Rodzice (139 Wątki)
Dziewczyny powiedzcie, bo czasami już odpadam z sił... jak u Was jest z godzeniem stałej opieki nad maluszkiem i ogranianiem domu? Gotowanie, pranie, sprzątanie to niekończąca się opowieść... Czy zawsze staracie się doprowadzić wszystko do porządku, czy może zdarza Wam się odpuścić i np. zająć się długą zabawą lub spacerem z dzieckiem. Ja przy synku obecnie jestem w stanie bardzo mało zrobić. Wkroczył w okres raczkowania i muszę go pilnować na każdym kroku,bo jest ciekawy dosłownie wszystkiego :) Sprzątanie pozostawiam na czas kiedy śpi. Najczęściej sama miałabym wtedy ochotę pospać razem z nim... Dajecie sobie czasem trochę luzu? Czy wolicie mieć w domu wszystko na tip-top?
2021-12-08 23:48
U nas na szczęście dwóch chłopców to tematyka ta sama ale jak pisze Anita tego się gromadzi i gromadzi a nie ma gdzie trzymać.
Madzia ja nigdy zbyt porządku nie miałam i mi nie przeszkadzał bałagan ale teraz lepiej się czuję jak jest pusto na stole, na komodzie itd. A taki stan jest bardzo rzadko i bardzo krótko. Zrobić generalne porządki to jest moje marzenie od 2 lat :P Ale ja to bym musiała z szafy wszystko na raz wyrzucić, posegregować i poukładać na nowo a na to potrzeba no przynajmniej 2 dni. Mamy szafę zabudowaną na całą ścianę, prócz tego tylko komodę w drugim pokoju, więc w tej szafie jest wszystko od ubrań po zabawki, dokumenty itd. Jedyne czego tam nie ma to wolnego miejsca.
2021-12-08 21:50
Kolejny powód lekkiegozawodu że będzie drugi chłopczyk:) miałam wrazenie ze druga dziewczynka wybaawi się lalkami od starszej... a teraz ciężko mi sobie wyobrazić chłopczykową wyprawkę zabawek autek garazy strazaków samów itp
2021-12-08 19:43
Ja ostatnio wzielam się za sprzątanie u corki i nie ogarnęłam wszystkiego tyle ma tego;( nazbierało się przez lata wszystkiego szkoda wyzucic teraz jak jest maluszek to warto zostawic dla niej ale drobiazgow drobiazdzkow jest od groma pluszaków gry... no już zostawiam te dla nas najcenniejsze ale i tak tego sporo a co dopiero jak dojdą zabawki dla młodszej to już ciężko będzie gdzie to pochować;(
2021-12-08 01:11
MamaRóżyMiki taki już urok posiadania dzieci.. raczej ne wszystkie tak chętnie sprzątają jedną zabawkę, by móc pobawić się drugą.. i szczerze, wydaje mi się, że ja nie będę robiła z tego niewiadomo jak wielkiego halo, no chyba, ze dorobię się trójki i faktycznie armagedon będzie ciekawy..
2021-12-07 21:39
U nas dobry moment bo własnie córka do 16 w przedszkolu.. codziennie ma jakieś zajęcia ruchowe... że przychodzi w tygodniu i pada z reguły to 2 h albo rysuje albo przytula sie ogląda bajki bo już na szczescie nie ma siły na wariactwa, więc w tygodniu mam ogarnięte zawsze, Ale wystarczy dzień w domu i jest armagedn wszytskim sie bawi 5 minut a zabawek przybywa... co niestety też mnie denerwuje
2021-12-07 13:18
Ja przed porodem lubiłam mieć czysto w domu. Jak urodziłam to ciężko było mi pogodzić wymagającego synka z ogarnięciem całego mieszkania więc zaczęłam odpuszczać. Obiecałam zrobić gruntowne porządki przed świętami no ale czas leci a ja jeszcze nic nie ruszyłam.
Mój maluch jeszcze za mały na samodzielne sprzątanie ale to fakt że trzeba być konsekwentnym i wymagać sprzątania od dziecka. Mój mąż się śmieje że już pokazuje maluchowi jak się wkłada rzeczy do zmywarki, jak wyciąga i jak działa odkurzacz bo to będą jego obowiązki domowe.
2021-12-06 17:10
u siostry trójka też ze sprzątaniem ciężko, jeden patrzy na drugiego, a to tego nie posprząta bo tamten się bawił, ten tamtego bo to nie jego. tu chyba konsekwentność ma znaczenie. bo wymówki mamusiu bolą mnie rączki, chce mi się spać to takie jak paluszek i głowka to szkolna wymówka ;)
2021-12-05 21:10
Chyba po prostu jestem mało konsektwenta. Albo dziecko dobrze manipuluje. Proszę zeby posprzatała to mamuniu bolą mnie nózki, albo zmęczona jestem, albo tata wróci z pracy posprząta i tak wiecznie zmysla, a tak jak dzisiaj coś ją wzieło to potrafiła cały organizer kredek mazaków pisaków zelowych, podzielić rodzajami w przegrodki...kolorami ciemne jasne..... ale to musi ona mieć ochotę
