Wada wzroku

O widzę że wątek jest już troszkę przestarzały natomiast chciałabym go odnowić żeby nie tworzyć nowego Wczoraj byliśmy z synkiem aktualnie ma 15 miesięcy u polecanej w okolicy bardzo przez inną mamy pani okulistki nawet fajnie nam się udało dostać bo czekaliśmy na termin około 2 miesiące prywatnie a wczoraj jak już Byliśmy na wizycie i przy słuchałam się pani z rejestracji to okazało się że terminy są do przodu na czerwiec A na drugą część roku nawet jeszcze nie rejestrują do mnie przemawia to tylko i wyłącznie tak że pani doktor jest naprawdę dobra skoro ma taki ruch Ja już od urodzenia zauważyłam że synkowi delikatnie momentami bo nie dzieje się to zbyt często ucieka lewe oczko do środka oczywiście nikt z rodziny tego nie widział Ja jako mama jestem z nimi praktycznie cały czas zauważam takie rzeczy pediatra na każdej wizycie Zawsze pytał czy coś mnie niepokoi jak wygląda sprawa z oczkami i do roku czasu kazał się wstrzymać Ponieważ wytłumaczył mi że jeżeli nie jest to aż tak bardzo widoczne to po prostu może być tak że te wszystkie mięśnie w oczkach dopiero się ćwiczą i że często u maluchów występuje właśnie taki mały zez który po roku czasu znika u nas po roku Jednak nie zniknął ale dalej nikogo nie zauważał oprócz mnie dopiero jak teraz głośniej zaczęłam o tym mówić zaczął przyglądać się mąż stwierdził że faktycznie może coś jest na rzeczy umówiliśmy małego do a pani okulistki i właśnie wczoraj mieliśmy wizytę Nie ukrywam że nie byłam zestresowana samym faktem że dziecko będzie badane bo przecież nie dzieje się mu żadna krzywda raczej troszkę obawiałam się tego że on po prostu nie da się pani doktor zbadać jest to malutkie dziecko które jeszcze nie rozumie po co my go tam zabieramy natomiast właśnie ta pani doktor miała bardzo dużo pozytywnych opinii o tym że ma w swoim gabinecie asystentka która pomaga zbadać zabawić i zagadać dziecko i faktycznie tak też było pani bardzo miłe syn miał zakrapiane oczy badanie dna oka oczywiście bez lekkiego płaczu się nie obyło ale jednak mimo wszystko jestem z wizyty bardzo zadowolona po kobiety miały duże podejście okazało się że faktycznie mały ma lekki astygmatyzm i delikatnego zeza lewe oczko Ja również Gdy byłam malutka w wieku tak trzech około 4 lat Miałam podobny problem pani doktor zaleciła nam okularki opowiadałam i jeszcze coś o jakichś plastrach które można naklejać dziecku na oko W jego przypadku musielibyśmy naklejać tam plaster codziennie od godziny do czterech na prawe oczko po to aby było zasłonięte a on wtedy mógłby ćwiczyć to lewe ostatecznie wybraliśmy okularki bo wydaje nam się że już z nimi może być ciężko przy tak małym dziecku a co dopiero z takim plastrem gdzie mały jest naprawdę żywiołowy i podejrzewam że gdy tylko plaster zostałby na oczko naklejony momentalnie by go tam już nie było No nie wiem jak to będzie jak będzie przebiegać ta nasza przygoda z okularkami Dla mnie to nie żaden problem Liczy się to aby dziecko było zdrowe aby wyleczyć mu oczka co prawda Pani doktor powiedziała że wada jest bardzo delikatna na kontrolę mamy zgłosić się gdy mały skończy 2 latka i mówi że jeżeli faktycznie uda nam się trochę okularki w miarę nie nosić to może być tak że w wieku dwóch lat tej wady już nie będzie a może tylko na chwilę będzie trzeba przedłużyć w okularki natomiast mój mąż wczoraj w gabinecie widziałam