Ciąża i poród (436 Wątki)
Poród za granicą
Data utworzenia : 2022-10-04 23:05 | Ostatni komentarz 2022-10-30 18:44
1432 Odsłony
97 Komentarze
Dziewczyny po Bożym narodzeniu wybieramy się z mężem i córką do rodziny do Niemiec i prawdopodobnie zostaniemy tam do nowego Roku aktualnie termin mojego porodu deklaruje się na 15 stycznia aczkolwiek trzeba brać pod uwagę inny klimat i wszytsko czy któraś z was miała do czynienia z porodem za granicą ? Co warto wiedzieć w razie czego ?
2022-10-09 21:47
Ja wolałabym rodzić w swoim kraju a najlepiej to w swoim szpitalu. Poród za granicą wiąże się z wielką niewiadomą, chodzi tutaj o opiekę, o papierologie, o pobyt, dla mnie byłby to jeszcze dodatkowy stres ze względów językowych gdzie niemieckiego nie znam w ogóle z angielskim byłaby łatwiej. Zawsze właśnie można się tutaj dowiedzieć czegoś od Was dziewczyn jak to wygląda czy mogłaby wyglądać ale to nigdy nie jest to co się zna idealnie.
2022-10-09 10:46
ja tez bym nie ryzykowała ale ja mam tak jak Mazia...wole na miejscu w kraju
2022-10-09 10:04
Najlepiej w swoim kraju
2022-10-08 20:24
WIecie powiem tak ja to jest boi du...a :D także ja bym wolała rodzić w kraju, a nie w miejscu mi obcym :D dla mnie poród to i tak juz ogromny stres, a gdzie tam jeszcze stres związany z językiem i nowym miejscem , ale do odważnych świat należy :D
2022-10-08 15:35
U mnie nie jest na żadnym poziomie. Ale ogólnie bym się bała . No angielski zanim tak w miarę . Ale gdyby przyso by mi rodzic w angliiy to i tak mega bym się stresowała.
2022-10-07 08:48
Ja tez bym się bała niemiecki u mnie nie jest na wysokim poziomie
2022-10-06 22:10
Ja Roche była bym w stresie szczerze mówiąc gdybym miała na uwadze że mogę urodzić za granicą . Ale u mnie to bariera językowa chyba grała by pierwsze skrzypce . Chyba że znasz niemiecki i wiesz że na pewno sobie poradzisz . Może nawet ci na dobre wyjdzie biatac pod uwagę jak nasz kraj jest zacofany ..
2022-10-06 13:24
Ja też muszę mieć wszystko zaplanowane chociaż nie ukrywam, że w domu nie siedziałam i nie czekałam na poród tylko normalnie funkcjonowałam i wszystko robiłam. W okolicy też jeździłam, na weselu na ostatnich nogach tańczyłam. Niemniej taka podróż to jest kilkugodzinna to ja raczej zastanawiałabym się a co jak na autostradzie będzie jakiś wypadek i korek a np znaczenie się akcja porodowa, odejdą wody? Obce Państwo, gdzieś szukać w trasie szpitala? Dużo pytań i niewiadomych. Wiem, że mój ginekolog z pewnością by mi zabronił. Zresztą zabronił mi jechac już nawet w 6 miesiącu - a ciąża bez komplikacji, wszystko zawsze dobrze, wyniki perfekcyjne, ja żadnych dolegliwości, samopoczucie idealne.