Kiedy można przekłuć dziecku uszy?

a jak zapatrują sie na tem temat wasi meżowie partnerzy? decyzja była tylko wasza czy też drugiej strony ? 

Ja za dziecka też miałam przekuwane już pistoletem, mimo, że byłam mała to pamiętam że bardzo się z tego cieszyłam i nie płakałam ani nic się nie babrało. Trzeba było przynieść swoje kolczyki najlepiej złote lub srebrne. 

Moja córeczka też już ma swoje pierwsze kolczyki, które dostała jak się urodziła ale z przekluwaniem poczekam jak będzie miała ze 3-5lat 

Ja corki nie mam ale gdybym miala to pewnie również bym zrobiła tak ze przebiła bym jej albo za takiego maluszka jak nie pamięta jeszcze tego za bardzo albo zostawiła bym to juz do momentu az zrobi to w przyszłości sama ale raczej sklaniala bym sie ku tej 1 opcji kazdy rodzic kazda mama decyduje indywidualnie ale ja uwazam ze to my mamy jesteśmy odpowiedzialne za nasze dzieci i to my do18 roku zycia podejmujemy za nie decuzje skoro decyduje o tym czy chrzcze dziecko czy szczepie jak karmę w jaki sposób wychowuje to czemu mam nie zadecydować o tym czy przekloc uszy ja rowniez mialam przebiane u pielegniarki w osrodku zdrowia na tak zwanego ziemniaka w wieku jakos 6 czy 7 lat igla bylam swiadoma w pelni bardzo sie balam i stresowalam ale chcialam bolalo bardzo na szczęście nie wpadlam w panike i dalam przebic 2 ucho ale pamiętam ze to 1 poszło bezbolesnie a 2 wlasnie bolalo bardzo przy przebijaniu pewnie dlatego dalam 2 przebic bez problemu gdyby bylo odwrotnie i to 1 by mi sprawilo bol mysle ze bym wpadła 2 panike i nie dala bym juz przebić sobie 2 takze ciesze sje ze mama przebila mi uszy ale jednak ten wiek to dla mnie bylo za pozno albo za malucha ktory nie pamieta jeszcze tego albo wcale 

Ja się zdecydowałam w okolicy trzeich urodzin, uważam ze dziecko jest choć trochę świadome :)

przebijalismy na dwa razy :)

Ja miałam jako dziecko przekute uszy i córce tez chce przekuć.

Ja się cały czas zastanawiam nad tymi kolczykami 

Ja znawca nie jestem ale ta metoda Blomdahl która przebijalam również córce jest rewelacyjna , oba uszka miała przekłute na raz specjalnym pistoletem ze specjalną nakładka która przebija od razu zakładając kolczyki , moment w którym płakała to był tylko i wyłącznie moment kliknięcia potem była spokojna , kolczyki są wykonane chyba z najlepszego możliwego materiału bez niklu bo z plastiku medycznego który dodatkowo spiera proces gojenia , szybko się zagoiły , be strupków bez niczego tak że polecam z całego serduszka i nie będę tu nikogo przekonywać ale mi zależało żeby dziecko miało szybko przebite uszka i zdecydowanie to był najlepszy czas bo jej nimi kręciłam bez problemu , fukalam okteniseptem i się szybko ladnie zagoiło i nie pamięta bólu ja sama miałam kolejne dziurki przebijane później i nie wspominam najlepiej a też mam w rodzinie kuzynki które kolczyków nie mają i teraz nie zrobią bo się boją i mają żal do mamy że im nie przebiła tym bardziej że teraz jest tyle nowym metod że raz dwa i po sprawie

Ja osobisvie to mialam przeklute uszy jeszcze stara metoda na ziemniaka ;) 

Ale u mnie strasznie uszy zle sie goiły ;(  a coreczkom poki co uwazam ze nie mam co sie spieszyc ;)