Noworodek i niemowlę (181 Wątki)
3336 Odsłony
220 Komentarze
Cześć dziewczyny :) Wiem, że podobny wątek pojawił się już na forum odnośnie basenu, ale dotyczył on bardziej wpływu na rozwój dziecka, a ja chciałabym się dowiedzieć od Was rzeczy bardziej praktycznych ;) W niedalekiej przyszłości chciałabym się wybrać z córką na basen. Mała uwielbia kąpiele i wydaje mi się, że basen może być dla niej świetną rozrywką. I tu pojawiły się w mojej głowie pytania: Jak przygotować się do takiego wyjścia na basen? Co zabrać? Co jest niezbędne? Specjalne pampersy/majteczki? Kółka? Jak długo przebywać z dzieckiem w wodzie? Jaką temperaturę powinna mieć najlepiej woda? Może jakieś pytania pojawią się jeszcze później w komentarzach, na razie tyle przyszło mi do głowy ;)
2022-06-28 21:12
Ale wydaje mi się że starsi ludzie mają w sobie taki spokój. Już się nie stresują, nie denerwują, nie mają takich zmartwień
2022-06-27 16:52
Moja mama zawsze mówi ze każdy ma swoja świeczkę, która się pali ile Bóg pozwoli... może coś w tym jest :) dzieciństwo to jednak szybko mija a starość to czasami trwa długo i bywa rożna...
2022-06-27 16:50
Bo te osoby cierpią, moja babcia też mówiła, że już aniołki mogą po nią przyjść. Także nas też to niestety czeka
2022-06-27 11:03
Starsi ludzie już chyba tak mają. Dożyją do pewnego wieku i wiedzą że już do śmierci im blisko. Żegnają się, mówią że już im nic nie potrzeba, grobowce i miejsce na cmentarzu wykupują. Moi dziadkowie już kupili.
2022-06-26 22:46
Mam podobnie czasem myślę sobie ze miałabym 90 lat i ciężko mi to sobie wytłumaczyć jak ciężko takim ludziom żyć czy ma się jakieś celę i marzenia jeszcze...
2022-06-21 12:56
Oj moja Babcia mówi tak samo, że ona już powinna być na cmentarzu, że po co Ją Pan Bóg trzyma na tym świecie. Ale ma się jeszcze dobrze, nie boli ją nic, a narzeka bardzo:) ale to chyba właśnie starsi ludzie tak mają.
2022-06-19 21:57
Chyba wszyscy starsi ludzie mówią w ten sposób, moja babcia też już kilka lat mówi że już by mogła odejść z tego świata...
2022-06-17 18:40
Moja babcia zmarła w zeszłym roku mając 97 lat. Już się ze mną żegnała dobre 5 lat temu i mówiła, że już by ją mogli brać bo już swoje przeżyła i co ona tu ma robić na tym świecie.
