Ciąża i poród (573 Wątki)
Podobno z czystością w szpitanych toaletach bywa przeróżnie, dlatego zabezpieczyłam się już w nakładki na sedes, myślę też o lejku dla ciężarnych(ale jakoś mnie nie przekonuje). Po porodzie pewnie nie będę miała możliwości, ani siły wypróżniać się w standardowej pozycji jaką przybieram w publicznych toaletach czyli \"na małysza\". Jak to u Was było w szpitalu? Sterylnie czy dramat? Jak sobie radziłyście po porodzie z wizytą do WC ?
2019-08-30 18:11
U nas papier był ale szary więc lepiej było mieć swój jeśli się używa białego czy miękkiego kolorowego mydło też było pryz umywalce w płynie nawet był środek antybakteryjny do mycia rąk ale już np pod prysznic jak się szło to trzeba było mieć swoje mydła że tak ujme :) u nas toalety były na dwie sale bo były w korytarzyku dwóch pokoi i dodatkowo były jeszcze te takie większe kilka prysznicow i gabin i umywalek dla wszystkich pacjentek jak było zajęte to można było tam się udać ale też były osobno toalety dla gości w sensie dla osób odwiedzających :)
2019-08-30 12:28
W moim szpitalu, salowe sprzątały toalety dwa razy dziennie.Mydlo i papier były zawsze.Czasami zdarzało się,że natrafiłam na syf ale to dzięki innym pacjentkom niestety.Niektorzy uważają,że wszystko im wolno i wypada :/
2019-08-30 12:15
U nas toalety z samego rana były czyste, ale później to już różnie było. Czesto jest tak, że to pacjentki doprowadzają toalety i prysznice do oplakanego stanu. Sama byłam świadkiem, tzn wchodzilam po kobiecie do toalety która wybrudzila cały sedes, nawet nie spłukala wody, ohyda , nawet nic ja nie ruszyło że ja czekam w kolejce i będę to widziała. Salowe staramy się na bieżąco sprzątać, ale zdarzyło się, e były brudne. Teraz na allegro można zamówić nakładki papierowe na sedes do przyklejania. Proponuje mieć mydełko antybakteryjne i chusteczki nawilżane swoją. U nas był papier szary, arystokracja nie jestem, ale jak człowiek przyzwyczai się do miękkiego to później ciężko z tym szarym i w ogóle jest taki niedelikatny i ja nie lubię jego zapachu, dla mnie on smierdzi.
2019-08-30 12:00
Miałam okazję leżeć już w szpitalu przed porodem i uwaga... trzeba mieć swój papier toaletowy i mydło. Dla mnie to jakiś żart, że podstawowych rzeczy nie mają zapewnionych na oddziale. Rodzę tam tylko ze względu na to, że lekarze znają już moją historię...
2019-08-29 22:01
W moim szpitalu toaleta była w każdej sali. Codziennie były sprzatane. Bardzo czysto było. Sale dwuoosobowe więc nikt nie brudził bo od razu by było wiadomo kto. Szpital Nowy, dwuletni więc i warunki świetne.
2019-08-29 16:29
U nas co prawda nakładek nie było ale było czysto ale to dużo zależy też od pacjentek bo wiadomo jak się nabrudzi to po sobie wypada posprzątać a nie ze spadnie papieru trochę to zostawia i wychodzi bo i były takie przypadki no ale poza tym to zawsze czysto sprzątane były toalety kilka razy w ciągu dnia
2019-08-29 16:05
U nas była toaleta na korytarzu, było czysto, choć jednego dnia był syf po jednej z pacjentek... szkoda gadać, nie wiem kto nie wiem dlaczego, może byla po ciężkim porodzie ale normalnie szoook... szczęście że akurat toaleta miaka być sprzątana to chwile poczekałam. A tak to czysto, nakładki też były powieszone, można było z nich korzystać:-) wszystko też by lepiej wyglądało gdyby szpital był nowy, a tak to pomimo tego że czysty to troche straszy...
Konto usunięte
