Noworodek i niemowlę (206 Wątki)
Kiedy po raz pierwszy wybraliście się z maluszkiem na wakacyjny wypoczynek? Byl to wyjazd krajowy czy zagraniczny? Jeśli jeszcze nie, to czy macie takie plany? Pierwsza podróż z malutkim dzieckiem to chyba nie lada wyzwanie. Razem z mężem planowaliśmy wyjazd z synkiem nad morze we wrześniu. Ze względu na obecną sytuację związaną z korona wirusem jeszcze się wahamy, ale może się uda. Macie jakieś rady i doświadczenia związane z pierwszym wspólnym wypoczynkiem?
2020-06-25 21:34
My do tej pory wiernie jeździliśmy w góry.Tym razem ,dla odmiany inne miejsce bo chodzi też o to by ludzi było mniej.Mimo wszystko ten korona wirus gdzieś mam "z tyłu głowy".
2020-06-25 20:57
Moniczka nad Soliną jest super bylam dwa razy, ale to już dość dawno :)
Pati wybieramy się początkiem września :) Wtedy synek będzie miał już roczek więc i może pierwsze kroki będzie stawiał na plaży... kto wie :)
2020-06-25 20:17
Pataka ja uwielbiam góry, na pewno się z synkiem wybierzemy, bo mamy niedaleko, A on uwielbia chodzić w chuscie ;) póki co nasz najdłuższą podróż to jest raz w miesiącu do moich rodziców 150km, właśnie dzisiaj jechaliśmy i połowę drogi przespal, a połowę był bardzo grzeczny ;) ale gdzieś dalej chyba jeszcze bym się nie odważyła pojechać, może za miesiąc..
2020-06-25 18:44
My w tym roku wybieramy się nad jezioro Solińskie.Podobne km co do Zakopanego.Mam nadzieję,że synek jakoś w miarę zniesie drogę.Nad morze planujemy wybrać się może w przyszłym roku albo za dwa lata bo mamy dość daleko a synek kiepsko znosi jazdę.
2020-06-25 18:17
Magdalena to mamy podobną drogę do przebycia nad morze :) my tez zawsze jechaliśmy całą noc, teraz podobno jedzie się już trochę szybciej bo autostradą. My mieliśmy w tym roku w planach wyjazd na wakacje, ale wirus je pokrzyżował, ale też ze względu na ciążę bym się nie odważyła pojechać.
2020-06-25 14:46
Magdalena my byliśmy tydzień własnie nad morze mamy ponad 500km jechaliśmy w nocy , a rano byliśmy syn dobrze zniósł jazdę . Teraz się bardziej obawiam bo nie usiedzi w miejscu . Co do posiłków to zawsze można coś na miejscu przygotować jak je do co wy . Mój akurat jadł kaszki , no i obiadki ze słoika ale też to co my. Więc problemu nie było największego. Kiedy się wybieracie ?
My w tym roku też odpuszczamy wakacje za granicą . Chyba nawet nad morze nie pojedziemy bardziej chyba jakieś jezioro na dłuższy weekend zdala od ludzi póki ten wirus jeszcze szaleje
2020-06-25 14:37
Megg my mieszkamy w Małopolsce, niedaleko Krakowa więc mamy do przejechania prawie całą Polskę wzdłuż :) podróż będzie trwała całą noc. Na szczęście mały teraz ładnie sypia w nocy, a w samochodzie to zasypia w parę minut. Tylko jeszcze nigdy nie jechaliśmy tak długo więc nie mam pojęcia jak to zniesie. Wszystko się okaże:)
2020-06-25 13:59
Chyba wszyscy rezygnują z wakacji za granicą , ile koleżanek miało jechać na wakacje za granicę to albo oni im odwołali albo one same zrezygnowały , teraz co słyszę dużo osób wybiera się nad morze;-) przynajmniej z moich znajomych. Ale koleżanka jedna byla w tamtym roku nad morzem i szawgierki to wyjechali w nocy żeby dzieci sobie spali w samochodzie i być już nad ranem nad morzem.
