Dzień Dziecka – na co zwrócić uwagę, wybierając prezent?

Natalia dokladnie.. a tlumaczyc mozna ciagle..

Aneczka oni mieszkaja w tym samym miescie, moga nas ciagle odwiedzac. Rozumiem co masz na mysli, ale nie bede ich prosic o wideorozmowy skoro ciezko im go odwiedzic. Ale z moimi rodzicami bardzo czesto rozmawiam wlasnie tak, bo daleko mieszkaja i ich sie nie boi wlasnie 

Gugus to jest najgorsze, dziadkowie, a przynajmniej Ci starsu dalej myślą że dziecko półroczne powinno leżeć w betach i nie siadać ani nic. Ze nie slyszy i malo widzi dlatego trzeba głośno i przaśnie się zachowywać. 

Aga mój syn ten nie lubi łysych ludzi i płacze przy nich straszliwie 

U nas tak było, ze syn się bał dziadków. Widział ich rzadko, w dodatku moj tata jest łysy i wydaje mi się, ze to mogło malemu przeszkadzac. Najlepsze jest to, ze mu się nagdle odwidziało i na szczescie juz nie reaguje placzem. 

Gugus może ton głosu sie nie spodobał. Ale możesz np wideorozmowy przeprowadzać żeby częściej widzieć ich 

Natalia mozliwe, ze przez glos, bo oni dosyc glosno mowia i klaszcza w dlonie, by zwrocic na siebie uwage.. (taki jakis dziwny nawyk, juz im zwracalam uwage)..

Gugus, może jakieś zachowanie dla Twojego dziecka nie podpasowało? Ton głosu, a może za gwałtownie coś przy dziecku zrobili i teraz się boi? 

Ja znowu mam tak daleko rodziców, a teściów w tym samym mieście. Ich pierwszy wnuk i myślą,  że mogą go rozpieszczac.. dzisiaj byliśmy u nic na chwilkę i mój synek się ich boi :o płacze jak do niego mówią (widzi ich raz czy dwa na miesiac). Moich rodziców też tak widzi, ale wgl się ich nie boi. Ciekawe czy mu to minie.. 

Wróciliśmy od takich przyszywanych dzisakow dziś 1 raz byliśmy u nich i misa słodyczy Kubusie nie Kubusie na szczęście też banany i truskawki no ale jak mówiłam że już wystarczy otwierania słodyczy bo syn to nawet cukierków nie zjadał ale je otwierał i to była frajda to powiedzieli mi że ma dzień dziecka i żebym przestała się denerwowav