Ciąża i poród (556 Wątki)
Jak nosicie fotelik z dzieckiem po cc
Data utworzenia : 2024-08-07 20:08 | Ostatni komentarz 2024-09-09 19:11
Jak sobie radzicie z noszeniem dziecka w foteliku po cc?
Jestem 2 tygodnie po porodzie, mąż już wrocil do pracy, chciałabym pojechać w dzień na zakupy itp., ale wiem że nie można po cc dźwigać. Fotelik 4,5 kg + mały 3,8 kg. Kiedy zaczęłyście nosić i jak sobie radziłyście, jak to wygląda w praktyce. W końcu przecież muszę zacząć normalnie żyć.
2024-09-09 19:11
Adrianna dokładnie, niby nowe ale jednak macane nie wnadomo ile rąk dotykało. Nowe od razu wrzucam do prania. Kiedyś się mąż zdziwił że nową koszulkę od razu wrzuciłam do kosza na pranie.. pozniej przyznał mi rację jak zaczelismy swoją przygodę z maleństwem
2024-09-06 22:07
Ja zawsze piorę nowe rzeczy, bo one jednak są w różnych warunkach produkowane i mogły mieć styczność z podłogą czy chemikaliami, więc lepiej uprać. I piorę wszystko co nowe, nie tylko ubranka. Nawet podkładki na stół z pepco najpierw piorę, bo nie wiadomo jak było produkowane i kto dotykał :)
Ubrań z drugiej ręki z lumpeksu dla siebie czy dzieci mam naprawdę sporo (nawet dziś coś kupiłam :D) i też zawsze piorę od razu po przyniesieniu do domu. Nawet jak dostanę coś od cioci czy koleżanki to też piorę.
2024-09-04 15:17
No tak w takich sytuacjach jest to do zrozumienia tym bardziej że przecież my i tak te rzeczy pierzemy jeżeli są po kimś
2024-09-03 07:14
Miałam taki przypadek . Sprzedając ubranka po córce nie zauważyłam , że jedno z nich miało ślad po upraniu, czy gdzieś spadło jak było wilgotne, czy może niedoprało . Napisałam liścik do Pani, która ode mnie kupiła te ubranka. Wyjaśniłam ze już przy pakowaniu zauważyłam mały defekt, nie zdążyłabym uprać by wyschło. i z ogromnym poczuciem winy jej wysyłam . A w ramach małej rekompensaty odkroilam jej kawalunio mydełka galasowego, by skaza mogła zejść od ręki. Pani była przemiło nastawiona do sytuacji, lekko rozbawiona ale podziękowała uprzejmie
2024-09-02 13:10
Wiecie jeszcze zależy co bo np kartek nie piorę nowych, bluzy też nie zawsze chyba że z wieszaków są to tak ale jak zapakowane to nie koniecznie. Ostatnio sprzedałam ubranko małego do chrztu było czyste ale jednak w pudełku leżało pół roku więc napisałam pani że ubranko jest wyprane ale leżało więc trochę mogło się zakurzyc. Chyba sumienie by mi spać nie pozwoliło grubym brudne rzeczy sprzedała
2024-09-02 12:02
najgorzej, jak kupie uzywane ubranie na vinted a ono smierdzi fajkami ... dla mnie to jest szczyt ;/;/
2024-09-01 18:22
Ja sprzedaje zawsze uprane ubrania. Poza sukienka ślubna ale cena była przez to obniżona . Tylko .”, że nie miała żadnej plamy. odebrana osobiście.
Moja mama była oburzona że szwagierka chce uprac ubranka do chrztu.. przecież są nowe i przez te gadanie nałożyłam małej nowe nieuprane ubranka..
przyznam , że ja piorę głównie te ubrania które są dotykane przez inne. Takie zapakowane fabrycznie nie zawsze .
2024-08-30 22:12
Znam osoby które nie piorą nowych rzeczy. Ja nie wykbrazam sobie nie wyprac. Ostatnio znajoma przy mnie wypakowala np. Poszewki na poduszki. Założyła dziecku od razu takie wyjęte z worka... nie wyobrażam sobie tak zrobić.