Zdrowie (654 Wątki)
Koleżanki, kilka dni temu dostałam w prezencie przyjaciółki piękny kwiat. Jesteśmy w trakcie robienia tarasu i tam ma mieć swoje zaszczytne miejsce. Ponieważ kilka ostatnich nocy było jwszcse dość chłodno to kwiatek stoi w domu. Dzisiaj chciałam poczytać o nim coś więcej i jak ujrzałam informację że jest trujący to o mało nie spadłam z krzesła! Nie dość że mam w domu dzieci które wszystko co nieznane wkładają do buzi to mam też na stanie zwierzaka który jeszcze nie tak dawno (na dzień kobiet) obgryzał moje tulipany! Kwiatek wylądował dzisiaj przed drzwiami domu. Jak zaczęłam czytać to okazuje się że bardzo dużo kwiatów jest trujących, nie zdawałam sobie z tego sprawy. Czy Wy zwracacie na to uwagę? Czytacie o kwiatach zanim je kupicie? Dla mnie to zupełna nowość. Kwiatek chciałabym zatrzymać bo jest piękny, ale dzieci na tarasie będą bywać i kot również jest wychodzący. Jak to wygląda u Was?
2022-05-05 08:04
Myślę że osoba która kupiła ci ten kwiat w ogóle nie miała o tym pojęcia pewnie gdybym wiedziała to zrobiłoby się jej trochę głupio Wydaje mi się że takich kwiatów To nie powinni w ogóle sprzedawać albo chociaż jeżeli już to powinna być wbita jakaś plakietka z napisem że kwiat jest trujący tak aby człowiek zdawał sobie sprawę z tego że od razu musi ulokować go gdzieś na podwórku i w miejscu niedostępnym dla dzieci i zwierząt
2022-05-05 07:46
Ja zawsze czytam czy jest roslina trująca czy nie ale i tak zwykle trzymam kwiaty daleka od córki
2022-05-05 07:34
Oj zgadza się, że sporo roślin jest trujących. U mnie również stoi w mieszkaniu piękny fikus Benjamina, który jest trujący. Za każdym razem gdy ktoś ze znajomych przychodzi w odwiedziny z chodzącym dzieckiem to muszę ostrzegać żeby uważali by dziecko nie dotykało kwiatka. Moja córeczka robi się już coraz bardziej mobilna więc również zaczynam się zastanawiać co zrobić z tym kwiatem bo on często gubi liście, które spadają na podłogę i dziecko mogłoby taki liść w końcu dopaść. Na razie przestawię kwiatek do innego pokoju gdzie maluch nie spędza czasu ale to tylko rozwiązanie na chwilę
2022-05-05 00:01
Tak wiem o tym, że dużo roślin jest trujących. U mnie na szczęście dzieci do kwiatów i innych roślin się nie dobierają, więc nie mam takiego problemu.
Starsza córka uwielbia "grzebać w ziemi" i zawsze pomaga w ogrodzie, sadzeniu itp. Zwracam jej wtedy uwagę, żeby rączek nie dawała do buzi a po skończonej pracy od razu myjemy ręce. Kupiłam też fajne, małe rękawiczki ogrodowe dla dzieci i w nich pracuje.
