To naturalne, że dziecko, które przyzwyczaiło się do spania z rodzicami protestuje podczas próby wprowadzania nowych zwyczajów. Maluch nie rozumie dlaczego mama i tata nagle wypraszają go ze wspólnego łóżka, skoro sami kiedyś go tu zaprosili.
Zanim zaczniemy przeprowadzkę dziecka do jego łóżeczka, należy dobrze ją zaplanować. Najlepiej będzie jak wybierzemy na to wydarzenie konkretny dzień. Tylko pamiętajmy o tym, żeby w tym dniu dziecko nie było chore, w złym nastroju, bądź gdy dziecko boleśnie ząbkuje.
Na przygotowanie do snu składa się kilka czynności. Zazwyczaj są to: kąpiel, karmienie, wyciszenie, ewentualnie śpiewanie kołysanki. Dzieci lubią gdy te elementy mają jedną porę i zawsze w tej samej kolejności, więc trzymajmy się tych reguł, a będzie lepiej.
Można umieścić kilka zabawek i pozwolić dziecku bawić się w ciągu dnia. Natomiast wieczorem, zanim odłożymy je do łóżeczka, połóżmy w nim jakieś elementy naszej pościeli lub garderoby (świetnie sprawdzi się koszula nocna, w której karmisz maleństwo).
Układanie malucha do snu to moment, w którym szczególnie potrzebuje ono naszej bliskości. Nie możemy zostawić malca samego w pokoju i wyjść. Zostańmy przy nim tyle ile potrzeba. Możemy potrzymać go za rączkę pogłaskać po główce dopóki nie zaśnie.
Nie liczmy na to, że już po pierwszej nocy dziecko będzie bez protestów zasypiać w łóżeczku. Zmiana przyzwyczajeń wymaga czasu, dlatego bardzo ważne jest byśmy byłe cierpliwe. Czasem taka przeprowadzka do swojego łóżeczka może potrwać kilka dni, albo i tygodni.
Dobra rada: Większość dzieci nie lubi zasypiać samotnie, dlatego maluszkowi warto podarować "PRZYJACIELA". Nowy miś obrońca będzie pilnował malucha i zachęci go w ten sposób do zasypiania w swoim łóżeczku.