Gdy nasze dziecko idzie do żłobka czy przedszkola, stajemy przed wyzwaniem skompletowania wyprawki i jej podpisania. Na rynku jest wiele sposobów, ale oczywiście każdy z nas sam musi wybrać coś dla siebie. Od konkretnej placówki zależy, co jest dokładnie potrzebne, więc najlepiej poczekać na listę, ale w większości potrzeba pościeli, prześcieradła na leżaczek, butów na zmianę, piżamek, śliniaków, chusteczek, czy przy małych dzieciach kremów do pupy i pampersów.
Najprostszy i najtańszy sposób. Podpisujemy wszystko gdzie się da: na metkach, podeszwach butów lub w innych miejscach. Niestety długopis bardzo łatwo się spiera i trzeba często powtarzać czynność. Dobre do podpisywania pampersów.
Też tani i prosty sposób. Możemy zakupić wodoodporny marker, najlepiej w sklepie z tekstyliami i podpisać wszystko we właściwym miejscu. Minusem może być szybkie spieranie albo wprost przeciwnie, napis taki zostanie na zawsze. Na cienkich materiałach, może przebijać, co nie wygląda estetycznie.
Ubrania, pościel itp. można podpisać, wyszywając na nim imię i nazwisko dziecka. Plusem jest wytrzymałość, minusem pracochłonność i konieczność posiadania zdolności przy wyszywaniu, aby wyglądało to estetycznie.
Apteczny plaster na szpulce, materiałowego z napisanym imieniem i nazwiskiem. Metoda popularna i często polecana przez ciocie ze żłobka/przedszkola. Tania i szybka. Szpulka plastra raz kupiona starczy na bardzo długo. Niestety trzeba je wymieniać, bo się brudzą. Minusem są także pozostawione ślady kleju.
Koszt jest dość spory, jednak mnogość ofert pozwala na znalezienie opcji idealnej dla każdego. Wyglądają bardzo estetycznie, długo się utrzymuję. Ważną zaletą jest możliwość wybrania symbolu rozpoznawanego przez dziecko. Małe dzieci nie potrafią czytać, nie zawsze będą potrafiły wybrać swoje imie zapisane. Możemy więc się umówić na jakiś znak, np. niebieski kotek, czy kawałek arbuza.
Proste i szybkie rozwiązanie. Trwałość zależy od jakości atramentu. Jednak jak mamy gotową pieczątkę, to nie problem co kilka prań ją odnowić. Koszt spory, ale dobra pieczątka wystarczy nam na całą przygodę żłobkowo-przedszkolną.
Każdy rodzic po jakimś czasie na pewno wypracuje swój sposób. Niemniej warto większość rzeczy podpisać, szczególnie w dużych placówkach i przy młodszych dzieciach. Bo ciocie, ze żłobka/przedszkola, mimo najszczerszych chęci, nie są w stanie zapamiętać, co jest czyje. A dzieci też nie do końca pamiętają. Dodatkowo często kilkoro dzieci ma takie same buty, czy ubranka. Podpiszmy więc, aby jeden mniej kłopot mieć przy późniejszej identyfikacji zgub.