Jak rozmawiać z pediatrą

Femka u mnie właśnie w przychodni też taka sytuacja, że na lekarza trzeba czekać kilka dni, dla mnie to nie pojętę i zastanawiam się nad zmianą przychodni, bo póki co nie chorujemy, ale jak się zaczną infekcje to nie wiem jak sobie poradzimy. 

jak wyleczyliście takie nawracające infekcje ?

Nie stosowały mnie wizyty u pediatry jeżeli nic nie dolegało dziecku. Schody zaczęły się kiedy syn zaczął!al regularnie chorować i co miesiąc był na antybiotyku. Zmieniliśmy przychodnie bo w poprzedniej musieliśmy kilka dni czekac na wizytę nawet dla noworodka. W nowej przychodni po  4 miesiącach leczenia przez przypadek trafiliśmy na świetną pediatrę która pomogła uporać się z nawracającymi infekcjami i ma świetne podejście do dzieci jak i ich rodziców;)

My zawsze do jednej dr która już nas zna, a nawet pielęgniarka dziecięca jest od dawna ta sama więc te wizyty są w przyjemnej atmosferze. Kiedy byłam świeżo upieczona mama to też nie miałam jakiś oporów tylko pytałam o to co mnie interesowało lub niepokoiło. 

Nie wiem czy to jej zasługa ale tak podejrzewam od tamtej pory długo ciągneły sie za nami infekcje, zapalenia oskrzeli co chwila, anemia, potem to już i astma została wykryta;( wiec kosmos

Aniss czyli można powiedzieć że lekarz zamiast wyleczyć Twoja córka to nabawił jej jeszcze większego kłopotu i choroby... Masakra

PIna tak piszesz o tych sterydach u nas było podobnie;( pamietam jak tarfiłam do pani dr, która usilnie chciała leczyć córke syropkami, infekcja trwała tydzień dwa miesiac...w końcu urlopy sie skończyły powracali lekarza i udało mi sie dostać do innej pani dr. ale niestety po takim leczeniu organizm był mocno osłabiony wsyztsko zeszło na oskrzela skończyło sie na sterydach oczywiście i antybiotyku . Potem zaczeły sie badania i sie okazało ze córka wpadła w anemie, która leczylismy 2 lata, niestety potrafi powracać;( po wiekszych infekcjach 

W naszym ośrodku zdrowia jest tak że właśnie trafia się do różnych lekarzy nie zawsze do jednego i tego samego ale lekarze akurat są tacy że również słuchają rodzica i tego co rodzic ma do powiedzenia na temat przebytych poprzednich chorób dziecka przykładowo u mojego syna jest taka tendencja że jak już Złapie go katar to niestety ale może nie jest to za dobre ale niestety od razu trzeba zaatakować go lekami na sterydach w inny sposób zwykłymi słabymi lekami inhalacjami z samej soli możemy walczyć sobie z katarem w nieskończoność z tego co zauważyłam co na chwilę że bardzo zwracają właśnie uwagę na to do czego dziecko z nas tendencje jednak słuchającego głosu rodzica który przeważnie na codzień obserwuję dziecko i też wie co będzie dla niego najlepsze w danej sytuacji