że przeżył to bardzo Nie wiem czy przez to że to facet albo nie wiem On myślał że ja sobie tylko coś wymyślam Zajdziemy do lekarza tam okaże się że małemu nic nie jest dla mnie okulary to normalna sprawa natomiast zauważyłam że niektórzy ludzie reagują na nie bardzo źle Ja wiem że będzie ciężko bo dziecko jest jeszcze małe ciężko będzie mu wytłumaczyć aby je nosił ogólnie zalecone nanosić non-stop natomiast Pani doktor powiedziała wprost że ona zdaje sobie sprawę z tego że on jest jeszcze malutki że nie wszystko rozumiem że wy po prostu kombinować i w ciągu dnia gdy on się czymś zabawi wtedy chociaż na chwilę mu zakładać traktor będziemy próbowali robić ale powiem wam że ja byłam zszokowana pani doktor usiadła przed nami i po prostu tak dziwnie zadała pytanie czy my godzimy się na to aby dziecko nosiło okulary bo mnie trochę zawiało bo foto przechodzę z dzieckiem do specjalisty że jeżeli jest taka konieczność i pani doktor widzi wskazania Jeżeli trzeba to niech on to okularki nosić lepiej wyleczyć to wcześniej i przykładowo w wieku 3 lat mały już będzie miał to z głowy niż przyjść Dopiero w wieku właśnie trzech z większą wadą która będzie nadawała się pod operację Pani doktor powiedziała że pyta nas dlatego że większość rodziców słysząc słowo okulary reaguje wręcz płacze w gabinecie Bo nie wyobraża sobie żeby jej dziecko nosiła okulary dla mnie to trochę dziwne no Jeżeli trzeba to trzeba świat idzie do przodu powinniśmy takie rzeczy przyjmować na klatę normalnie Wydawałoby się że ludzie są coraz bardziej świadomi a jednak z tego co widać to okulary dalej powodują takie zażenowanie i problem może już nawet nie tak u tego dziecka jak u rodzica który zdaje sobie sprawę z tego że dziecko okulary ma nosić ale do sedna powiece się mi dziewczyny 3 aktualnie u was takie małe dzieciaczki bądź trochę większe Noszą okulary Jak wyglądała u Was ta przygoda jak staraliście się o dziecko przekonać do tego aby te okulary nosiło Jeżeli nie wy to może ktoś z waszych znajomych rodziny miał taką sytuację czy przeszło to gładko czy jednak dziecko okulary ściągało i nie dało się przekonać my będziemy mieć takie jeszcze z tą gumeczką z tyłu która podtrzymuje okularki na głowie one całe są po prostu takiego miękkiego gumowego tworzywa plastikowe szkiełka nic im się nie stanie nawet jeśli dziecko gwałtownie ściągnie z głowy i rzuci o podłogę Natomiast co wy byście mi doradził czy zakładać bardziej na siłę i niech się przyzwyczaja czy robić to jakimś sposobem mój mały ma takiego ulubionego misia kaczkę dostał też kiedyś taki zestaw dla mechanika i tam były do zestawu dołączone takie plastikowe Google Ja już wtedy wiedziałam że jesteśmy umówieni do pani okulistki i być może będzie taka sytuacja że mały będzie musiał nosić okularki zaczęłam w żartach przy nim zakładać temu misiowi te Google co spotkało się z dużym uznaniem mojego synka bardzo go to rozbawiło potem zaczął przynosić mi kaczkę co chwilę razem z tymi okularkami żeby jej zakładać raz jemu raz jej No i zobaczymy Może to będzie dobry sposób żeby przekonać dziecko sama jestem bardzo ciekawa Może nawet trochę podekscytowana tym jak to u nas wszystko przebiegnie czy uda nam się te okularki faktycznie nosić No zobaczymy ja jestem dobrej myśli i wcale na ten pomysł Nie nastawiam się źle jeżeli trzeba i ma to pomóc w zdrowiu mojego dziecka jak najbardziej