Ciąża i poród (573 Wątki)

Brązowe plamienie w ciąży - czy mam się martwić?

Data utworzenia : 2018-08-02 19:05 | Ostatni komentarz 2022-08-24 20:03

Konto usunięte

21293 Odsłony
889 Komentarze

Hej... trochę się martwię. Może któraś z Was ma takie doświadczenie i powie co robić. Dziś 14+0, brązowe plamienie. W majtkach i na papierze toaletowym brunatne ślady, jak wkładam palec to też wyciągam lekko ubrudzony. Co robić? Czekać do jutra na wizytę u mojego gina (pójdę, usiądę w poczekalni i może doczekam), czy podejmować jakieś drastyczniejsze kroki? W sobotę też miałam lekkie plamienie ale była to jedna mała plamka w majtkach i tyle, dziś jakoś to poważniej wygląda. W internecie poczytałam niby kilka wpisów ale jak to zwykle bywa wujek Google tylko mnie zdezorientował. Pomocy.

Dodaj komentarz

Strona: 1 .. 94 95 96 97 98 .. 112

Sortowanie:

2018-10-25 11:02

Zamarancza może wyśnisz sobie bobasa fajnie by było :) Na pewno będę się śmiać z tego ale nie jest źle czasami mam tylko doła , i Sebastian do mnie zawsze mówi nie płacz, nie smuć się bo dziecko będzie smutne i będzie płakać i wtedy pomaga bo jakoś dochodzę do siebie :) Silver ja już już prawie wszystko mam brakuje mi łóżeczka , kosmetyków do pielęgnacji i dla mnie do szpitala potrzebne rzeczy , oraz staniki , pidżama więc nie wiele zostało jakoś dam radę :D Michuni oj zazdroszczę takiego wypoczynku , naładuj baterię i odpoczywaj ile się da :) Na pewno będzie miło i przyjemnie spędzicie czas:) A jod też się przyda. Dobrze , że z glukozą w normie i z żelazem przynajmniej masz spokój :) Przypomniała mi się historia apropo JODU jak byłam w szpitalu była tam ta dziewczyna co mnie denerwowała z chrapaniem i była raz rozmowa apropo morza i ona do mnie mówi że dobrze pojechać nad morze powdychać trochę JADU hahhahaha Także Michuni wdychaj dużo JADU :D

2018-10-25 10:14

Wiadomo, ze troche ciekawa jestem :P Ale trzymam sie dzielnie! Od kiedy mamy wybrane imiona mam troche mniejsze parcie. Z tym bialkiem to wlasnie dosc dziwnie bo oprocz tego nie mam ani obrzekow, ani woda mi sie nie zatrzymuje w organizmie, cisnienie zawsze pieknie w normie... nie mam zadnych innych objawow oprocz tego bialka. Tak sobie mysle ze moze to jednak ma zwiazek po prostu z problemami z pecherzem, a moze nawet poszlo wyzej w kierunku nerek i stad ten problem. Na razie biore ten nieszczesny antybiotyk i zobaczymy czy w przyszlym tygodniu wyniki beda lepsze :) Dzis bylam po wyniki glukozy i zelaza, obydwa w normie! Juhu! :) Ciesze sie bo na cukrzyce ciazowa ani na przyjmowanie dodatkowego zelaza (w 1. ciazy mialam od niego zaparcia i wymioty...) juz naprawde nie mam ochoty :P Dzieki Wam dziewczyny za wsparcie, chyba nawet nie wiecie jak to pomaga :) Od 4 listopada mamy 7 noclegow nad Baltykiem, hotel z jacuzzi, te sprawy... mielismy sobie zrobic taki maly odpoczynek. No z infekcja pecherza raczej do jacuzzi juz nie wskocze :P Ale mam nadzieje ze bedzie milo i nawdychamy sie jodu :) No i ze nie bede musiala na urlopie szukac lekarza :P Silver, to nie za dobrze... ale nie wiem czy to koniecznie musi miec zwiazek z Twoja aktywnoscia, ja w pierwszej ciazy tez chodzilam na dlugie spacery (w sumie nadal chodze te chociaz 5 km dziennie) i nic takiego sie nie dzialo... no ale tez fakt, ze nie wiem jak bedzie teraz, bo to jednak druga ciaza. Szyjka moze juz \"pamieta\" to rozwieranie, no i jednak starsze dziecko to dodatkowe obiazenie... tak sobie gdybam. Dbaj o siebie :) Dobrze ze poza tym skracaniem szyjki wszystko u Was dobrze :) Nie umiem nie myslec o porodzie, jakos mysli same w tym kierunku wedruja. Ciaza - porod. No jakos nie da sie inaczej :D Zamowilam sobie probiotyki, jakis preparat z zurawina, dzis kupilam herbate z pokrzywy (podobno dobra na pecherz a i zelazo zawiera, wiec same plusy)... staram sie pozbyc tego swinstwa jak najszybciej. Moze nastepnym razem, za miesiac, uda sie cos zobaczyc. Chocby buzie, juz pal licho tego siusiaka czy pipke ;)

