Małe dziecko (94 Wątki)
Bezpieczna przestrzeń dla malucha
Data utworzenia : 2020-07-10 21:37 | Ostatni komentarz 2021-02-08 22:10
4480 Odsłony
130 Komentarze
Jak zabezpieczalyscie dom przed maluszkiem który raczkowal i uczył się chodzic? Każdy kto przechodził ten etap wie o czym mówię;) Mam w planach zakup kilku zabezpieczeń do szafek, kontaktów i taśmy piankowe do ostrych krawędzi i kantów mebli. Niektórzy z rodziny mówią, że przesadzam, że i tak nie uchronię dziecka przed różnymi stłuczeniami w tym okresie. Ja jednak byłabym spokojniejsze wiedząc, że przestrzeń, po ktorej się porusza maluch, jest nieco bezpieczniejsza... Jak to u Was wyglądało?
2020-07-15 09:36
Aneczka tylko ze z boku i z przodu asekurują ręce odruchowo;) ja nie mowie , ze bym założyła dziecku takie coś, tylko , ze Ci którzy zakładają może właśnie maja taki scenariusz jak opisałam ;) ludzie są przeróżni, a niektórzy przesadnie ostrozni ;)
2020-07-14 22:29
Gugus każde dziecko które uczy się chodzić pada. I nie tylko do tyłu ale i do przodu. I co z tego że z tyłu głowę zabezpieczymy skoro przydem przywali. Albo na bok poleci i bokiem głowy udrzy. Z takim myśleniem to chyba trzeba w kasku dziecko uczyć chodzić
2020-07-14 20:39
Aneczka widziałam to na chińskich stronach gdzieś xd nawet przez myśl mi nie przeszło żeby to dziecku założyć. Nie przekonuje mnie to zabezpieczenie
2020-07-14 08:53
Aneczka a popatrz na to z drugiej strony, dziecko nie ma roku, zaczyna się puszczać do chodzenia , są kafelki, przewraca się do tyłu i uderza w nie glowa. Ten scenariusz juz nie jest taki fajny. Różnie bywa, wystarczy moment by stała się tragedia. Widziałam nawet specjalne poduszki właśnie na taką okazję. Ja np będę uważać na syna , bo mam tylko jego. Ale jak jest ktos kto ma kilka dzieci , którym musi poświęcić uwagę, to też nie zawsze maja czas żeby ciągle biegać za dzieckiem ;) ja uważam, że co jak co , ale głowę trzeba chronić;) a przynajmniej w takich sytuacjach jak opisałam wyżej
2020-07-13 21:12
PattMaz to niektórzy zakładają na plecy taka poduszek żeby też jak poleci to główka nie uderzyło dziecko. A też jestem takiego zdania że jak się nie wywróci czegos nie zrobi to nie nauczy się
2020-07-13 20:34
Ja miałam gumowe narożniki na każdy róg i takie piankowe taśmy, zabezpieczone gniazdka. Wiadomo że nie uchronimy dziecka, ale zabezpieczyć troszkę trzeba. Moja córka była bardzo chwiejna i cały czas gdzieś uderzyła i to ja chroniło. Grzebala wszędzie, w każdą dziurke zagladala, była bardzo szybka, smieliśmy się że nie potrafi chodzić tylko biega i zaraz jakaś katastrofa, cały czas musiałam mieć ja na oku. Na zajęciach o zaburzeniach dysfunkcji integracji sensorycznej Pani powiedziała że to właśnie jedna z dysfunkcji córki i że trzeba nad tym pracować i tak robimy do teraz, bo ma 4 lata a czasami brakuje tych zabezpieczeń.
2020-07-13 16:30
i tak nie unikniemy tego aby dziecko sie gdzies nie uderzylo czy nie skaleczylo to jest malo prawdopodobne ;) Jak nie w domu to na dworze nadrobi wszystkie zaleglosci. Tylko ze tutaj chodzi o to zeby ten upadek byl jak najmniej bolesny w skutkach
2020-07-13 16:19
Moja mama to mnie nawet prosiła żebym mu kask założyła jak chodzi ale bez przesady, jak się nie wywróci to się też nie nauczy. Ja nie z tych co w szklanej bańce dziecko zamknie i bd robić wszystko za niego. Owszem zabezpieczam dom jak tylko mogę żeby nic się nie stało ale tylko po to żeby mógł samodzielnie się po nim przemieszczal.