Podczas jazdy na rowerze bardzo ważne jest, aby odpowiednio się do tego przygotować i zabezpieczyć ciało przed potencjalnymi upadkami. No i oczywiście najważniejszy jest w takiej sytuacji kask. Nie zawsze dzieci łatwo go akceptują.
Wraz z córką wybrałam się na zakupy, aby kupić nowy kask. Wybór był duży. Doradca w sklepie pomógł nam, dając do wyboru kilka modeli, jednak ostateczną decyzję odnośnie pięknego wzoru w kwiaty podjęła moja córka. Nowy kask bardzo jej się psodobał.
Przez pewien czas kładłam duży nacisk na to, aby czytać z córką jak najwięcej książeczek, gdzie bohaterowie także nosili kaski na głowie podczas jazdy rowerem czy hulajnogą. To w znacznym stopniu pomogło mojej córce przekonać się do noszenia kasku. Kiedy widziała, że króliczek czy misiu, jeżdżąc na rowerze także zakładali kask na głowę, niechęć do kasku malała.
Podczas codziennej zabawy z misiami i lalkami zakładaliśmy im kask na głowę. Kiedy moja córka widziała, że jej zabawki noszą kask, sama chciała go zakładać na własną głowę. Taka zabawa codziennie przybliżała ją do zakładania kasku nie jako przymus lecz jako forma zabawy.
Starałam się być dobrym przykładem dla córki i także sama zakładałam kask na głowę, kiedy tłumaczyłam córce, jakie to ważne, aby w odpowiedni sposób zabezpieczyć głowę podczas jazdy. Córka, widząc mamę w kasku, sama chętniej zakładała swój kask.
Wszystkie te sposoby pomogły mi przekonać córkę, aby zakładała kask na głowę podczas jazdy na rowerze. Wie, że kask chroni jej głowę kiedy upadnie. Jazda na rowerze z kaskiem na głowie jest równie przyjemna, a na dodatego bezpieczna.