2018-10-24 22:46

Mama_Gratki z budową na razie jeszcze czekamy, pewnie jak wszystko dobrze pójdzie to ruszymy na wiosnę. A teraz chcieliśmy posadzić drzewka żeby za te dwa lata jak już tam zamieszkamy coś już ładnie rosło:) Posadziliśmy tujki i poza ogrodzeniem chcemy zrobić las, bo mamy sąsiadów z tyłu i nie chcemy ich oglądać i słyszeć ciągle:) Niestety teraz pogoda nie rozpieszcza i być może w piątek coś posadzimy przynajmniej na brzegach działki. Powiem Ci, że jeszcze o tym nie myślałam:) Pewnie starszą będę podrzucać do moich rodziców, bo tam blisko nich mamy działkę, a z juniorem trochę tu i trochę tam:) MichuNi byłam we wtorek na wizycie i z tego mojego działania to szyjka się skróciła, niby nie jest źle ale powiedziała żebym się oszczędzała bo nie wytrwam do terminu. Pewnie przez te moje długie spacery, nie raz chodziłam po co najmniej 5 km nawet dwa razy dziennie. A tak ogólnie to ok jest. Na tą chwilę to chyba już wszystko mam, bo właśnie dziś przyszły do mnie paczuszki z apteki i sklepów internetowych:) Chyba w weekend zacznę się pakować, aby mieć spokój:) A ty jeszcze nie myśl o porodzie, trochę jeszcze masz:) I ogólnie dzięki za wsparcie:) Widzę, że u Ciebie też nie kolorowo, wyniki nie za dobre. Oby po antybiotyku poprawiło się. A Twój maluszek to łobuz, mój też się schował buźką i niestety nie było pamiątki w 3D. Ja jakoś miesiąc później się dowiedziałam co będzie, także może i u Ciebie tak będzie:) Pati wyprawkę możesz już zacząć, korzystaj z promocji szczególnie przy ciuszkach dla synka. Ja dopiero teraz ogarnęłam produkty do szpitala, ale warto wcześniej:) Zamarancza a wy jakoś działacie w temacie drugiego bobaska tak? Być może sen ma jakieś znaczenie:)

2018-10-24 20:09

Oj Michu bardzo niedobrze, że białko w moczu, bo to jeden z objawów zatrucia ciążowego... U mnie właśnie gestoza zakończyła sie niefajnie, więc mam nadzieję, że u Ciebie ciąża do końca będzie szła dobrze i nic złego się nie wydarzy. Jeśli skoczy chociaż odrobinę ciśnienie leć od razu na ip. A z pozostłościa oby antybiotyk pomógł :) Trzymam kciuki! Nie dziwię się, że jesteś ciekawa. Podziwiam osoby, które chcą mieć taką 100% niespodziankę co do płci, bo ja bym nie wytrzymała ;P Patka to fakt, że ciąża daje Ci popalić i ciągle coś się dzieje, ale późniejbędziesz się z tego śmiać. Już niedużo zostało dasz radę, bo silna z Ciebie babeczka! I dobrze mówi Ci partner to nie Twoja wina i tak naprawdę ciąża to taki okres, że mało rzeczy i schorzeń jest naszą winą, bo ciąża rządzi się swoimi prawami. Infekcje intymne, moczowe, to także coś niezależnego od nas.. Konflikt ma także dużo ludzi, więc nie ejsteś sama i teraz medycyna jest ozwinięta, że to nic strasznego. Weżmiesz szczepienie i będzie wszystko dobrze. Ahh dziewczyny mnie już po nocach się śni maluszek...

