Jak przygotować trzylatka do badania krwi?

Nie wiem czy uda Ci się takiego malucha przekonać. Pomyśl ile nas dorosłych panicznie boi się pobierania krwi. Fajnie że próbujesz to dziecku wytłumaczyć właśnie poprzez zabawę, może ten strach wtedy będzie mniejszy. Jednak myślę że dla jego dobra nie będziesz miała wyjścia i trzeba będzie jednak iść tą krew pobrać nawet na siłę. Też słyszałam że w niektórych punktach pobrań są Panie które współpracują z dziećmi i wiedzą jak to zrobić szybko i sprawnie. 

Nie wiem czy przytulanka pomoże ,ale w sumie 3-latek to już duże dziecko i rozumne. Także jak trzeba to trzeba i najlepiej zrobić to szybko i po sprawie . Są położne ,które właśnie są w niektórych placówkach częściej lub raz na miesiąc i one są dla takich małych dzieci. Mają do tego podejście,ale jak dziecko się wyrywa itp. to i tak siłą to zrobią. 

Mi się łatwo mówi bo u nas takich szopek nigdy nie było. Córka jest odważna,więc płacz jest tylko jak igła jest wbita. Jak dostanie naklejkę to w ogóle już radocha jest w sumie teraz nawet jak jej pobierano krew to pielęgniarka powiedziała czy lubi naklejki i oczy już jak 5 złotych miała i koniec płaczu. Już jej nie przeszkadzało ,że ma mnóstwo próbek bo wiedziała,że zaraz naklejki dostanie 

Super , że chciałaś przygotować dziecko w taki fajny sposób zobrazować pobieranie krwi 👐

U mnie też się to nie sprawdzało , więc nie mówiłam synowi że idziemy na pobranie bo była histeria.

Pani pielęgniarka tak fajnie zagadała , że syn nawet nie wiedział kiedy to zrobiła . Jeżeli jest możliwość pobrania krwi z palca to lepiej wybrać tą opcję , bo wiem , że niektóre badania muszą być z żyły . 

Zabierzcie ze sobą ulubiona zabawkę / misia i staraj się jak najbardziej zagadywać dziecko i nie "ojojac" przed pobieraniem krwi.

Bo dziecko zaczyna bardziej przeżywać jak my przeżywamy .

Będzie dobrze ! Daj znać jak już będziecie po ! 

Ewę No wiadomo że nie ma co robić tak zwanego zbędnego cyrku ale jednak 3-letnie dziecko to jest już maluch który co nieco rozumie i niektóre rzeczy można mu w jakiś sposób wytłumaczyć a poprzez taką zabawę w doktora bardziej możemy mu zobrazować Tym bardziej że jeszcze nigdy dziecko w takim miejscu nie było i kompletnie nie wie o co chodzi z czym to się je masz rację że jeżeli dziecko mimo wszystko nie chce to i tak musimy to zrobić Zabrać je i tutaj I tak nie ma innego wyjścia i nie ma się co nad tym rozwodzić ale jednak Wydaje mi się że warto zawsze w tłumaczyć i zacząć od tego aby przedstawić dziecku sytuację ja chyba nie brałabym tak na żywioł Jak to się mówi znienacka to znaczy teraz gdzie moje dziecko jeszcze nie rozumie to wiadomo że  zabieram na jakieś badanie bez zbędnego tłumaczenia Mówię tylko że idziemy do pani doktor No i tyle ale podejrzewam że już tak za rok gdy będę w stanie mu to bardziej wytłumaczyć to jednak będę próbowała tak na spokojnie A czy on to przyjmie bez płaczu czy z płaczem No to już ciężko stwierdzić tak czy tak trzeba będzie pójść

Ja bym spodobała wytłumaczyć że to nie będzie przyjemne ale dla zdrówka itp 

Ja sama się boje ale wydaje mi się że może trzeba by było dziecku spróbować wytłumaczyć na spokojnie powiedzieć że po badaniu dostanie lizaka albo jakieś jako Kinder czy coś tego typu niby dziecka nie powinno się zachęcać słodyczami ale czasem nie ma wyjścia jeśli nie to może wyjście na kulki albo plac zabaw ? Poszukaj sposobu wiesz do twoje dziecko lubi sproboj je tak zachęcić 

ja poszłam z córka ale jej nic nie mówiłam. Tam zagadalam ja razem z pielęgniarka nie było najgorzej kupiłam Kinder jajko i było okej  

Może idź na całość i zobacz co będzie