Plecak ewakuacyjny - czy posiadacie?

Tak jeżeli to sprawi ze bedziesz bezpieczniejsza to przygotuj owy

Zwyczajna.mama jeżeli z takim plecakiem będziesz czuła się bardziej komfortowo to to zrób będziesz miała spokojną głowę. Ile ludzi tyle opinii patrz tylko na siebie i rób co uważasz za stosowne ale trzymam kciuki żeby ci się ten plecak nigdy nie przydał 

•  dobrze, wymieniacie tu pieniądze - że jak jest kasa, to resztę się ogarnie. Ale są różne sytuacje. Niekoniecznie wojna, a jakiś kataklizm, powódź, pożar. A nawet awaria prądu. Taki plecak ewakuacyjny nie ma pozwolić na długoterminowe przetrwanie, lecz na pierwsze 48 czy 72 godziny. Czyli muszą tam się znaleźć takie rzeczy, które nam mogą w tym pomóc.
  My jesteśmy w trakcie przygotowywania takich plecaków, a do każdego będziemy pakować:
  - gotówka
  - apteczkę (opatrunki, leki przeciwbólowe itp.)
  - komplet ubrań na zmianę i bielizna
  - czapka, szalik, rękawiczki
  - latarkę
  - 3 butelki 0,5 litra z wodą
  - coś do jedzenia (batoniki, orzechy, czekolada, konserwa)
  - narzędzie wielofunkcyjne (multitool)
  - scyzoryk
• - powerbank i baterie
  - zapałki, zapalniczka
• - świeca
• - mała kosmetyczka z podstawowymi rzeczami
• - chusteczki higieniczne mokre i suche
• - folia termoizolacyjna
  Takie podstawowe rzeczy znajdą się w naszych plecakach. Chcemy żeby były to nieduże i dość lekkie plecaki. Ale jednak w razie co wystarczy taki plecak zgarnąć, a nie pakować się w pośpiechu.

Nie mam i raczej nie przygotuje na zaś ale mam koleżankę która takie torby ma przygotowane już od roku i co jakiś czas wymienia ubrania na większe bo dzieci rosną. Nie wiem może czuje się bezpieczniej z tymi torbami znając mnie to bym je rzuciła w jakieś miejsce i w razie czego nie wiedziała bym gdzie są więc i tak musiałabym spakować nowe

Niby dobry pomysł ale z drugiej strony nie wiedziałabym co spakować Tym bardziej że jakieś ważne dokumenty często są też po prostu na co dzień w użyciu Nieraz trzeba zabrać ze sobą czy to jakąś książeczkę zdrowia dziecka ze sobą do ośrodka więc po prostu trzymam to wyznaczonej półce w domu tak aby dzieci  nie miały dostepu taką jak  dziewczyny piszą mnie osobiście taki plecak chyba by jeszcze bardziej stresował jak teraz sobie tak nad tym spokojnie pomyślałam

Nie mam takiego plecaka/plecaków. Raczej nie myślę o czymś takim, nie chcę się nad wyrost zamartwiać i skupiać nad czymś czego nie ma i nic złego się nie dzieje. 

My ostatnimi czasu mamy gotówkę w domu przygotowane a torbę zawsze szybko można spakować. Ja bym sie nie nastawiała negatywnie na życie i na tym co by miało się wydarzyć. Zwariowaliśmy wszyscy tak myśląc 

Tez tak uważam ;/ . A wiadomo ze nie ma co przesadzać jak coś sie dzieje to bez przesady myśle ze 30 min nic nie zmieni a chociaz spakuje się to co aktualnie się przyda :)