2018-10-23 21:57

Michu, bierz probiotyk i to już bo inaczej możesz sobie „rozwalić” żołądek. Raz tak miałam, okropieństwo. Kup kefir i maślankę

2018-10-23 19:13

Michuni czyli jednak ciekawość Cię trochę zżera :D

2018-10-22 21:15

Mama Gratki, 25. tydzien :) Faktycznie male lobuziatko jest zaskakujaco stale w zachowaniach, chowa sie i juz :P Niby ma byc niespodzianka ale nie obrazilabym sie gdyby sie pokazalo :D Probiotyku nie biore, znowu o tym nie pomyslalam, zajme sie tym, dzieki. Jakos musze dac rade, prawda? :)

2018-10-22 19:51

Michuni no to przykro że białko w moczu i leukocyty ja pamiętam jakiś czas temu miałam troszkę zawyżone leukocyty , ale powiedział , że nie ma się czym przejmować. Mam nadzieję , że Ci pomoże antybiotyk. Ja jak robiłam wynik na glukozę to w ten sam dzień już miałam wynik. Ta moja ciąża mnie w ogóle nie rozpieszcza mam nadzieję , że chociaż gładko pójdzie podczas porodu , ale jak tam popatrzę na kobiety które były ze mną na patologi to nie mam aż tak źle i jakoś tak staram to sobie tłumaczyć . Mój też mnie podniósł na duchu i powiedział mi że to przecież nie moja wina że mam ujemną grupę i dziecka tak samo , bo nie mogłam się uspokoić po wizycie i wylałam sporo łez , że zawsze coś itd. A to łobuz /Łobuziara nie chce się pokazać :D ale jak nie chcesz wiedzieć to może dobrze , bo tak to byś była zawiedziona , ale pewnie trochę zawodu było?? Jak sobie pomyślę jak to kiedyś było przez 9 miesięcy nie wiedzy i dopiero przy porodzie niespodzianka i jakoś kobiety dawały radę :D I dziękuję za miłe słowa :* Mama_Gratki wydaje mi się że Michuni jakoś 22-23tyg bo jakoś za mną nie wiele :)

Strona: 1 .. 94 95 96 97 98 .. 112

Pokaż: 8 16 24

Ciąża i poród (573 Wątki)

Brązowe plamienie w ciąży - czy mam się martwić?

Data utworzenia : 2018-08-02 19:05 | Ostatni komentarz 2022-08-24 20:03

21293 Odsłony 889 Komentarze

2018-10-25 11:02

2018-10-25 10:14

2018-10-24 22:46

2018-10-24 20:09

2018-10-23 21:57

Michu, bierz probiotyk i to już bo inaczej możesz sobie „rozwalić” żołądek. Raz tak miałam, okropieństwo. Kup kefir i maślankę

2018-10-23 19:13

Michuni czyli jednak ciekawość Cię trochę zżera :D

2018-10-22 21:15

Mama Gratki, 25. tydzien :) Faktycznie male lobuziatko jest zaskakujaco stale w zachowaniach, chowa sie i juz :P Niby ma byc niespodzianka ale nie obrazilabym sie gdyby sie pokazalo :D Probiotyku nie biore, znowu o tym nie pomyslalam, zajme sie tym, dzieki. Jakos musze dac rade, prawda? :)

2018-10-22 19:51

21293 Odsłony
889 Komentarze