Ciąża i poród (435 Wątki)
Cesarskie cięcie czy poród naturalny
Data utworzenia : 2017-10-22 16:30 | Ostatni komentarz 2021-07-31 23:39
Dziewczyna ... Pierwsze dziecko urodziłam przez CC ponieważ synek tracił tętno podczas porodu naturalnego, decyzja była nagła, tak bardzo chciałam rodzić siłami natury.... A teraz ponownie spodziewamy się dziecka i z każdym miesiącem mam coraz większy dylemat czy teraz w ogóle próbować jeszcze rodzić siłami natury .... Brzuch i tak już pocięty... Przy kolejnym porodzie podobno nawet poprzednie szwy po cesarce mogą się rozejść.... Oczywiście wcześniej oceni to lekarz, czy w jego ocenie mogę rodzić o własnych siłach,wiem że teraz mam prawo odmówić porodu siłami natury .... Jak czytam o nacinaniu krocza, o pęknięciach i innych konsekwencjach to zastanawiam się czy poprostu nie iść drogą którą już znam i którą zniosłam dość dzielnie
2021-07-31 23:39
A jeśli mogę zadać pytanie do kobiet rodzących naturalnie. Powiedzcie jak to jest po porodzie ze wspozyciem czy jest tak samo jak przed porodem czy inaczej. I właśnie czy po porodzie wejście jest bardziej rozciągnięte czy to nie ma różnicy?
2021-07-31 23:04
Decydując się na dziecko i facet powinien brać jakoś bardziej do siebie te ewentualne konsekwencje porodu. Poród może rożnie przebiegać. Bez żadnych komplikacji łatwy i nie bolesny bez większego szycia albo popękanie podczas tych bóli partych tego się nie przewidzi. I większego szycie trzeba brać na klatę albo że nie będzie tam tak idealnie jakby się chciało i było przed porodem.
2021-07-31 21:37
Szczerze to ani mi ani mojemu mężowi nie przyszło na myśl, że po sn będzie "luźniej", chociaż u mnie to by akurat na plus było :D zakładaliśmy, że jak nie będzie przeciwwskazań, to tak jest lepiej dla dziecka.
A przy szyciu krocza to akurat lekarz siedział obok i lekarce szyjącej dogadywał, że ma ciaśniej szyć i mojemu mężowi oczko puszczał :D tak se śmieszkowali.
2021-07-29 22:34
Misiombrowa, może i tak. Ja mam kochanego, ale czy decydując się na dziecko myślał o tym, że może lepiej nie, bo sie tam zmienię to nie sądzę.
Edukacji seksualnej u nas nie ma, ale nikt jej się na odpowiednim poziomie szybko nie podejmie.
2021-07-29 22:26
Taką edukację to powinni w szkole bardziej rozwinąć i dzieciaki uświadamiać wiedzą bo co się słyszy to nastolatki zostają matkami . A w szkole boją się pytać odezwać a w domu nikt z nimi takiego tematu nie poruszy.
2021-07-29 17:29
pati, edukacja seksualna to chyba temat na osobny wątek, bo można by się długo rozwodzić nad tym, jak wielu rzeczy dziewczęta i chłopcy nie wiedzą, a powinni :)
2021-07-29 15:28
Przy pierwszej ciąży strasznie na siebie uważałam nawet czasami przesadzałam! Oszczędzałam się za bardzo. Dużo leżałam odpoczywałam i byłam pelna strachu o dziecko przez cały czas. Sama gdzieś w głowie wymyślałam , że coś może się stać nie tak. Wyszukiwałam jakieś tam choroby i się stresowałam ze może moje dziecko będzie chore. Teraz w drugiej ciąży na luzie podeszłam i o wiele lepiej znosiłam ciążę. Dlugo pracowałam i byłam aktywna do końca.
2021-07-29 14:57 | Post edytowany:2021-07-29 14:57
Ja dokładnie pamiętam jak w pierwszej ciąży dla mnie USG genetyczne to była jakaś abstrakcja. Wcześniej o nim nie słyszałam i szłam na nie niewiele wiedząc o nim. Jak usłyszałam,że jest już zła przezierność karkoww to doskonałe pamiętam jak pytalam wystraszona co to. Nie miałam zielonego pojęcia. Po tym badaniu już każdy parametr wiedziałam co oznacza jak i skrót oraz mniej więcej normy miałam w pamięci