tez mówią żeby nie kupować chusteczek nawilżanych tylko wycierac większymi wacikami z ciepla woda.