Gdy byłam w ciąży obawiałam się czasem, że moje dziecko owinie się pępowiną i się udusi. Po porodzie z tych całych emocji zapomniałam się zapytać, czy córka była owinięta pępowiną (słyszałam, że często dzieci się tak rodzą), na szczęście wszystko było w porządku. Dzięki pępowinie dziecko jest w stanie żyć, jednak niestety może ona też stanowić duże zagrożenie dla jego zdrowia a nawet życia.
Pępowina to swego rodzaju sznur, który łączy dziecko z organizmem mamy. Pojawia się około piątego tygodnia ciąży. Jeden jej koniec wchodzi do brzuszka dziecka, a drugi jest połączony z łożyskiem. Dzięki łożysku krew mamy nie miesza się z krwią dziecka, łożysko też blokuje przenikanie pewnych substancji szkodliwych dla dziecka.
Wewnątrz pępowiny znajduje się żyła oraz dwie tętnice. Poprzez żyłę odbywa się transport tlenu i substancji odżywczych do organizmu dziecka, natomiast tętnice są odpowiedzialne za odprowadzenie zbędnych produktów przemiany materii. Żyła i tętnice są otoczone substancją zwaną galaretą Whartona i znajdują się w elastycznej tubie. Dzięki budowie pępowiny istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo jej zaciśnięcia, a w rezultacie zablokowania przepływu substancji między mamą a dzieckiem. Pępowina ma ok. 2 cm szerokości i w końcowym etapie ciąży osiąga ok. 60 cm długości.
1.Jeśli pępowina jest zbyt krótka, może spowodować odklejanie się łożyska. Dziecko w brzuchu mamy bardzo dużo się rusza i naciąga zbyt krótką pępowinę. W rezultacie łożysko może się osłabić i odkleić.
2.Pępowina może owinąć się wokół ciała lub szyi dziecka i bardzo poważnie utrudnić przebieg porodu. Może wówczas dojść do niedotlenienia okołoporodowego, które może ale nie musi nieść za sobą negatywne skutki dla zdrowia dziecka. Również jeszcze podczas ciąży pępowina może owinąć się wokół szyi dziecka i może dojść do tragedii – uduszenia dziecka.
3.Wypadnięcie pępowiny – to rzadkie okołoporodowe powikłanie, które jest bezpośrednim zagrożeniem dla życia dziecka. Polega ono na uciskaniu pępowiny przez rodzące się dziecko. Jedynym ratunkiem dla dziecka jest wykonanie cesarskiego cięcia.
Jak widać pępowina może stanowić dla dziecka śmiertelne niebezpieczeństwo. Na te wszystkie powikłania nie mamy jednak żadnego wpływu. Pocieszające jest to, że diagnostyka ultrasonograficzna jest coraz bardziej rozwinięta i czasem jest możliwość zobaczenia nieprawidłowości związanych z pępowiną na obrazie USG i otoczyć mamę i dziecko odpowiednią opieką. Również podczas porodu obserwuje się pracę serca dziecka za pomocą aparatury KTG i w razie jakichkolwiek problemów można szybko reagować i uratować zdrowie, a nawet życie dziecka.