Ciąża w czasie pandemii COVID-19

Nie czaje o co Ci chodzi.. 

Raczej mam inne podejście 

Anulka ja też mówię o położnej. Przecież to że pracuje w rękawiczkach i fartuchu to norma. Nie sądzę żeby miala odbierać poród w kombinezonie antycovidowym jeśli o to Ci chodzilo, no chyba że będziesz dodatnia w dniu porodu to wtedy tak. 

Anulka zazdroszczę ! ja to w ciągu ostatnich paru lat byłam tyle razy, że nie zliczę na palcach u rąk . Same ciąże to 8 pobytów , a gdzie reszta . Także dużo widziałam 

Ja byłam w szpitalu mając 5 lat, więc nie wiem jak to teraz tam jest :) 

Nati to też prawda wszystko zależy od personelu ja też nie chcę rodzić w swoim i ponownie mam zamiar jechać 60km, ale byłam tam zadowolona z położnych, z opieki poporodowej i na pewno laktacyjnej bo w końcu jakoś mi się udało karmić, a było naprawdę ciężko 

Zależy od szpitala jakie maja podejście do pacjenta. U nas to bez covidu się nie chciało rodzic takie mamy niemiłe położne a co dopiero podczas pandemii dlatego ja rodze w innym szpitalu dla swojego komfortu

kosiaszka jasne  tak odbierają poród i jeszcze fartuch ochronny mają, pamiętam ,że położna przy odbiorze maluszka ubrała maskę, ale teraz koleżanka chyba trafiła na jakąś przewrażliwiona, ogólnie mówiła, że poród w dobie pandemii to tragedia bo nie ma pomocy od położnych i sporadycznie przychodziły do niej. Miała już parte to musiała krzyczeć by ktoś przyszedł jej pomóc 

Figa nie napisałam o czystości i stosowania hinieny przez personel szpitala tylko o położnej...