Karmienie butelką (121 Wątki)
5066 Odsłony
193 Komentarze
Hej dziewczyny, mam pytanie do was, ponieważ zaobserwowałam u dziecka pewien problem. Otóż mam problem z karmieniem mojego syna.
Ma on skończone 10 tygodni i karmię go mlekiem Bebiko 1. Zjada na dobę 720 ml, a czasem nawet więcej, czyli zgodnie z tabelą żywienia. Problem jest taki, że syn zjada jakieś 30-40 ml mleka naraz, a potem odwraca głowę i odpycha butelkę. Robimy wtedy przerwę i podnosimy do odbicia, ale to nie zawsze się udaje, a raczej udaje się coraz rzadziej. Ale nawet jak się uda, po ponownym podaniu butelki dziecko wypija kilka łyków mleka, potem odwraca głowę i odpycha butelkę. Potem znowu domaga się jedzenia, po kilku łykach odpycha butelkę i tak w kółko. Robimy częste przerwy na odbijanie i noszenie. Wypicie 120 ml mleka zajmuje nam 1-1,5 godziny. Zaczynam podejrzewać refluks, choć syn nie ulewa, ale być może treść pokarmowa cofa się jedynie do przełyku, a my po prostu tego nie widzimy? Co ciekawe problem z tym mamy tylko w dzień. Syn bardzo ładnie przesypia już noce, ale czasem jednak się budzi około 3 nad ranem na mleko. W nocy je bardzo ładnie, bez żadnych problemów. Z czego może to wynikać?
Dodam jeszcze, że próbowaliśmy już ze zmianą smoczka, jego przepływu i kształtu (syn używa smoczka Lovi antykolkowego 0+) i zmianą pozycji do karmienia, ale może jeszcze coś jest z tym nie tak.
We wtorek mamy wizytę u pediatry przy okazji szczepienia i na pewno mu o tum wspomnę. Ale może któraś z was spotkała się z podobnym problemem?
2021-09-11 20:30
Ja dobrego dentyste miałam w pierwszej ciazy i później już takowego nie spotkałam chic teraz nie narzekam na dentyste...ale tamtemu nie dorównają
2021-09-11 15:03
Najgorzej jak się zrazi człowiek to potem sie boi albo jak się nasłucha bzdur ;) podobne działanie, dlatego ja pamietam jak corke zabierałam na pierwsza wizytę do dentysty taka adaptacyjna zeby nie czuła potem jakiejś odrazy zeby isc z nią kilka razy zanim zacznie cos sie dziać a nie przy leczeniu od razu i nie wiadomo jak to potem odbierze ;(
2021-09-10 21:55
Tak jak wspomniałam. Jestem trudnym pacjentem bo mam uraz z dzieciństwa i strasznie się boje. Więc pewnie że strachu. Ale może przesadziłam z tym że źle mi robi. Po prostu wydaje mi się że można by było lepiej bo np zdarzyło się że mi plomba szybko wypadła albo coś się ukruszylo. No ale nie wiem , moze to moja wizja a zwalam na dentystę. Ale tak jak też niżej wspomniałam lubię chodzić tu gdzie chodzę za podejście do mnie. . Jak byłam młoda i chodziłam do jednej dentystki to wtecz zdarzało jej się krzyczeć na mnie że się wierce i słyszałam teksty że bez przesady, czemu becze . Przecież mam znieczulenie to na pewno mnie nie boli. Żałuję że nie uciekałam gdzie pieprz rośnie tylko nabawiłam się strachu na przyszłość. A teraz przynajmniej czuje troskę, pani jest elastyczna i zamiast słyszeć że się wierce to słyszę że jeszcze chwileczkę , że obiecuje że rozumie że boli i obiecuje że szybko się postara. Jest różnica, prawda?
2021-09-10 20:45
XYZ to czemu nie zmienisz dentysty?
2021-09-09 13:10
Mam tak samo . Lubię moją dentystkę za cierpliwość do mnie bo jestem trudnym pacjentem ale mam wrażenie że jak coś mi zrobi to nie jest to zrobione dobrze
2021-09-05 21:42
Anita cudownie masz ze trafiłas na takiego,ja poczatkowo chodziłam i tez myslałam ze jest ok a sie okazało potem ze połowa zebów sie rozpada...
2021-09-05 20:33
Anita to super że udało się trafić na takiego dobrego stomatologa
2021-09-05 12:08
Oj tak , ale jak zrobisz z zębami porządek to już później masz spokój
