Ciąża i poród (436 Wątki)
Ból przy chodzeniu
Data utworzenia : 2019-09-11 12:32 | Ostatni komentarz 2020-08-26 21:36
Od jakiś dwóch dni odczuwam ból przy chodzeniu.. Jakby to Wam wytłumaczyć, bóli mnie jakby pachwina tylko od strony pośladków.. Jeeej nie potrafię nazwać tego miejsca.. Jestem aktualnie w 30/31tc. Mały się rusza, może mniej intensywnie ale się rusza.. Wizytę mam za dwa tygodnie i nie wiem czy panikowac.. Myślicie że mały po prostu naciska główka na dół i stąd ten ból?
2020-08-16 21:45
a ja miałam niejadka w domu.Było to moje pierwsze dziecko,nie wiedziałam co i jak.gdy czegos nie chciał to mu nie podawałam -.gotowałam mu obiady przy rozszezeniu diety bo mnie nie było stac na słoiki a mimo to wolał pierś.robiłam różności i na sniadania i obiady i kolacje i nic.dopiero mając 5 lat zaczął coś więcej jesć.a teraz to wszystkiego próbuje.więc tak nie do końca tylko wina rodziców bo wiele tez zalezy od dziecka
2020-08-16 21:27
Wydaje mi się ze pierwsze większe przewinienie to parowka i ketchup, mam wrażenie ze jak dziecko poznaje to „danie” to wszystko inne zaczyna nieistniec
2020-08-16 20:58
Nie zawsze niejadki to wina rodziców ale tak czasami jest. Że rodzicom nie chce się wymyślać robić szukać ci by dziecko zjadło i tak jest
2020-08-16 11:39
Zgadzam sie z tym ze często niejadki to wina podejścia rodziców, poblazanie lub niewielkie zaangażowanie w przygotowanie posiłków
2020-08-16 10:00
To chyba też jest przejściowe bo mój syn ciagle ma fazy raz jest kompletnym noejadnkiem a czasem zje więcej odemnie. To tak ciągle się zmienia
2020-08-16 06:32
Znam dzieci, które praktycznie jedzą wszystko, nawet aż za dużo. Znam też zupelnych niejadkow. Dużo naprawdę zależy pd rodzica. Zazwyczaj się z tym spotkałam, że Ci, ktorzy mają niejadkow w domu nawet nie starają się urozmaicać tych dań swoim dzieciom z nadzieją, ze kiedyś sie w koncu przyzyczają do ziemniakow i kotleta. Smutne.
2020-08-15 23:52
A to ile mają dzieci, ile ci jedzą i piją i co im podajesz? Może im nie smakuję a może faktycznie gardło boli lub zęby wychodzą...
Jak jeden dzień czy dwa nie zjedzą zbyt dużo to nie ma co się martwić ale jak nic nic dłuższy czas to rzeczywiście problemy.
Moja nie lubila papek jeść tak konkretnie to jadła jak już nie były zmiksowane te dania... Najlepiej też się je na dworze, a jak iinni jedzą to też dzieci wtedy bardziej skore by coś zjeść.
2020-08-13 12:16
U nas tez bywało ze syn nie chciał jesc i nie miało to związku z niczym poza właśnie takimi etapami w życiu, podobne jak bunty, kazde dziecko to przechodzi