Przewożenie dzieci na przednim fotelu w samochodzie? Takiemu przewożeniu dzieci mówię kategorycznie NIE! Pomijając już sam fakt, że nie jest to najbezpieczniejsze miejsce dla dziecka, to sam maluch stwarza zagrożenie dla was! Dlaczego? W sytuacji, gdy maluchowi coś nie odpowiada w trakcie jazdy odruchowo sięgamy do niego i większość naszej uwagi skupia się w trakcie jazdy na dziecku. Nie będę wspominać tu takich ekstremalnych sytuacji, jak trzymanie dziecku butelki w trakcie jazdy.
Stajecie się wtedy ogromnym zagrożeniem na drodze zarówno dla siebie, jak i innych uczestników drogi. Nie dopuszczalne jest tracenie koncentracji w trakcie jazdy nawet na dobrze znanym wam odcinku, bowiem nigdy nie jesteście w stanie przewidzieć co się na tej dobrze znanej wam drodze wydarzyć.
W sytuacji, gdy dziecko zaczyna płakać w samochodzie, a my musimy się koniecznie nim zająć, zjeżdżamy w bezpieczne miejsce na poboczu i zajmujemy się dzieckiem. W takiej sytuacji nie ma różnicy, czy dziecko podróżuje z tyłu czy z przodu.
Jeśli obawiacie się tego, że nie widzicie malucha warto zainwestować w lusterko do samochodu, które montuje się na oparciu kanapy tylnego siedzenia, co za tym idzie widzimy dziecko w środkowym lusterku w samochodzie, wystarczy je odpowiednio ustawić.
Jeśli czeka was długa podróż z maluchem zaplanujcie ją na porę jego drzemki, jeśli jednak nie ma takiej możliwości wyjedź dużo wcześniej by mieć zapas czasu na nie przewidziane postoje na karmienie, czy zmianę pieluchy.