Moja córka jest od zawsze niejadkiem. Bardzo trudno było ją przekonać do jedzenia owoców i warzyw, co przyprawiało mnie o zmartwienie, bo obawiałam się, że może brakować jej witamin.
Postanowiłam walczyć z tą niechęcią mojego dziecka do każdego owoca i warzywa, dlatego kupiłam dobry sprzęt i zaczęłam przemycać to co dobre w postaci koktajli. Są łatwo przyswajalne i bardzo sycące. Szklanka takiego napoju to bomba cennych składników.
Koktajle mogą poprawiać odporność dziecka, mogą polepszać nastrój i sen, są dobre dla niejadków, a do tego walczą z zaparciami, dzięki dużej zawartości błonnika. Są podporą zdrowia i prawidłowego rozwoju. Dostarczają nawet kilkunastu dobroczynnych składników: białko, tłuszcze, węglowodany, błonnik, witaminy i minerały. Co ważne nie zawierają pustych kalorii oraz sztucznych dodatków. Koktajle są proste w przygotowaniu. Można podawać je na pierwsze i drugie śniadanie lub jako deserek.
1 pomarańcza,1 mandarynka,1 gruszka,1 marchewka,woda niegazowana
Owoce i warzywa myjemy, obieramy ze skórek i pestek. Kroimy na mniejsze czątki i z odrobiną wody blendujemy. (zalecane od 12 miesiąca).
0,5 szklanki świeżych lub mrożonych malin,0,5 szkl mleka,0,5 szkl jogurtu naturalnego,2 listki miety
Wszystko razem miksujemy (zalecane od 18 miesiąca)
Czy Wy przygotowujecie swoim dziecią koktajle? Jeśli tak, to jakie? Piją z chęcią czy raczej nie?