Uwielbiam pływać. Na basen nieprzerwanie chodziłam nawet w ciąży. To wspaniały, relaksujący i bardzo zdrowy sport, dlatego już w czasie ciąży postanowiliśmy z mężem, że będziemy oswajać synka z wodą od początku. To dla niego była nie tylko zabawa, ale też możliwość rozwoju. Dzięki zajęciom na basenie mały wzmacniał nie tylko mięśnie, ale poprawiał koordynację ruchową.
Zdania są bardzo podzielone. Instruktorzy pływania uważają, że najlepszy czas to 6-8 tydzień życia, ponieważ niemowlak pamięta jeszcze odruchy życia płodowego w wodzie. Dzięki temu nie boi się jej oraz potrafi się w niej zanurzyć bez zachłyśnięcia. Według lekarzy maluch powinien skończyć pół roku, ponieważ u młodszych dzieci układ odpornościowy jest dość słaby i bardziej narażony na ryzyko infekcji. Przed pierwszymi zajęciami zapytaj pediatrę, czy nie ma jakichkolwiek przeciwwskazań do zabaw na basenie dla Twojego dziecka.
Decyzja oczywiście zależy od Ciebie i od dojrzałości Twojego dziecka. Mój synek urodził się zdrowy i o czasie, dlatego pierwszy raz na basenie poszliśmy, gdy skończył 2 miesiące. Jeśli Twoje dziecko jest wcześniaczkiem lepiej odłóż wodną przygodę na trochę później.
Generalnie dla najmłodszych pływaków bardziej polecana jest woda ozonowana, która ma mniej intensywny zapach od chlorowanej, przez co nie podrażnia oczu, dróg oddechowych i delikatnej skóry dziecka. Oczywiście trzeba pamiętać, że chlor nieco lepiej niszczy grzyby ( choć nie do końca, bo te bywają bardzo oporne), ale w przypadku bakterii działanie obu związków jest podobne.
Ja przed pierwszą wizytą z synkiem wybrałam się na basen najpierw sama, żeby sprawdzić wszystko osobiście. Chciałam zapoznać się z układem pływalni. Jak wyglądają przebieralnie, czy nie są ciasne i czy nie ma w nich przeciągów. Nie chciałam, żeby mój synek po pierwszej wizycie na basenie przeziębił się. Sprawdźcie też ile jest przewijaków. Jeden to zdecydowanie za mało, szczególnie w godzinach zajęć grupowych dla najmłodszych pływaków :)
I jeszcze jedno. Warto też poprosić pracownika pływalni o badania czystości wody z ostatnich miesięcy. Na basenie takie kontrole przeprowadzane są mniej więcej co 2 tygodnie.
Odpowiednie wyposażenie torby dziecka na basen to podstawa. Musisz pamiętać o specjalnej pieluszce do wody i zwykłych na zmianę juz po basenie. Jeśli czepek jest konieczny, kup specjalny materiałowy (z zewnątrz ma gumę, od wewnątrz materiał, który ułatwia zdejmowanie oraz wkładanie, poza tym tak nie uciska). Ja brałam zawsze 2 ręczniki/okrycia kąpielowe z kapturem. Jeden po basenie, a drugi po prysznicu. Oczywiście chusteczki i komplet kosmetyków (żel pod prysznic, krem po kąpieli, sól fizjologiczna) oraz ubranko na zmianę. Jeśli idziesz indywidualnie nie zapomnij specjalnego, dmuchanego kółka dla najmłodszych. Dzieci po basenie są z reguły głodne, dlatego wrzuć do torby także coś do picia i jedzenia (przecier w słoiczku lub butelkę z mlekiem). Ja na pływalnie zabierałam swoją suszarkę, dzięki temu znacznie szybciej byliśmy gotowi do wyjścia.
Na początek warto skorzystać z pomocy specjalnego instruktora pływania dla niemowląt, który Wam pokaże między innymi jak prawidłowo trzymać maluszka w wodzie, jak je z nią oswoić. Ponadto w czasie zajęć zobaczycie jak można się z dzieckiem bawić i ćwiczyć. Instruktor dostosuje w odpowiedni sposób aktywności do wieku, a przede wszystkim możliwości Twojego dziecka.
Ja wybrałam grupowe zajęcia. Uznaliśmy z mężem, że dla synka będzie to jeszcze większa frajda, gdy wokół niego będą inne dzieci :-)
Więcej informacji o zabawach i przygotowaniu do pierwszego kontaktu z wielką wodą znajdziesz w naszej poradzie: "Zabawy na basenie z niemowlakiem".
