Rozwój i wychowanie (158 Wątki)
Praca, a wychowywanie dziecka
Data utworzenia : 2020-10-13 23:42 | Ostatni komentarz 2021-11-11 22:40
Dziewczyby, do pracy na pełen etat wróciłam kiedy córka miAla 2,5 roku, wcześniej pracowałam ale tylko na cześć etatu (kilka godzin w tygodniu). Obecnie czuję, że mnie więcej czasu nie ma niż jestem. Do tego wygodnie fryzjer, dentysta, kosmetyczka, zakupy, wizyta u lekarza - coś co zabiera nam cenne popołudnia. Jest mi z tym źle i chyba szukam wsparcia i pocieszenia - jak było u was? Po ile godzin pracujecie? Jak się w tym odnajdujecie?
2020-12-04 09:58
Każdego z nas czeka powrót do pracy na pełen etat. A dziecko też potrzebuje kontaktu z rówieśnikami. Więc myślę że 2.5 latka to dobry czas żeby posłać do przedszkola i wrócić do pracy na cały etat.
2020-12-03 23:52
Aga K oczywiście że styczność z rówieśnikami pozytywnie wpływa na rozwój,ja oczywiście nie zamierzam nie pracowac,korzstam po prostu z mozliwości urlopu.Ja raczej lubie wszystko wiedziec a taki roczniak który nie mówi to nie powie czy mu dobrze czy dzieje się coś złego w złobku.Dlatego mam takie hamulce przed oddaniem do złobka
2020-12-03 23:42
Ja również uważam, że praca to ważna część życia. Roczne dziecko jest już wystarczająco duże, aby mogło iść do żłobka bez krzywdy dla niego, a wręcz z pożytkiem. Dziecko na pewno szybciej się rozwija, gdy ma styczność z rówieśnikami, a nie ciągle rodzice i rodzice. Dla kobiety też jest dobrze, gdy w końcu nie żyje samym domem i wyjdzie do ludzi, bo ile można? Oczywiście jeśli ktoś świadomie decyduje się na siedzenie w domu i to lubi, to okej, ja to po macierzyńskim bardzo chciałąbym wrócić do pracy.
2020-11-30 23:04
jeju to chyba coś ze mną nie tak bo ja nie potrafiłabym zostawic dziecka z opiekunka czy dac do żłobka
2020-11-30 23:03
jeju to chyba coś ze mną nie tak bo ja nie potrafiłabym zostawic dziecka z opiekunka czy dac do żłobka
2020-11-30 12:00
gdy syn skończył rok, wróciłam do pracy na pełen etat, co w polskich realiach daje mniej wiecej 9 godzin dziennie plus droga do pracy i z pracy. Na początku mieliśmy opiekunkę, bardziej po to by zimą nie oddawac syna do żłobka, więc poszedł wiosną, także doszło szykowanie go rano, odwożenie, odbieranie no i choróbska. Do tego jakieś teatrzyki w żłobku, zebrania i domowy kierat. Pierwsze miesiace były ciężkie i też miałam wyrzuty sumienia, że mało czasu spędzam z dzieckiem, ale przecież pracować trzeba, to też ważny element naszego życia. Z perspektywy czasu widzę, że młody nijak na tym nie ucierpiał, wręcz przeciwnie, w porównaniu do rówieśników, którzy młodsze lata spędzili w domu z dziadkami etc, jest super rozwinięty, wygadany, samodzielny i zaradny. Więc myślę, że nie ma co się zamartwiać i robić sobie wyrzuty, bo praca to nie fanaberia a taki sam obowiązek jak wychowywanie dziecka czy dbanie o dom, tyle że wymaga jeszcze większego zaangażowania bo to wszystko pogodzić
2020-11-07 09:37
Patt mazz to super. Zawsze to plusy.
2020-11-06 14:15
my jednak postanowilismy ze bede pracowac w naszej firmie na dniach ma mnie wprowadzic w szczego9ly ksiegowosci