Chuchać? Dmuchać? Sterylizować?

Też myję owoce i warzywa i dla mnie to podstawa.

Aneczka jakiś czas temu o tym całowaniu było głośno. Taka aferka się rozkręciła czy to można czy nie można. Ja całuję i mąż też, moi rodzice co z nami mieszkają raczej nie, jedynie w policzek. 

Natomiast o smoczku też tak słyszałam i nie oblizywaliśmy.

Anulka owoce i warzywa tez myje każdy je maca w sklepie ☺

A każdy robi jak chce. Każda mamuśka ma inną zasadę 

To tak samo jak mówią o smoczkach że jak upadnie to trzeba woda przemyć nie oblizywać tak samo łyżeczek jak się karmi. Bo bakterie nasze dziecko razem połyka. A jak już dziecko całuje nas w usta to nie ma doczynienia z naszymi bakteriami?

O niektóre zasady dbania o higienę trzeba stosować ale niektóre można odpuścić. 

Ja np. Nie lubię jak ktoś nie myje owoców i warzyw. Dla mnie muszą być umyte

Dokładnie, nie ma co przesadzać. Znam takich co chuchali, dmuchali i dzieci ciągle chore. Na pole nie bo za zimno, w pokoju gorąco okna nie otwierać bo przewieje i potem przegrzane dzieciaki, nawet nie miały jak tej odporności wyrobić.

Nie wolno dziecka odizolować od bakterii w ten sposób dziecko się uodparnia nie łapie tak szybko infekcji i chorób.

Mi kiedyś na spacerze upadła paczka chusteczek i podniosłam i oddałam dziecku to juz widziałam, że koleżanka się krzywo na mnie patrzy, że tak zrobiłam. No nie uważam, że pudełko , którego nie je podniesione z ziemi to juz wielka skaza