Wiele kobiet tuż po urodzeniu dziecka doświadcza baby bluesa. Statystyki pokazują, że około 80% kobiet po porodzie zmaga się z problemami emocjonalnymi, wywołanymi wahaniami hormonów. I aż 13-30% kobiet dotyka depresja poporodowa. Problem jest ważny, więc warto wiedzieć, jak rozpoznać baby blues, co to jest depresja poporodowa i jak sobie pomóc.
Właściwie już od zapłodnienia organizm kobiety staje się jedną, wielką rewolucją hormonalną. Wzrost poziomu hormonów u matki jest konieczny w prawidłowym rozwoju dziecka i utrzymaniu ciąży. Poziom hormonów, takich jak progesteron, estrogen i kortyzol gwałtownie wzrasta i po porodzie szybko opada. Kortyzol nazywany jest hormonem stresu i odpowiedzialny jest za ciśnienie we krwi. Za stężenie kortyzolu, odpowiada CRH – kortykropina, produkowana przez podwzgórze, a w ciąży dodatkowo przez łożysko. W trakcie ciąży poziom CRH wzrasta prawie trzykrotnie, a wraz z wydaleniem łożyska podczas porodu, poziom CRH w organizmie kobiety znacznie spada.
Nasuwa się pytanie: w jakim celu w czasie ciąży wzrasta poziom hormonu stresu? Pod koniec trzeciego trymestru w taki sposób organizm kobiety przygotowuje się do porodu. Dlatego często kobiety cierpią na bezsenność, budzą się w nocy, denerwują się i martwią o przyszłość.
Łożysko podczas ciąży produkuje także progesteron, odpowiedzialny za nastrój i samopoczucie. Natomiast estrogen wpływa na sen, koncentrację i włosy. Jego spadek po porodzie wpływa na wzmożone wypadanie włosów.
Wraz z wydaleniem łożyska, następuje obniżenie poziomu hormonów, które odpowiedzialne są za nastrój kobiety.
Baby blues to określenie odnoszące się do obniżenia nastroju i smutku poporodowego, który występuje najczęściej między 3 a 5 dobą od urodzenia dziecka. Może potrwać kilka dni, jak również utrzymywać się do 3-4. tygodni. To, co jest charakterystyczne dla baby bluesa, to widoczne, obniżenie nastroju, płaczliwość, rozdrażnienie. Kobieta może także odczuwać zwiększoną nerwowość, radość przeplataną smutkiem, a także strach, czy poradzi sobie w nowej roli.
Specjaliści źródeł baby bluesa doszukują się w spadku hormonów tuż po porodzie oraz w zmianach związanych z pojawieniem się małego dziecka i nowych obowiązkach rodzicielskich. Duży wpływ na przeżywanie baby bluesa ma brak snu i dolegliwości poporodowe: na przykład obolałość po nacięciu krocza, rana po cc. Dodatkowo dochodzą trudności w karmieniu piersią.
Zmiany związane z pojawieniem się dziecka, w większości przypadków różnią się od oczekiwań i wyobrażeń kreowanych głównie w mediach. Nie jest to stan idealnej szczęśliwości i błogiego odpoczynku, a przeplata się ze zmęczeniem, chorobami, i wieloma trudnościami.
Baby blues nie jest chorobą, nie wymaga leczenia farmakologicznego. Warto jednak obserwować ten stan, pozwolić sobie na emocje, i bez presji i stresu wkraczać w nową rolę. Niezwykle ważne jest także wsparcie bliskich i ich obecność w pierwszych dniach po porodzie. Fizyczna pomoc przy dziecku pozwoli młodej mamie na chwilę wytchnienia i krótkie drzemki.
Depresja poporodowa to nie to samo, co baby blues. Jest chorobą i wymaga leczenia. Wymaga też diagnozy postawionej przez specjalistę. Natomiast istnieje szereg przesłanek, które odróżniają depresję od baby blues.
Po pierwsze depresja poporodowa nie mija wraz z ustabilizowaniem się hormonów. Jest trwale utrzymującym się stanem, który może pojawić się około 8 tygodni po porodzie lub w innym czasie w ciągu pierwszego roku od porodu. Depresja poporodowa charakteryzuje się stanem obniżonego nastroju, smutku i przygnębienia, trwającego przez większość czasu. Pojawić się może także spadek zainteresowań jakimikolwiek aktywnościami, nadmierna senność lub bezsenność. Mogą pojawić się także trudności z koncentracją, podejmowaniem decyzji. Wśród kobiet cierpiących na depresję uczucie złości przeplata się z wyrzutami sumienia. Pojawia się lęk przed pozostaniem z dzieckiem samej w domu. Czasem lęk może dotyczyć zdrowia dziecka, i skutkować wizytami wśród lekarzy – specjalistów, przy doszukiwaniu się kolejnych chorób u dziecka.
Ważną oznaką depresji może być również niechęć do samego dziecka. Wiele kobiet ma wyrzuty sumienia a są to objawy choroby, na którą nie mają wpływu. Taka mama nie chce zajmować się swoim dzieckiem i spędzać z nim czasu.
Depresja poporodowa jest przedmiotem badań wśród lekarzy i naukowców. Jej przyczyny mogą mieć różne podłoże: od genetycznych, po umiejętność radzenia sobie z frustracją i złością, relacje z rodzicami w przeszłości, po obecne związki, priorytety, sytuację zawodową, oczekiwania i wyobrażenia odnośnie macierzyństwa.
Depresja poporodowa jest chorobą, która wymaga leczenia: psychoterapią lub/i leczeniem farmakologicznym. Nieleczona depresja jest groźna dla kobiety jak i dla dziecka. Ważne jest, aby została szybko zdiagnozowana, a kobieta cierpiąca na depresję poporodową otrzymała pomoc od specjalisty, wsparcie bliskich osób i pomoc przy opiece nad dzieckiem.