Ubrania ciążowe

Ja się cieszę, że mi obie ciąże przypadły latem, tzn terminy porodów na lipiec i sierpień. Zimą jednak więcej tych ubrań trzeba by było.

Agata AR masz racje wielkość brzucha może stanowić nie lada problem, akurat jestem w 8 miesiącu ciąży i brzuch mam mały chodzę normalnie w zapiętym jesiennym płaszczyku, natomiast wiele mam czeka chociażby problematyczna wymiana kurtki... czy w przypadku stóp kupno nowych butów, mojej koleżance pojawiły się teraz takie obrzęki że stopa urosła 2 rozmiary z 38 musi nosić 40. Więc cieszę się że bynajmniej takie problemy odeszły

ja jestem fanką ciuchów oversize. jeśli chodzi o spodnie i legginsy to must have ciążówki i wcale nie trzeba nie wiadomo ile ich kupować. są wytrzymałe, przynajmniej te z hm i calzedoni, które używałam. niektóre mamy to mają malusieńkie brzuszki to na pewno im łatwiej.

MamaRóżaMiki to fakt. Jeśli się pracuje prawie do końca ciąży to niestety ale trzeba garderobę wymienić. Tylko co potem z tymi ubraniami zrobić bo jednak jak widzę sprzedać wcale nie jest tak łatwo. Teraz na szczęście jest moda na ciuchy oversize to część można jeszcze wykorzystać po ciąży. 

Ja miałam ciuszki po pierwszej ciąży, wtedy gdy nie pracowałam zdalnie to trochę ich nakupiłam, jakieś leginsy, jeansy z wysokim stanem na brzuszek, bluzki ciążowe. Super są koszule takie oversize. Latem najlepiej na brzuszek ciążowy sprawdzają się sukienki. Teraz pracuję zdalnie więc chodzę głównie w leginsach i t-shirtach oversize po domu. 

Właśnie najgorzej mają kobiety w ciąży czyne zawodowo które spotykają się z ludźmi. To w sumie nierzadko wymiana garderoby prawieMam koleżankę w ciąży na zdalnej pracy to rano robi makijaż na T-Shirt zarzuca jakiś elegancki sweterek i tyle;) ja znowu od początku na zwolnieniu to po domu dokupilam jedne dresy które noszę pod brzuchem i jedne legginsy uniwersalne Czarne z hm mam jako wyjściowe polecam. Wyjściowe za dużo powiedziane: raz w miesiącu do lekarza i po dziecko do przedszkola

Ja kupiłam w lidlu 2 pary jeansów ciążowych i je miałam na wyjścia, bo jednak w takich zwykłych to się już nie dopinałam, a głównie mam wszystkie z wysokim stanem. Po domu chodziłam w legginsach. Miałam jedne ciążowe a drugie takie zwykłe i nosiłam je właśnie pod brzuchem. Swetry i bluzy jakieś w domu miałam to się do nich bez problemu mieściłam bo też nie miałam jakiegoś wielkiego tego brzucha :)

MamaRóżaMiki ja to też najpiękniej ubrana w ciąży nie byłam ale przez covid starałam się jak najmniej wychodzić bo raz nie miałam takiej potrzeby a dwa prawie większość pozamykana :)

MamaEm tak samo robiłam. Denerwowało mnie mieć coś tak przyległego na brzuchu, choć koszulki jak przylegały to nie było problemu. Ale panel ciążowy to nie dla mnie.