Po kąpieli w basenie najważniejsze jest utrzymać odpowiednią temperaturę maluszka. Musisz go szybko i sprawnie wysuszyć, a potem ubrać.
Od razu po wyjściu z wody okryj go ręcznikiem (polecam taki z kapturem) i idź z nim jak najszybciej pod prysznic. Po kąpieli (umyj go dokładnie, aby spłukać pozostałości po wodzie basenowej) okryj go szczelnie suchym ręcznikiem i idź do przebieralni. Tam go dokładnie wytrzyj (nie zapomnij o uszach), posmaruj kremem, załóż pieluszkę i ubierz. Jeśli jesteś sama polecam zabrać ze sobą nosidełko. Możesz tam posadzić malucha i wysuszyć mu włosy. Jeśli jesteś z kimś (np. z koleżanką) podaj jej dziecko i sama się w tym czasie ubierz.
Ważne! Jeśli Twój maluszek ma wrażliwe i skłonne do zaczerwienień oczka weź ze sobą koniecznie sól fizjologiczną. Po kąpieli zakropl mu 2-4 krople, aby złagodzić podrażnienie. W domu można na podrażnione oczy zrobić okład z rumianku albo świetlika bądź zapuścić łagodne kropelki np. Homeoptic.
Przed wyjściem z pływalni warto odczekać chwilę, szczególnie zimą. Ja w tym czasie z reguły karmiłam synka, bo po wodnych zabawach był wyjątkowo głodny. Jeśli karmicie naturalnie możecie malucha przystawić do piersi, jeśli butelką – zabierzcie ze sobą w termosie ciepłą wodę i porcję mieszanki.
Przed pójściem na basen warto pójść z maluchem do pediatry, który oceni stan zdrowia dziecka oraz jego predyspozycje fizyczne na wodne wyczyny.
- wszelkie zmiany skórne;
- infekcje górnych dróg oddechowych;
- silny katar i dzieci po przebytej niedawno chorobie;
- niektóre alergie skórne oraz uczulenie na chlor lub ozon'
- refluks żołądkowo-przełykowy;
- biegunka oraz zakażenia i choroby układu moczowego,
- infekcje ucha i podwyższona temperatura;
- w okresie aktywnego ząbkowania;
- przed szczepieniami i przez kilka dni po szczepieniach.
Uwielbiam pływać. Na basen nieprzerwanie chodziłam nawet w ciąży. To wspaniały, relaksujący i bardzo zdrowy sport, dlatego już w czasie ciąży postanowiliśmy z mężem, że będziemy oswajać synka z wodą od początku. To dla niego była nie tylko zabawa, ale też możliwość rozwoju. Dzięki zajęciom na basenie mały wzmacniał nie tylko mięśnie, ale poprawiał koordynację ruchową.
Czytaj więcej >
Zaburzenia integracji sensorycznej mają wpływ na zachowanie, uczenie się i życie codzienne dziecka. Mogą być dużą przeszkodą w prawidłowym rozwoju dziecka, wpływać na relacje społeczne i utrudniać codzienne funkcjonowanie. Warto wiedzieć, czym są zaburzenia integracji sensorycznej, jak je rozpoznać i jak pomóc dziecku.
Czytaj więcej >
Wraz z końcem wakacji do mojej skrzynki pocztowej i mailowej trafiły reklamy i zaproszenia do udziału w specjalistycznych zajęciach dla maluszków. Wiadomo starsze dzieci rozpoczynają rok przedszkolny i szkolny, stąd i naszym maleństwom proponuje się rozpoczęcie nauki w różnorakich centrach i punktach edukacyjnych. Zajęcia prowadzone są dla dzieci i aktywnie im towarzyszącym dorosłym.
Dla dzieci od 3 miesiąca życia proponowane są zajęcia na pływalni oraz lekcje języka angielskiego prowadzone metodą Helen Doron. Dla nich wiele pedagogów prowadzi również pierwsze spotkania z cyklu Zabaw FundaMentalnych. (o wszystkich tych formach napisano już porady). Półroczniaczki zapraszane są na lekcje bobo migania oraz na zajęcia dla Socatots (Piłkarskie Maluszki), czyli zajęcia ruchowe z piłką...
Czytaj więcej >
Stanęliśmy przed trudnym zadaniem czyli pogodzeniem preferencji maluszka i czterolatka. Czy jest możliwe dobranie książeczki tak aby oboje byli nią zainteresowani? Czy żaden z nich wtedy nie straci na treści? Czy dzieci nie będą się nudziły? Sprawdźcie, jak sobie z tym poradziliśmy.
Czytaj więcej >
