Ciąża i poród (558 Wątki)
Prawa kobiet w ciąży
Data utworzenia : 2017-04-20 19:45 | Ostatni komentarz 2023-08-19 09:22
Czy korzystałyście z swoich praw( np. Pierwszeństwo w kolejkach do kas czy na badania) jakie nam przysługują czy raczej stałyście cicho bądź ludzi nie zwracali na was uwagi. To dobry temat do poruszenia, po własnych doświadczeniach wiem że pomimo że mam prawa do pierwszeństwa to wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy a wręcz przeciwnie wykłócają się pomimo że widzą brzuszek ;)
2020-08-05 09:14
Aga to już lada moment , trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :)
W ciąży szczególnie pamięć szwankuje , ja miałam sytuację że zapominałam co chciałam powiedzieć i po porodzie też miałam jakiś czas dziury w głowie
2020-08-04 22:37
Aga no to rzeczywiście już niedługo ;) będziesz miała maleństwo przy sobie
2020-08-04 18:37
Aneczka, 17 sierpien.
Ja czasem robię listę, czasem nie. Jak jedzie mąż, to robię, a sobie to nie zawsze. Jednak ciężko mi się skupić w ciąży i na końcówce wolalam sobie juz coś zapisać, bo cieżko mi było się zorganizować w sklepie.
2020-08-04 17:02 | Post edytowany:2020-08-04 17:05
Jak ja robiłam zakupy to mogłam jechać bez listy, zapisywałam tylko produkty które rzadko kupuję i mogłabym o nich zapomnieć. Teraz mąż jeździ na zakupy co tydzień, a po wędlinę, pieczywo itp dwa/trzy razy w tygodniu. na te większe zakupy robię mu listę, ale często też kupuje dodatkowo coś co wpadnie mu w oko.
2020-08-04 16:06
Hehe to chyba większość kobiet tak ma . Mój to się śmieję że mnie bo zawsze mówię misiek kupiłam to i to a on zawsze kończy bo była promocja hehe
2020-08-04 13:56
Renacz ja też idę każda alejką i sammo sie przypomina co miałam wziąć
2020-08-04 02:03
Ja staram się robić listę bo zapominam rzeczy których potrzebuje ale oprócz tego czszto biorę coś bo mi się przypomni że warto kupić albo jest promocja i zapas robię bo taniej j też niekiedy wychodzę z pełnym wózkiem mimo że wcale nie zamierzam tak robić
2020-08-03 22:02
Ja jak sama idę na zakupy to nie mam nic takiego jak lista. Chyba, że do konkretnego dania, a tak ładuję wszystko co mi w oko wpadnie.